W Wielkiej Brytanii odbywają się słynne wyścigi konne znane jako Royal Ascot Rescecourse .
Trwają one 5 dni .
Na czas wyścigów królowa przenosi swoją rezydencję do zamku Windsor , żeby być jak najbliżej .
Każdego dnia w czasie wyścigów królowa nosi inny kolor stroju
a najważniejszy zachowuje na trzeci dzień , który nazywany jest Ladies Day .
Panie obowiązkowo noszą kapelusze , są to czasami bardzo oryginalne ,wymyślne kompozycje .
Niestety nie mieliśmy jeszcze okazji być w Ascot ale byliśmy na wyścigach konnych w Plumpton .
Na to okazję uszyłam sobie strój , który dziś chcę wam zaprezentować .
Brązowe kratki bardzo lubię , zwłaszcza jesienią .
Strój ten , to dzieło moje i mojej kochanej Mamy ,
która wykończyła brzegi spódnicy i gorsetu szydełkiem .
Oczywiście ten okazały , piękny motylek na cylindrze
też zrobiły zdolne rączki Mamy .
Jak widać falbanki mnie nie opuszczają.
Halka ma ich kilka warstw .
Chciałam jeszcze bardzo podziękować za komentarze pod ostatnim wpisem .
Okazało się że te prawdy wszyscy znamy tylko czasami o nich zapominamy
i dlatego warto od czasu do czasu je sobie przypominać :)
Pozdrawiam ciepło
Cat-arzyna