Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Skorupki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Skorupki. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Miseczki

Czujecie jesień?

Ja BARDZO i to nie tylko w powietrzu, ale również aranżacjach mojego domu  i zakupach .
Turkus pokochałam już dawno - gdy od Cioci dostałam pewien wiszący turkusowy lampion, który przez wiele miesięcy omijałam szerokim łukiem bo wtedy kolor był nie mój (ale o nim innym razem).
A tymczasem sprawiłam sobie  zupełnie przypadkiem dwie ceramiczne ręcznie robione (100% hand made) i nadające się do celów spożywczych miseczki, jedna turkusowa, druga w kolorze ?  -  koloru Wam nie zdradzę bo to kolejne moje odkrycie (nie myślałam że kiedykolwiek trafi mnie ten kolor).
Idealne na orzeszki  i na inne łakocie - na jesienne telewizyjne wieczory.
Mi się podobają ;)


niedziela, 16 czerwca 2013

Butla czy dzban?

Moje podwórkowe zakamarki nie przestana mnie chyba nigdy zaskakiwać. Gdy co jakiś czas robię sobie rundę po "obejściu" za każdym razem odkrywam coś nowego.
Wiedziałam, że mam wielki gąsior po winie, ale ponieważ jest tak wielki postanowiłam nie ruszać go  do czasu, gdy będę miała w końcu  dużo miejsca by go postawić.
Jakież było moje zdziwienie gdy niechcący w sobotę odkryłam znacznie mniejszy - mniejszy nie znaczy mały ;) Ta butla ma całe 41 cm wysokości i wymagała kąpieli w różnych "żrących" preparatach by wyglądała tak jak teraz wygląda.
... i ma w końcu piękny  niebiesko - turkusowy kolorek  ;)






Dobrej nocy Wam życzę

poniedziałek, 21 maja 2012

Klimat ALMI DECOR

Przekraczając próg Almi Decor wkraczam do zaczarowanego świata.
Kolonialne meble, dekoracyjne wysmakowane dekoracje, piękne kute żyrandole, wysokiej jakości tkaniny , nastrojowe wnętrza ...
Dla mnie to taki mały smak luksusu, który chłonę wzrokiem.
Tak magicznie mogłabym mieszkać, nie wnosząc we wnętrze chyba nic od siebie :)











Zaś letni wypoczynek w stylu Almi byłby rozkoszny.






wtorek, 20 marca 2012

Moje nowe wiosenne odkrycie TENDOM.PL


Wiosna ... Wiosna ... Wiosna
śmiało i bez cienia wątpliwości mogę powiedzieć, że już zagościła nam na dobre.
Ptaszki ćwierkają, koty randkują, a ja zaś w weekend  rekreacyjnie  urządziłam wiosenne wielkie porządki.

Wiosenne słoneczko skusiło mnie  również do paru zmian w domu. Szukałam w sieci różnych fajnych przedmiotów, którymi nadam świeży wiosenny wygląd moim wnętrzom. Moja blogowa Przyjaciółka, z którą często urządzam sobie wieczorne plotki podesłała mi pewnego dnia link do uroczego sklepiku Tendom.pl. Na pewno już zdążyłyście się zapoznać z asortymentem tego sklepiku. Dziewczyny stworzyły fantastyczne miejsce, w którym można zaopatrzyć się w niezwykle urokliwe i nietuzinkowe przedmioty do swojego domku. Monika i Kasia - Właścicielki sklepiku z niezwykłą starannością dobierają asortyment, który my, teraz możemy podziwiać i cieszyć oczy.

Ja zapragnęłam cieszyć swe oczy, nie tylko wirtualnie.  W ramach wiosennych zmian postanowiłam zafundować sobie kilka fantastycznych i oryginalnych przedmiotów. A moja radość była jeszcze większa gdy w przesyłce oprócz zamawianego towaru były dodatkowo proste w swej formie dwie skrzyneczki do różnorodnego wykorzystania. 



