Strony

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą motyle. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą motyle. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 22 marca 2016

Spring butterflies, dolls and rabbits

Pierwszy motylek

Pierwszy motylek wzleciał nad łąkę,
W locie radośnie witał się ze słonkiem,
W górze zabłądził w chmurkę i w mgiełkę,
Sfrunął trzepocząc białym skrzydełkiem.
A gdy już dosyć miał tej gonitwy,
Pytał się kwiatków, kiedy rozkwitły?
Pytał się dzieci, kiedy podrosły?
Tak mu upłynął pierwszy dzień wiosny.

Władysław Broniewski   


Witam Moi mili ! 
No i mamy już upragnioną wiosnę ! Mam nadzieję, że i Wy wiosnę rozpoczęliście radośnie:)

Powinnam przyjść tutaj z jajkami a ja przychodzę z lalkami,
ale laleczki zrobiłam w motylkowych i wiosennych klimatach, więc pasują do okoliczności :)

Przedstawiam Wam Alicję




 Alicja ma dobre serce, otacza opieką każdą żywą istotę, 
to wrażliwa dziewczynka która uwielbia wędrówki w fascynujący
 i tajemniczy świat  przyrody, a zakochana jest w przepięknych motylach, zresztą z wzajemnością widać to po tym jak ją obsiadły.


Alicja wie prawie wszystko o motylach, na przykład,
że motyl, na odnóżach posiada receptory smakowe, tupiąc w liść, 
potrafi stwierdzić czy jest on jadalny i smaczny.










... Ludzie mówią,
że to tylko zwykły owad,
a to przecież
do krainy czarów bilet,
wstęp do bajki
i przygoda kolorowa,
więc pomyślcie o motylach choć przez chwilę...


Kolejna lalka to Marysia 



i jej gąska Lusia. 



Marysia bardzo cieszy się z nadejścia wiosny, bo wreszcie może z Lusią wyjść na łąkę,
a tam wśród polnych kwiatów Gęsiareczka opowiada swojej kochanej gąsce bajki ... 





Czy to bajka, czy nie bajka,
Myślcie sobie, jak tam chcecie.
A ja przecież wam powiadam:
Krasnoludki są na świecie...




Dziś to już koniec i bomba kto nie czytał ten trąba :) 
hahaha
(uwielbiałam jak mój dziadziuś kończył tak bajki )

Ale, ale, jeszcze mam kilka fotek, królików, żeby nie było, że tylko lalki i bajki mi w głowie, 
a o świętach zapomniałam. 
Zakochałam się w filcowaniu na sucho i koniecznie muszę Wam pokazać
 moje pierwsze kroki w tej dziedzinie. 

Królik poniżej to pierwszy filcowany zwierzak który powstał w moich rękach.


Potem, jak to króliki szybko się rozmnożyły, bo filcowanie wciągnęło mnie na dobre 
i z pod igły wyszedł kolejny, tym razem szaraczek.



W krótkim czasie, pojawił się jeszcze jeden, ale ten to już jest chyba jakiś zaczarowany, 
prawie jak królik z Krainy Czarów, 
nawet poprosił mnie o kamizelkę i zegarek, będę musiała spełnić te jego życzenie i to chyba jeszcze przed świętami. 






Teraz to już naprawdę pa!
Do miłego :)

Uściski 
 Zaczarowana Cat-arzyna