Na początek bardzo serdecznie dziękuję Wam za wszystkie świąteczne życzenia dla mnie i dla mojej Rodziny złożone zarówno tu, na blogu, jak i przysłane na maila. Wyściskałabym Was wszystkich ogromnie! Dziękuję!
Święta minęły niezwykle szybko. Jak zawsze. Kiedyś ktoś mi powiedział, że nie ma sensu przejmować się rzeczami, na które nie mamy wpływu i od kiedy stosuję tą zasadę w życiu, jestem szczęśliwsza. Dlatego dziś nie będzie o przemijaniu, nawet w kontekście mijającego roku. Będzie za to o prezentach. A dostałam piękne rzeczy – a to portfel, a to komplet kubków, a to kolejne przydasie od Mamy (jeszcze cudowniejsze!), a na koniec jeszcze, od Siostry, mega super fantastyczne poduszki z łosiami, które zdobią naszą nową kanapę! „Samochwała w kącie stała..” No, ale jak już się chwalę, bo w końcu o tym dokładnie jest ten wpis, to muszę Wam pokazać rzeczy, które przywędrowały do mnie z drugiego końca Polski od Ani z bloga mój dom – moja przystań. Zawsze dostaję od niej (od Ciebie, Kochana) fantastyczne rzeczy, ale teraz to już był prawdziwy kosmos! Cieszyłam się jak dziecko rozpakowując misternie zawiniętą paczkę.
Święta minęły niezwykle szybko. Jak zawsze. Kiedyś ktoś mi powiedział, że nie ma sensu przejmować się rzeczami, na które nie mamy wpływu i od kiedy stosuję tą zasadę w życiu, jestem szczęśliwsza. Dlatego dziś nie będzie o przemijaniu, nawet w kontekście mijającego roku. Będzie za to o prezentach. A dostałam piękne rzeczy – a to portfel, a to komplet kubków, a to kolejne przydasie od Mamy (jeszcze cudowniejsze!), a na koniec jeszcze, od Siostry, mega super fantastyczne poduszki z łosiami, które zdobią naszą nową kanapę! „Samochwała w kącie stała..” No, ale jak już się chwalę, bo w końcu o tym dokładnie jest ten wpis, to muszę Wam pokazać rzeczy, które przywędrowały do mnie z drugiego końca Polski od Ani z bloga mój dom – moja przystań. Zawsze dostaję od niej (od Ciebie, Kochana) fantastyczne rzeczy, ale teraz to już był prawdziwy kosmos! Cieszyłam się jak dziecko rozpakowując misternie zawiniętą paczkę.
Najpierw
moim oczom ukazała się… kolejna paczka, a raczej właściwe jej opakowanie. W
środku były cudowności. Pozwólcie, że wymienię mniej więcej po kolei – biała puszka
z gwiazdką (obecnie stoi w niej płyn do naczyń), album do scrapbookingu, w
którym już wymyśliłam – będą zdjęcia Łucji z jej przyjaciółmi, naklejki ze
sławetnym „keep calm” w dwóch rozmiarach, świąteczne nalepki na prezenty,
mnóstwo zawieszek z masy solnej – duże dzwonki (wiszą w kuchni), koniki na biegunach
(wiszą na choince), „medaliony” z napisem „made with love” (jeden już wykorzystany,
ale o tym będzie innym razem), drewniane serduszko (na choince), szydełkowe
gwiazdki (jedna w pracy, druga na choince), komplet podkładek pod kubki (już w
użyciu – sprawdzone i godne polecenia), cudowny napis wyhaftowany i osadzony w
ramce (stoi razem ze zdjęciami Łucji), megaśne drewniane klocki z napisami,
które Ania niedawno pokazywała na swoim blogu, a ponadto słodycze, kawka, notes,
tasiemka i świąteczna karteczka z życzeniami. O czymś zapomniałam? Heh, wykorzystałam
nawet wizerunki wilka i jelonka, którymi Ania ozdobiła opakowania prezentów
(wiszą na lodówce). Aniu, dziękuję Ci z całego serca. Wszystko jest
fantastyczne i trafione w mój gust. Wszystko znalazło swoje miejsce w naszym
małym mieszkanku i wszystko pasuje. Jak już znikną świąteczne ozdoby, wiele z
tych rzeczy zostanie i będą dużo ładniej wyeksponowane. Naprawdę cieszyłam się
jak dziecko i cieszę nadal, kiedy na to wszystko patrzę.
Pozostając
w prezentowym klimacie – pokazywałam Wam niedawno śliczną skrzyneczkę, którą
dostałam od Ilony. Postanowiłam, że wykorzystam ją do przechowywania wszelkiej
maści tasiemek.
Choć
to prześliczna rzecz, nie chciałam, żeby stała za szybą i się kurzyła. To dla
mnie bardzo ważne, żeby jej używać, bo przypomina mi o czymś bardzo pięknym i
zarazem rzadkim – o bezinteresowności i czystej dobroci serca. Dlatego właśnie
lubię otaczać się prezentami od Was. Możecie nie wierzyć, ale chyba w każdym
pomieszczeniu jest coś, co dostałam od Blogowych Dziewczyn, jak to mówimy w
domu. To wspaniałe. Wszystkim Wam dziękuję raz jeszcze i ślę moc buziaków!