Z tą ,,świetnością,, oczywiście żartowałam :)
A tak poważnie to dawniej dużo robiłam ... robiłam bo mogłam ... potem już nie mogłam (opieka nad chorym absorbuje mnóstwo energii i nawet jak jest czas to naprawdę ,,się nie chce,,).
Wróciłam do robótek szydełkowych ,,z wielką pompą,, bo w krótkim czasie aż trzy projekty o nieco wyższym stopniu trudności zrealizowałam.
Teraz trochę przystopuję ale nie zaniecham :)
Następne motywy się robią ... jeszcze nie wiem co z nich będzie (może kucyk).
Robiąc porządek z włóczkami (niestety 2 worki różnego badziewia musiałam wyrzucić) znalazłam zaczętą dawno temu robótkę. Może to nie motyw African Flower (tak na 99%) ale już wtedy mnie zachwycił ... nie potrafiłam jednak (jak teraz) z łączeniem sobie poradzić.
Spróbuję dokończyć ...
Znalazła się też tunika!!!Wystarczy tylko nitki powszywać .......... kiedy ją robiłam ładnie na mnie leżała (manekin ma rozmiar 38 :) ) teraz już mniej ładnie się układa ... spróbuję na mokro trochę na boki ponaciągać :)
Jeszcze trochę czasu potrzebuję by wrócić do dawnego ,,życia blogowego,, ...
Dziękuję Wszystkim, którzy do mnie wpadają, komentarze zostawiają i nie czują się urażeni, że nie przychodziłam z rewizytą.
Miłego reszty dnia .........