Jedni ją kochają inni psioczą, że znowu napadało. Prawda taka, że ile osób tyle różnych skrajnych odczuć. Codziennie słyszę : "ale pogoda" :( , "za zimno", "znowu napadało", "już ten mróz mógłby zelżeć", itd ... Generalnie 99% osób z którymi każdego dnia się spotykam bardzo narzeka na taką aurę - nawet jeśli nie są o to pytani - sami z siebie generują negatywne głośne myśli. A wierzcie mi w ciągu dnia mam kontakt z naprawdę mnóstwem osób.
Brak śniegu zimą - źle, jak już spadł i możemy się nim cieszyć to też źle - no " nie dogodzisz" :)
Ja uwielbiam ZIMĘ taką właśnie śnieżną i mroźną. Nie przeszkadza mi fakt, że drogi zasypane, że auta nie można zapalić - bo coś w nim zamarzło. Kot też ma frajdę. Skacze po nim jak zajączek, łapie płatki śniegu i nie bardzo rozumie czemu nie może ich złapać jak swojej ulubionej miękkiej piłki :)
Oby ten puchaty zimowy stan trwał jak najdłużej :) Tego sobie życzę :)