Skończyłam wczoraj karteczkę ... ozdobiłam też pudełko ...
.... i poszłam na spotkanie z poezją Danuty Wawiłow (wieczór z udziałem Grupy Teatralnej MIXTURA - dobrzy są, powiem więcej - bardzo dobrzy ale ... stronkę to mają do ****) .... nie wiem co napisać .... może KATASTROFA albo ALE WSTYD ..... idąc z koleżanką po schodach do ,,Piwnicy na dachu,, wykrakałam, że będziemy tylko dwie .... na ileś tam tysięczne miasteczko tylko dwie osoby zainteresowały się tym co młodzież przygotowała w ramach Saloniku Poetyckiego ... . Nasza mieścina jest pod tym względem specyficzna ... jedni wkładają w coś energię, pomysł, czas .... a inni to ,,olewają,, czasem krytykują ..... lichutka frekwencja, oj lichutka.
Nad wszystkim czuwał Artur ....... pogadaliśmy, wypiliśmy pyszną herbatkę, obejrzeliśmy prezentację utworów poetki ...... bo to nie była recytacja ale przedstawienie wierszy w sposób aktorski ..... Marta utwór ,,Jak tu ciemno,, pokazała całą sobą .... Oskar, młody narybek grupy przedstawił nam ,,Kopareczkę,, ....... aktorzy Mixtury naprawdę zasługiwali na duże brawa ... a nie tylko na nasze cztery ręce ... .No cóż, niech żałują ci co chcieli a nie przyszli.
Urszula przeczytała swój jeden wiersz .... (muszę się pochwalić, że od Usi dostałam kiedyś w prezencie dwa wiersze, które napisała specjalnie dla mnie .... ).
Będę jak wrócę .............. pozdrawiam cieplutko ..........