 Na cynowane misy, tace, miseczki patrzyłam z wielkim zainteresowaniem. Wierzcie lub nie,miałam naprawdę wielki dylemat , którą wybrać. Zdecydowałam się na dużą owalna paterę z ozdobnym rantem. Jednak omyłkowo do zamówienia zostało włożona zupełnie inna. Już miałam ją odsyłać, baaa była nawet spakowana i zaadresowana, gdy doznałam cudownego olśnienia.  elegancka z ozdobnym rantem - eee nieeeee - nieeee to nie dla mnie. Widać taka prosta w swej formie była mi przeznaczona :)


Mam jeszcze mniejszą cynowana miseczkę - jakby karbowaną. U mnie świetnie sprawdza sie na łakocie, owoce, ...;) raz nawet chipsy  w niej podawałam. I jest super bo można sobie ja zawieścić na wieszaczku i prezentuje się bardzo dekoracyjnie.

Mlecznik  narazie pełni swą funkcję kawową, jednak niech tylko zakwitną polne kwiaty, znajdzie swoje zastosowanie jako uroczy wazonik. Prawda, że oryginalny?


Zanim w skrzyneczkach zadomowiła się zieleninka, wykorzystałam je jako podręczne przyborniki na różne szpargały.




 Popijając kawkę odkryłam, że w najnowszym Moim mieszkaniu znalazł się magiczny wianek, który można powiesić na drzwi, ścianę czy też w okno. A ponieważ niebawem mamy Wielkanoc mógłby być niezwykle uroczym i dekoracyjnym akcentem w naszych domach? 
Więcej wianków znajdziecie TU

Te urocze serwetki z koronkowym motywem również możecie nabyć w sklepie internetowym Tendom.pl 

Kochani naprawdę warto zawiesić oko na tych wyszukanych dodatkach do domu i ogrodu. W sklepiku Tendom.pl obok akcesoriów cynowanych znajdziecie mnóstwo lampionów, ramek na zdjęcia i na ścianę oraz mnóstwo różnorakich przedmiotów dekoracyjnych.

Jeśli macie ochotę być na bieżąco co słychać u Właścicielek sklepiku zaglądajcie na ich bloga


***************************************
A ponieważ dostałam sporo maili z zapytaniem o poduchę z poprzedniego posta.
Chciałyście ja zobaczyć w całej swej okazałości 
bardzo proszę - oto ona
typowo letnia i wykończona naturalnym lnem :)
już ją lubię mimo, że do lata daleko


Pozdrawiam Was cieplutko

Mili

niedziela, 10 października 2010

Len, porcelana, jesienne stokrotki i prezenty


Chyba nie ma osoby, której len nie zauroczyłby swoim prostym, grubo tkanym splotem. Dawno temu kojarzony z workami gospodarskimi, w których przechowywano zboże, ziemniaki, lniane były również sienniki wypełnione słomą czy sianem.
Obecny len  dla mnei to przede wszystkim ubrania i tekstylia domowe. 
Od jakiegoś czasu jestem posiadaczką dwóch pieknych obrusów. 
Jeden wielki , piekny na duży stół, drugi zaś mniejszy bardziej kawowy. 
I chyba na tych dwóch nie poprzestanę, bo naprawdę wyglądają i prezentuja się na stole dostojnie i elegancko.
Nie wiem jak u Was, ale u mnie na podwórku stokrotki kwitną od wiosny aż po jesień, małe drobne takie samosiejki. Zdaje mi się , że to już ostatnie w tym roku :) 



 I ostatni bukiet z ogródkowych kwiatów, zerwanych tuż przed pierwszym przymrozkiem. Cieszył on oko - nie tylko moje na Miłoszkowych urodzinach


 I na deser serwuję coś co chodziło za mną juz od dawna. 
Biała porcelana.
Długo nei mogłam przekonać sie czy rzeczywiście ma być biała, jedak po długich namysłach- oj wierzcie mi bardzo długich zapadła decyzja- biała i tyle. 
Uniwersalna, elegancka i zawsze na czasie
Pewna znana firma istniejąca od roku 1790 wypuściła z okazji Jubileuszu Zakładów Porcelany na swoją 220 rocznicę istnienia - przychylając sie  licznym prośbom Klientów -   serwisy z linii Rococo.
Nie mogłam się oprzeć, o nieeeee.




