Translate

czwartek, 29 czerwca 2017

Zwariowałam...

... znowu kupiłam lalkę... Tak to jest jak człek spać po nocy nie może a ujrzy na aukcji cudną Sparkle Eyes Barbie... Już miałam iść spać jak pomyślałam, że rano może już jej nie być bo mi ktoś wykupi no i samo się kliknęło, taki odruch głupi  😀 Może bym się powstrzymała ale miała takie cudne oczy i pełen komplet biżuterii. Ubranko się uszyje. Jestem chora na lalki 😉

środa, 28 czerwca 2017

Liebster Award i mała zajawka...

.... czyli co się dzieje jak myślicie, że się nic nie dzieje :)
 Zostałam nominowana do zabawy Liebster Award przez Marzenę z bloga Dłubaniny Lalkowe . Wezmę w niej udział połowicznie, nie mam niestety pomysłów na pytania, które by już nie były w użyciu w zabawie, która krąży co jakiś czas po blogach. No i podejrzewam, że wszystkie blogi, które wytypować bym mogła, już w tej zabawie udział brały. Odpowiem na pytania Marzeny:
1.Od czego zaczęło się Twoje dorosłe lalkowanie,dlaczego właśnie takie hobby?
Na początku tylko przeglądałam inne blogi i zakochałam się na nowo w lalkach. Wielu z nich nigdy nie miałam w swoim dzieciństwie, wtedy Barbie dopiero wchodziły na nasz rynek. Pomyślałam, czemu nie? Kto mi teraz zabroni kupić sobie lalkę, o jakiej marzyłam w dzieciństwie? :D
2.Jaka była Twoja pierwsza dorosła lalka i dlaczego właśnie ona?   
Barbie Bead Party Lea a kupiłam ją dlatego, że była najpiękniejszą lalką w sklepie :) Potem długo nie interesowały mnie lalki, aż do niedawna. 
3.Która z Twoich lalek jest Twoją ulubienicą i dlaczego?
Patrz punkt wyżej :) Mam ją do dziś i gdybym miała wybierać to ją wybrała bym znowu :)
4.Co skłoniło Cię do prowadzenia bloga?
Nie lalki. Pierwszego bloga zaczęłam pisać chyba 15 lat temu. Młoda byłam i głupia to o głupotach pisałam :D Potem zaczęłam pisać mojego bloga na blox.pl by nie zapomnieć moich wytworów :)
5.Czy lubisz,prócz zbierania/kolekcjonowania lalek,tworzyć dla nich akcesoria-ubrania,meble,dodatki?
Bardzo lubię, to mnie odpręża i daje wytchnienie w gonitwie codzienności. Niestety, czasu mi ciągle brak :(
6.Wolisz robić swoim lalkom sesje zdjęciowe w domu czy w plenerze,dlaczego?
Wolę na polu, ale nie mam w tej chwili wielkiej możliwości. Każde zdjęcie robię z moją asystentką, 3-letnią córeczką. Ona też uwielbia pozować siebie i lalki. Niestety nie zawsze idzie to w parze z moją wizją zdjęcia :D
7.Co,prócz lalek,a związane z Twoim lalkowaniem,chętnie kupujesz?
Hmmm, buty? Najbardziej ich brak mi doskwiera :)
8.Czy w Twoim otoczeniu są osoby z lalkowym hobby?
Niestety nie. Ale przynajmniej nie marudzą, że im się moje hobby nie podoba. No i nie bijemy się o lalki :)
9.Jakie są Twoje inne,nielalkowe,zainteresowania?
Ostatnio brak czasu na cokolwiek. ale lubię czytać książki, szydełko, druty, szycie, klejenie z gliny, ogólnie różne ręczne wytwory i potwory :)
10.Bez czego nie wyobrażasz sobie przeżyć choćby jednego dnia?
Bez mojej rodziny :) Są denerwujący ale bez nich bym się od razu zanudziła :D
11.Co jest dla Ciebie najważniejszą wartością w życiu?
Rodzina - dzieci i mąż :) 
Dziękuję bardzo Marzence za nominację :D
To tyle w temacie pytań i odpowiedzi 😄

Udało mi się wczoraj zrobić małą sesję moim Tamgkusiom, ale zanim obrobię te wszystkie fotki to chwila minie spora. Aaaaa, byłabym zapomniała :) Na parapecie suszy swe piękne włosy w letniej bryzie mój prezent imieninowy, Hula Hair Barbie 1996 :) Jest śliczna i słodka jak cukierek. Nie mam jeszcze dla niej ubrania ale coś się uszyje w niedługim czasie. Taka rozczochrana dama z niej była aż do dzisiaj:



Jak widać, sukienkę sobie pożyczyła od innej barbinki. Sukienka sie moczy a potem pomyślimy co z nią zrobimy. Włosy umyte, wyczesana gumka przywulkanizowana do włosków pod spodem. Grzywka się kręci na słomce do napojów a co dalej to nawet ja jeszcze nie wiem. Czekamy na natchnienie :)

Rosie i Iris już mnie poganiają, by wziąć ich fotki na warsztat, chcą się pochwalić nowymi ubraniami. Apropo ubrań, na ich stopy pasują buty dla Barbie curvy :D 

Mego dnia 



poniedziałek, 12 czerwca 2017

Sindy ma swój wielki dzień

Wedle Szarej Sowy miesiąc czerwiec to miesiąc kloników. Dzisiaj wypada dzień Sindy :) Niestety nie dopatrzyłam wcześniej tego dnia, więc zdjęcia będą jak odgrzewane kotlety. Za to ci, co nie byli na moim poprzednim blogu, będa mogli teraz zobaczyć kilka starszych fotek :) Sinduś jest wiele, każda inna i każda cudna na swój sposób. Ja mam tylko jeden egzemplarz, od Hasbro.

