Strony

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kot. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kot. Pokaż wszystkie posty

piątek, 28 września 2012

Dynia

Nawet dynia może zostać modelką .

Oto moja dzisiejsza gwiazda . 
Ale jak to przyszła gwiazda musiała najpierw być odpowiednio przygotowana ,
czyli przejść małe metamorfozy . 
Zdradzę Wam tajemnice że była to zwykła pomarańczowa dynia ( nie wiem jaka odmiana ), 
lecz niestety poszukiwana była , bo ostatnio bardzo na fali, biała dynia , 
zdaje się że Baby Boo , albo jakoś tak . 
Niestety w okolicznych warzywniakach takich nie widziałam .

Cóż nie było wyjścia , makijaż w postaci białej farby i modelka gotowa 
ta dam ! 











A tu Dyzio , też zapragnął być modelem .



Oczywiście wcześniej się dokładnie umył , ułożył futerko jak trzeba ,
 bo do sesji trzeba się przygotować .
Każdy kot o tym doskonale wie :)




 Nowy kaganek . 
Wiem że już podobny mam ... 
ale ten też jest fajny ... to go przygarnęłam :)


Jeszcze zdjęcia dyni w nowej odsłonie .
Numerki i pieczątka sprawiły , że wygląda teraz wyjątkowo .  





Kiedyś , jak pokazywałam wam stopkę do maszyny która robi zakładki (klik ), 
pisałam że mam ochotę uszyć obrus z falbanką . 
Uszyłam dwa .

Pierwszy z jedną falbanką .



A drugi z trzema warstwami falbanek .

Chyba mam na razie dosyć falbanek , bo to bardzo nudne zajęcie , 
tak siedzieć przy maszynie i marszczyć i marszczyć i końca nie widać .
A jak ten koniec w końcu zobaczymy , to trzeba to jeszcze wszystko przyszyć .
NUDA !





Tegoroczne zbiory hortensji .




Przyjemnego , słonecznego weekendu 
Wam życzę :)




środa, 15 sierpnia 2012

Dyzio i Kosz

Dziękuję że do mnie zaglądacie i za wszystkie miłe komentarze .
Nawet ostatnio mój kot Dyzio dostał pozdrowienia, od koleżanek z blogowego świata.
To uświadomiło mi że w zasadzie nie umieszczam zdjęć mojego przesłodkiego,
 rozpieszczonego pupilka :)

Już się poprawiam : oto Dyzio marzyciel .

Dyzio uwielbia wszelkie pudełka , torby i oczywiście kosze . 
Pewnie jak większość kotów .


Kosz który ostatnio mu się spodobał , kupiłam za jednego, jedynego funta !
A jest dosyć duży :)

 Był w idealnym stanie ale postanowiłam że go przemaluję 
( oczywiście kosz , nie kota :) 
na szaro , bo u mnie wiklina jest biała albo szara .
Nie jestem jeszcze pewna gdzie będzie jego miejsce i jakie przeznaczenie .

Tak wygląda po małej metamorfozie .


Jak widać na zdjęciu , kosz starałam się pomalować identycznie
 jak te które wcześniej kupiłam oryginalnie szare . 
Z efektu jestem zadowolona bo prawie się nie rożni od pozostałych .



 A teraz zmykam , bo obiecałam przejażdżkę rowerowo mojemu synkowi .
Trochę się chmurzy , ale może nie przemokniemy .

Miłego dnia !