Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Olsztyn. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Olsztyn. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 24 maja 2016

Coś się kończy, coś może zaczyna ...

Zmęczona , zadowolona i mimo, że już to mam za sobą to wciąż w głowie jakiś stan, że jeszcze wszystko przede mną. Stres związany z przedwczorajszą konferencją i obroną pracy dyplomowej nadal się udziela. 
Długo mnie trzyma - tym młodszym przychodzi to chyba znacznie łatwiej.  
Po tak długiej przerwie na człowieku ciąży takie poczucie odpowiedzialności za podjęte przedsięwzięcie i chce wypaść dobrze.
Chyba się udało :)


poniedziałek, 7 marca 2016

Są takie miejsca do których ilekroć wracamy towarzyszy temu za każdym razem takie samo wzruszenie.
 ♥


niedziela, 6 grudnia 2015

Taka oto niedziela :-)

Czas mi się skurczyl do minimum. Weekendowe dni mam teraz całkowicie podporządkowane zjazdom na uczelni ( jest to naprawdę często), a  te które mam zaś wolne wypełnione zaległościami domowymi.
Jakoś to ogarniam i jest fajnie , ale zaczyna mi brakować kawek i plotek z Przyjaciółką , która mieszka zaledwie  kilka domów dalej.  Plus taki, że spotykamy się przynajmniej na Zumbie w ciągu godziny w telegraficznym skrócie nadrabiamy cotygodniowe zaległości ;-)
Oby do wiosny :-) tylko ciekawe czy znowu sobie jakiejš nowej podyplomowki nie wymyślę, bo jak tak już się  rozpędzilam po latach, to wszytko jest możliwe :-)
W tym momencie dobrze mi z tym życiem w biegu i dzięki temu zaczęłam nawet (a może wciąż się jeszcze uczę ?) lepiej organizować  swoją codzienność.
A nuda zabija. Więc niech się dzieje jak najwięcej ;-) Czego i Wam życzę.
Dobrej i słonecznej niedzieli Kochani
D O R O T A
ps. Właśnie siedzę na zajęciach. Integracja monetarna mnie przerosła ;-)
Tabelki, wzory i wykresy mnie pokonały i przestałam ogarnąć już wczoraj po pierwszych dwóch godzinach zajęć ;-)
Myślami jestem już w domu i nie mogę doczekać  się kiedy zobaczę choinkę, którą kupił sobie do pokoju młody M :-)

czwartek, 12 listopada 2015

BYĆ STUDENTEM ...

Wróciłam ...
po 12 latach  ...
za namową  Koleżanki ...
po to by znowu spróbować swoich sił ...
może odpocząć ...
a może zdobyć nowe  kwalifikacje