Wyszły jak wyszły :) Zrobiłam z tego co miałam a miałam słoiki (te duże to biedronkowe po krówkach), sztuczne gałązki, styropian, maleńkie kuleczki styropianowe, jakiś zielony granulat (nie pamiętam skąd), szyszki, kasztany, brązowe drewniane rureczki i inne dodatki.
Dokupiłam samochodziki, laleczki, choinki typu szczotka do butelek, sztuczny śnieg, pastę śniegową.
Zawsze sobie obiecuję, że zacznę wcześniej, na spokojnie, z większą dokładnością ale ...... ale jak to powiadają ,,Człowiek myśli Pan Bóg kreśli,,.
Z pewnych powodów znowu ,,na wariackich papierach,, robiłam. Dlatego wyszło tak a nie jak planowałam.
Mimo wszystko jestem zadowolona :)
Może jeszcze zgłoszę moje słoiki do zabawy u Reni ... ostatni raz w tym roku.
(klik)
Zgłaszam i znikam dalej ,,walczyć z wiatrakami,, :)
Zdrowych, Radosnych i Spokojnych Świąt
Wszystkim życzę