Ech ... posypały mi się zamowienia na biżuterię, część leży niezrealizowana gdyzż brakuje mi pewnych elementów. Od kilku dni oczekuje na przesyłkę z akcesoriami do wyrobu świecidełek - mam nadzieje, ze najpoźniej we wtorek dotrze... i znów noce będą moje.
Cięzki okres sie zapowiada ... w pracy nawał "roboty" Do tego dochodzi dom i opieka nad maluchem , który własnie od kilku dni nauczył się raczkować i pełza wszędzie , gdzie go kolanka poniosą. Trzeba mieć oczy wokół głowy. A i chyba mnie dopadło jakieś ogólne fizyczne zmęczenie... Ech- człowiek się starzeje? ;)
Poniżej biżuteria z przeznaczeniem na sprzedaż, zdjęcia wrzucone tak "bez ładu ni składu" ale blogger działa tak wolno, że uporzadkowanie tego zajeło by mi mnóstwo czasy, którego akurat nie mam za wiele ;) Wiec wybaczcie za chaos .
kolczyki (nr 42A)
kolczyki (nr 26)