Chciałbym przedstawić Wam, uroczą Mackie, czyli Barbie Sticker Craze, z 1997/1998r.
Dostałem ją od przyjaciółki, na zeszłoroczne urodziny :)
Lalka przesiedziała w pudełku prawie 20lat, stąd niestety ten typ materiału ulega zniszczeniu, ale od czego są naklejki w jej zestawie :D
Mackie jak większość facemoldów u Barbie, potrafi być zarówno drapieżny, jak i słodki. W tym wydaniu zdecydowanie jest słodkość. Oczy Barbie pokrywają warstwy złotego i różowego cienia do powiek.
Nie będę wyjątkowy, kiedy powiem, że tęsknię za czasami gdy playline lalki były robione z większą dbałością o detale. Uwielbiam też fakt dodawania takich drobiazgów jak naklejki, czy błyszczyk itp. do lalki.
Na koniec taki drobiazg jak pierścionek, brakuje mi ich u dzisiejszych Barbie, że nie wspomnę już o takich detalach jak np skarpetki.
Mam nadzieję, że podoba się Wam ta recenzja, jeśli tak ją można nazwać.
Do zobaczenia wkrótce, nie za 3 lata :P