Ostatni post z ,,wtorkowymi perełkami,, zakończyłam takim zdaniem - ,,Przeglądając zdjęcia starych prac doszłam do wniosku, że kiedyś miałam chyba więcej odwagi.,,
Może miałam kiedyś więcej odwagi, może mi się chciało dużo bardziej niż teraz, może było dla kogo, może ... wiem jedno, to się już nie wróci.
Dzisiaj tematem będą obrazki. Mnóstwo ich wtedy zrobiłam (miałam wtedy ,,okres obrazkowy,,). Teraz też czasami zrobię jakiś obrazek ale ... teraz robię zupełnie inne.
Nie pamiętam, który był pierwszy ... chyba ten miś pod szytą kołderką.
Ten z muszelkami był długo przed misiami ... w tym przypadku poszłam do zakładu szklarskiego ramkę dorobić. Panowie głowami kręcili bo ... takiego dziwnego zlecenia jeszcze nie mieli. Wtedy nie było jeszcze sklepów ,,wszystko po 2 zł,, z tanimi rameczkami. Nie było też sklepu z listwami na ramki (mąż mi dużo ramek z takich listew zrobił).
Obrazków z misiami było kilka (a może kilkanaście) ... jednym z najciekawszych był ,,Dziadek Andrzej,, :)
Były też obrazki ,,kwiatkowe,, zamiast kartki do prezentu dołączane. ,,Kwiatkowych,,(ze sztucznymi kwiatami) i ,,aniołkowych,, (aniołki szydełkowane albo gipsowe odlewy) zrobiłam najwięcej ...
Do tej pory mam małe maskotki, które zbierałam by z nimi obrazki robić. Były też obrazki-kieszenie, obrazki z portfelikami ...
Jeden obrazek nawet sprzedałam (ktoś się na niego uparł). Kiedy go na forum pokazałam dostałam fajny komentarz - ,,damurek, bekniesz, to sprawa polityczna,, (to był oczywiście żart).
widać to na przykładzie ,,dziadka Andrzeja,, i ,,babci Danki,,.
Z ,,odważniejszych,, czasów nie tylko małe maskotki, czy przedmioty nadające się na obrazki zostały. Mam w zapasie ponad pięćdziesiąt ramek (jedne kupowałam za grosze, inne dostawałam do wykorzystania od znajomych). Chętnie wróciłabym do ,,obrazkowego procederu,, z przeszłości ale ..... no właśnie, tutaj jest małe ,,ale,, :)
Zdjęcia podpisane starym nickiem, z bloga pierwszego lub galerii wzięte ... wstawione bez poprawek.