Witam moi Mili :)
Do dobrego człowiek bardzo szybko się przyzwyczaja i tak po kilku dniach bez internetu mogę powiedzieć że jestem chyba od niego uzależniona .
Jak jakiś nałogowiec bez dostępu do sieci byłam poirytowana i rozdrażniona .
Często jest tak że dzień zaczynam i kończę z komputerem , chce coś sprawdzić , coś zobaczyć , czegoś się dowiedzieć ... a tu co... nie ma !
Uf , nie było łatwo :(
No ale problem rozwiązany i teraz mogę się cieszyć tym dobrodziejstwem .
A co tam nowego u mnie ?
Poszukiwałam ostatnio biurka na którym mogłaby stanąć moja hafciarka .
Jak na złość nic o potrzebnych mi wymiarach nie mogłam znaleźć ,
tak aby wpasowało się w kącik mojej pracowni .
Ale kto szuka ten znajduję :)
Wyhaftowałam również i sobie komplet serwetek stołowych z monogramem B
(na taką literę zaczyna się nasze nazwisko )
Obrazek z różą to haft krzyżakowy .
Aranżacja powstała dosłownie na wariata .
Ta ściana wytapetowana kartkami ze starej książki też jest jeszcze ciepła i nieskończona .
Zamierzam wykleić w ten sposób jedną całą ścianę w pokoju .
Kiedyś jak byłam nastolatką miałam wytapetowany cały pokój kultowymi gazetami „ Na przełaj”
Bardzo mi i moim znajomym mój gazetowy pokój się podobał ,
no i moim rodzicom też oczywiście , choć przed wyklejaniem byli innego zdania :)
Na maile odpiszę wieczorem
i w miarę możliwości zajrzę co u was aby nadrobić zaległości .
A teraz zmykam kończyć ścianę , bo aż się palę do tej roboty :)
Miłego majowego weekendu życzę !
Buziaki :)))
Cat-arzyna