 Oto moja Sindy:









Jako, że jestem dzisiaj z doskoku, to zgłaszam nieprzygotowanie do lekcji oraz przepraszam za brak nowszych zdjęć. Teraz jestem na etapie pomysłu uszycia letniej garderoby dla moich Tangkusi, bo siedzą bidule w szafce i płaczą, że nikt o nich nie pamięta. Więc jutro biorę się za szycie bo pamiętam, no i sumienie mnie troszku gryzie :) Miłego dnia Sindy, nawet jeśli żadnej nie macie ;)






niedziela, 4 czerwca 2017

Aurora - tajemnicza dziewczyna

Tajemniczą dziewczyną z poprzedniej notki jest Disney Princess Aurora SLEEPING BEAUTY Singing Doll by Simba Toys. Trochę mi nerwów napsuła, gdy szukałam jej tożsamości, bowiem ja żadnej księżniczki z bajki o imieniu Aurora nie znałam :D Ale pomału, pomału, udało się znaleźć wśród innych księżniczek, kim ona jest. 

Trzy zdjęcia archiwalne Aurory, zaraz po przybyciu w me skromne progi:




Taka ślicznota się trafiła w paczce lal. Nie znalazłam zdjęcia w pudełku, ale mam cos lepszego. Ta lalka była chyba częścią wiekszego zestawu, z karetą i księciem. I znalazłam filmik na Youtube, który pokazuje działanie lalek.

 Filmik dodał BarbieDollAds
Proszę bardzo :) AURORA Śpiąca królewna


Teraz wiecie już czego szukać :D

EDIT.: Jednak Aurora była w zestawie tylko z księciem Filipem, powóz najwyraźniej sprzedawano osobno. Takie zdjęcie udało mi się jeszcze znaleźć:


Przeglądając zdjęcia stwierdzam, że w różnych wydaniach pojawia się kilka razy identyczny model Aurory tylko w różniących się od siebie sukienkach :) Nie widzę różnic w malunku buzi, nawet włosy identycznie ułożone, tylko strój inny. Może po prostu oszczędność w krótkim okresie sprzedaży. Ale w ciągu pewnego dłuższego czasu zmieniały się całkiem modele lalki, miały inne moldy, inne malunki, inne stroje.


sobota, 3 czerwca 2017

Na chybcika :)

Dzisiaj tylko jedno zdjęcie :) Chciałam pokazać jakie fajne ubranka wygrałam u Marzenki z bloga dłubaniny lalkowe . Lojalnie ją uprzedziłam, że zrobienie zdjęć będzie utrudnione, ponieważ moja córeczka pilnuje mnie na każdym kroku. Nie sypia w dzień więc nie mam żadnej chwili wolnej a wieczorem ciężko zrobić zdjęcia w ogóle, bez dobrego oświetlenia i aparatu. Ciuszki bardzo się jej podobały, zresztą tak samo i mnie, więc poubierała swoje lalki, by zaprezentowały wdzięki, spodnie, bluzki i sukienki. Niektóre aranżacje moje, inne niekoniecznie, ale całkiem fajnie wyszło :) Jedna sukienka dopasowana gumką :)  Jak będzie luz to pokażę na moich lalkach.

A oto Laleczki i Wróżeczki mojej córeczki
 w kreacjach wieczorowych i sportowo-wypoczynkowych 
od Marzenki:


PS. Marzenko, żebyś nie pomyślała,że te fajne stroje padły łupem mojej córki. 
To tylko modelki do zdjęcia :) 


czwartek, 1 czerwca 2017

Dzień Dziecka

Dzisiaj taki fajny dzień - Dzień Dziecka :) Zaczął się miło od takiego pięknego malunku, który wykonała moja 3-letnia córeczka. To jestem ja, oczyma mojego dziecka :)


Fajnie, że jestem taka wesoła na tym obrazku :) Mam troje dzieci, dwóch sporych już chłopaków i małą córeczkę. Trójka, każdy z nich inny, czasem są fajni czasem by wykończyli nerwowo, ale są kochani :)


A taki piękny portret zrobiłam moim lalkowym dzieciakom, z okazji ich święta :) 
Większość dzieciaków jest mojej córeczki, ale jak to mówią: 
Wszystkie dzieci nasze są 😊


A tu moja Stefania z córeczką. 
Sunshine Family.




Kartka z kalendarza


Mamusia Stefania i jej córeczka - mamusine słoneczko, pozują w nowych ubrankach, bardziej pasujących do teraźniejszych czasów niźli ich zgrzebne szaty . Ubranka uszyte moimi rękami bez użycia szatańskich wymysłów typu maszyna do szycia :D 
Ale, ale. Byłabym zapomniała o moim prezencie na Dzień Dziecka. Zachodzę ci ja dzisiaj do Biedronki  a tam co?


 Jedna, jedyna Mysza Monster High, na którą się czaiłam już tyle czasu, w promocyjnej cenie z okazji dzieciowego święta, tylko 24.99zł czyli połowa wyjściowej ceny. Porwałam od razu do koszyka. Tyle to bym nawet nie upolowała za używaną na Allegro :) Jupiiii!!! A najlepsze jest to, że dostałam rabat za zakupy 5 zł i w sumie wyszła za 20 złotych, przynajmniej tak to mężowi wytłumaczyłam. Biedny mój chłop, nie zdążył zaprotestować a Mysza już wsiadała z nami do samochodu :D To się nazywa mieć szczęśliwy dzień - Dzień Dziecka :) Wszystkiego najlepszego, w końcu wszyscy jesteśmy dziećmi :D