I takie mamy czasy, że nastała moda ma zdrowe odżywianie się, zaś superżywność zagościła w naszych domach na dobre. Ja niestety pochwalić się raczej nie mogę super zdrowym trybem życia, jestem typowym mięsożercą i wcale nie zamierzam tego zmieniać. Co jednak nie zmienia faktu, że staram się poznawać nowe smaki i chętnie wdrażam do swojej kuchni dużo wszelakiego zielska. Wegetarianką czy też weganką nigdy nie będę, ale podziwiam osoby które radykalnie zmieniły swoje nawyki żywieniowe. Nasze zdrowie zależy w dużej mierze od nas samych, bo jak mawiają "jesteś tym co jesz". Trochę zazdroszczę - jednak z drugiej strony nie byłabym w stanie odmówić sobie własnej roboty domowych pysznych kebabów.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą BOOKS. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą BOOKS. Pokaż wszystkie posty
wtorek, 1 sierpnia 2017
niedziela, 30 lipca 2017
"LEŚNA SZKOŁA DLA KAŻDEGO"
Pamiętam czasy
kiedy w wakacje tuż po śniadaniu często jeszcze z kanapką w ręku
biegliśmy wszyscy na podwórko, graliśmy w gumę, klasy, kiełbaski,
zbijaka, bawiliśmy się w chowanego czy w podchody. Do domu potrafił
nas przygonić tylko obiad - do dzisiaj w głowie mi szumi głos jak
Mama czy Babcia wołała na cały głos DOROTA OBIAD !!! - być to
mega donośnym głosem bo przecież nigdy nie wiadomo gdzie naszą
gromadę nogi poniosły. Może akurat siedzieliśmy w sadzie u
sąsiadki kilka posesji dalej - bo takie dobre jabłka miała.
Wieczorem potrafiła nas zwabić wyłącznie 10 minutowa wieczorynka
- jedyna bajka w ciągu 24h w TVP.
A jak jest
„dzisiaj”?
sobota, 22 lipca 2017
"OGRÓD MAŁYCH KROKÓW" - ABBI WAXMAN
W momencie kiedy człowiek traci bliską osobę, zamyka się na otoczenie, żyje w swoim świecie, mechanicznie robi tylko tyle ile musi. Mówią że czas leczy rany ... hmmm ... czy ja wiem czy to "TO" - z tym stwierdzeniem się nie zgadzam. Przychodzi czas adaptacji danej sytuacji i człowiek oswaja utratę. Mimo że pozornie wszystko jest "okej" wciąż cierpi. Tak też właśnie było w przypadku Lily - młodej i sympatycznej bohaterki książki, która przedwcześnie straciła ukochanego męża w wypadku samochodowym i to nieopodal własnego domu. Mijają cztery lata od tego zdarzenia, a Lily wciąż nie może pogodzić się z tym co wydarzyło się, wciąż odczuwa pustkę z powodu utraty męża i nie może lub zwyczajnie nie chce ruszyć do przodu.
Lily wychowuje dwie urocze córeczki Annabell oraz Clare mające odmienne temperamenty i spojrzenie na otaczający je świat. Dużym wsparciem dla Lily jest jej przebojowa siostra Rachel - singielka, która na siłę próbuje ją swatać, chociaż sama wciąż nie odnalazła swojego szczęścia w miłości. Lily - mimo starań siostry wciąż kurczowo trzyma się schematu swojego "poukładanego" życia i nie jest w stanie rozprawić się z przeszłością, wciąż przechowuje ubrania zmarłego męża i co jakiś czas "delektuje się" ich widokiem i zapachem.
poniedziałek, 19 czerwca 2017
BOOKS
Przyniosłam dzisiaj ze starego swojego mieszkania karton książek - niektóre stare, zakurzone i pamiętające czasy technikum (Żeromski, Iwaszkiewicz, Verne i nawet Agatha Christie się zaplątała między Smażonymi zielonymi pomidorami , itd ... ) - mam nieodpartą chęć wrócić do niektórych pozycji. Kocham czytać - tylko tego czasu mało mam, bo tylko nocami. Niebawem wakacje ... to dobry czas aby nadrobić zaległości wszelakie - także te czytelnicze. Już nie mogę się doczekać :)
Obok starszych pozycji w mojej biblioteczce jak zwykle pojawiły się niektóre nowości czytelnicze. Niebawem pojawi się recenzja LEKTORA - Bernharda Schlink ... poruszająca lektura
Zaglądajcie :)
"LEKTOR" i "KOBIETA NA SCHODACH" - DOM WYDAWNICZY REBIS
"OGRÓD MAŁYCH KROKÓW" - WYDAWNICTWO OTWARTE
"ELEANOR OLIPHANTMA SIĘ CAŁKIEM DOBRZE" - HARPER COLLINS POLSKA
"PROKURATOR" , "LEŚNA SZKOŁA DLA KAŻDEGO" , "SUPERFOOD Z OGRODÓW ŁĄK I LASÓW" - WYDAWNICTWO MUZA
wtorek, 28 marca 2017
Z domowej biblioteki
Kiedy po długiej i ciężkiej literaturze obozowej przychodzi zmęczenie i w głowie przewijają się postacie w pasiakach, kiedy zasypiając widzisz obrazy tych biednych ludzi skazanych na śmierć to znak , że trzeba zmienić (przynajmniej na jakiś czas) literaturę na znacznie lżejszą i bardziej przyjemną dla ducha, na taką - która nie wpędzi nas w jakiś beznadziejny stan depresyjny i będzie miłym relaksem po długim dniu.
Subskrybuj:
Posty (Atom)