Ostatnio uszyte kosmetyczki znalazły już swoje właścicielki - mam nadzieję, że prezenty podobają się i będą im długo służyły :) Okazało się że nawet te które uszyłam z myślą o sobie poszły w świat :)
Jestem zachłanna i snobistycznie podeszłam do tematu - tez mieć muszę !
Od dłuższego czasu nosiłam się z zamiarem szycia kosmetyczek i saszetek - czyli niezbędników każdej Kobietki, która lubi mieć w swojej często niezbyt małej torebce wszelakie drobiazgi pod kontrolą.