 

Te drobne zakupy to tak  tylko na zachętę, w planach mam jeszcze zamiar dokupić inne elementy  linii Rococo.

A skoro w temacie bieli i skorupek, to dwa owe Wałbrzyskie talerze przytargałam ze sobą z wakacji. Ale jak je zdobylam nawet nie pytajcie :)

 I chwalę sie , bo wygrałam w candy , i to aż dwa razy :)
Od Agutka przyleciał do mnei woreczek wypełniony lawenda. 
O tym jak cudnie pachnie lawenda nawet nei musze Wam przypominać, bo wśród nas są same fanki lawendowych zapachów.
Zaś od Beatki  przyleciał do mnie tildowy Śpioch.
No i jak nie  wierzyć w szczęście, skoro usmiecha się do mnei na każdym kroku :)
Dziękuję Wam Dziewczyny za te prezenty 

 

Słonecznego poniedziałku Wam życzę

sobota, 24 października 2009

Wyszperane w kolorze blue

. . . w dzisiejszy poranek na pchlim targu oczywiście ;)

Nareszcie udało mi się dotrzeć po dłuższym czasie na to skupisko różności . Co prawda wybierałam się juz w ubiegłą sobotę, ale z prostego niedokładnego umówienia się z moim Tatą(ponoć z mojej winy ;) nie zostałam zabrana (chociaż stałam i czekałam już w kurtce i butach) Wyszło naprawdę śmiesznie. Ja wyleciałam do auta, a On mówi że już wrócił. Jednak dzisiaj o mnie nie zapomniał ;)

Nastawiłam się głównie na zakupy dla Miłosia, a w rezultacie nakupiłam skorup. Ale nie mogłam się oprzeć,a wszystko za jedyne 12,00 PLN.
Kolor niebieski mnie zdominował. ;)


Trafiłam na stoisko gdzie wszystko było w kartonach zmielone i nawet przeglądając można było coś tam potłuc. Były tam takie perełki , że teraz to żałuję, iż nie kupiłam . Mogłabym sprzedać na allegro. No nic - może następnym razem.
Dla siebie zakupiłam 3 filiżaneczki (szkoda, że już bez talerzyków) , z których jedną zabiorę do pracy i będę miała do porannej kawusi. Bedzie elegancko w końcu ;)
Wyszperałam również podstawkę na masełko (chyba ) i miseczkę ale ta już z innym zupełnie motywem ale nie mogłam się oprzeć


A u pewnego Pana, który już mnie zapamiętał i z daleka krzyczy "dzień dobry" parę szmatek: letni obrusik w paseczki , zazdroskę do sielsko - wiejskiej kuchni ( tej nie mam;) i poszewkę na wielką poduchę
Jednym słowem - zakupy się udały ;) Pozdrawiam Was ciepło, życząc tym samym pogodnej niedzieli

środa, 15 kwietnia 2009

Stary komplet porcelany



Uwielbiam porcelanę ... chociaż nie kupuję jej namiętnie to jednak gdy wpadnie mi coś ładnego w oko natychmiast staram się robić wszystko by byla moja.

Takim oto sposobem tuż przed świętami stałam sie szczęśliwą posiadaczką starego kompletu porcelany, składającego się z 3 filiżanek, 3 talerzyków oraz cudnego mlecznika.

Zakupu owego dokonałam na PCHLIM TARGU od BogaczKi, która wyprzedaje naprawdę urocze przedmioty . Pani Kasiu raz jeszcze dziękuję :)





A po powrocie z pracy postanowiłam zrelaksować się przy szybkiej filiżance zielonej herbatki. Szybkiej - bo w trakcie karmienia małego smyka oraz innych domowych czynności. Smakowała wyśmienicie :)
Nie wiem czemu ale zawsze byłam zwolenniczką robienia zdjęć aparatem z lampą, jednak te robione w świetle naturalnym są o wiele ładniejsze. To ostatnie zdjęcie robione w ciut innym świetle dziennym- i troszkę smutniejsze.