sobota, 15 marca 2014

Lotta - nowa panna :)

Od niedawna zamieszkała u nas nowa lala :) Na drodze wymianki z Monikszą - przyjechała do nas śliczna Dal Frara :) Do Monikszy pojechała Pullip Aurora :) mam nadzieję,że będzie jej dam dobrze i będzie dopieszczona :)

Nowej panience postanowiłam dać jej na imię Lotta :) Nie wiem czemu,jest to kolejne imię na "L" :P
Część z Was mogła juz panienkę zobaczyć na zdjęciach z meetu :) Wraz z nią przyjechała cała masa pięknych czapeczek i szaliczków (polecam sklepik u Monikszy!),torebeczki i sukienka,którą nosi Mel :)

A teraz kilka zdjęć :)

 Black & White czyli Lotta i Ciel  :)
 czyż nie słodkie pysio?
 "wąchaj" :P
 Gang Dalowy :P
 Ręcznie filcowany misio od Monikszy ♥
 czapcia z uszkami + szalik i sweterek 
 najśliczniejszy i mój ulubiony komplecik :) ♥
 kolejny komplet czapka + szaliczek
 prześliczna sukienka ♥
Lotta ♥♥♥




poniedziałek, 10 marca 2014

Pierwszy Zielonogórski Meet Lalkowy 09/03/2014

Wszyscy jeżdżą na meety to i ja pojechałam!Co prawda skromny,bo dwuosobowy,ale mój PIERWSZY!
umówiłyśmy się z Pariflorą i jej przeuroczym narzeczonym -Szymonem w Zielonej Górze,w bardzo......ekheem...malowniczej restauracji o wdzięcznej nazwie "KasynoTK" :) Co by nie gadać - było bardzo sympatycznie i bardzo lalkowo!Nawet jedna z Kelnerek przyszła podziwiać nasze zbiory :)

A oto cośmy tam przytargały:

Monsterki Pariflory (ogrom!!!)



 Amelka - jakaś taka nieco zawstydzona ♥

 Lizzie (by Kamarza)

 Black & White :P

 Leah

 załamujący ręce Hid :P


♥♥♥

 seria zdjęć "rodzinnych"




 moje 3 Monsterki (OOAK by StaryZgred, Xhanthi & Kamarza)

 moja Amelia :)
 Lunka (by Malkama)

Blondi :) 

Neko i Lizzie :)

Draka by Kamarza

Ghoulia by Xhanthi

Gigi ♥ 

Operetta w prześlicznej kiecce od Lalibajki (bodajże?)
Psiapsiółki :)

Dyńkowy Gang :)

...tu Dale siedzą na dyni (szklanej)

Monsters,monsters everywhere!!!

Przy takim ogromie Monsterek,aż nie wiedziałam,którą macać!Bardzo spodobali mi się Jackson,Clawd i Deuce!Cudne mają dłonie,choć szkoda,że nie wszyscy maja ruchome nadgarstki :) Bardzo podobały mi sie Clawdeen w różnych odsłonach:

 A tu najpiękniejsza Clawdeen Pariflory ♥ 


Dostałam też w prezencie śliczne lalkowe sukienusie i biżuterię dla mnie ♥ i mojej córki ♥♥ i naprasowywanki ale zdjęcia nie mam... Pokażę je Wam w następnym poście,obiecuję!

Bardzo,ale to bardzo było fajnie!i uwierzcie lub nie - ale 4 godziny to było stanowczo za krótko!Mam nadzieję,że kolejny meet będzie równie udany i dłuższy :)

Dziękuję Ci,Pariflora!

ps.Jeśli o czymkolwiek zapomniałam - przepraszam!Mam nadzieję,że na blogu http://pariflora.blogspot.com/ już niedługo ukaże się podobny spam zdjęciowy :)





czwartek, 6 marca 2014

uszyłam płaszczyk

Ostatni środowy wieczór spędziłam z igłą i nitką w ręku,próbując uszyć lalkowy płaszczyk...Na ten cel poświęciłam czekoladowo-brązową spódnicę z fajnego miękkiego materiału o wyglądzie zamszu (nie mam pojęcia jak to nazwać fachowo)

i powstało takie oto coś,szumnie nazwane przeze mnie płaszczem:

Płaszczyk ma kaptur,zapinany jest na dwa zatrzaski (guziczki dla picu) i posiada dwie kieszenie :)

z kapturem na głowie :) 
sukienka by Bogna (dzięki Malkama!)

 widok z tyłu na nędzne 2 zaszewki i kawałek kaptura :P

 siedzę na stole :P

 ...mogę podkurczyć nogi i objąć uda.... :P

...no co sie tak patrzycie!


FIN


PS.Od poniedziałku wracam do pracy!Bardzo miło było posiedzieć cały luty i początek marca w domku,ale....wszyscy wiemy jak wygląda dorosłe życie,lekko nie ma :P
Wracam do tego samego miejsca.

:)

PS2. W niedzielę jade na MINI MEET! :) spotykam się z Pariflorą w Zielonej Górze :) Jupiiii!
Może ktoś chętny? mile widziane osoby pełnoletnie :)

:):):)