DzieÅ jak co dzieÅ
Niemal piÄÄ lat prowadzenia bloga i setki napisanych postów, sprawiajÄ
, że czÅowiek musi siÄ piÄÄ razy zastanowiÄ co wpisaÄ w tytule. A i tak koÅczy siÄ zazwyczaj na pomocy Wujka Gógla. Niestety mam maniÄ powtarzania tych samych historii, wÄ
tków i tytuÅów... WiÄc także dzisiejszy brzmi znajomo... Cóż ja poradzÄ, że poranki sÄ
tak inspirujÄ
ce...
Już od dawna marzyÅo mi siÄ, żeby przesadziÄ MiÄ na bardziej ruchome ciaÅko. IrytowaÅa mnie trochÄ za krótka szyja w jej firmowym wydaniu (miaÅa drobniejsze ciaÅko niż tradycyjne belly button). I oto wreszcie jest i zachwyca mnie pod każdym wzglÄdem!