I nie jest mi w nich zimno :) ale, że szyję mam dość wrażliwą, to mama dorobiła mi chustę pod szyję :) w kolorze niebiesko-chabrowym, a teraz się robi kolejna w kolorze : fiolet-lila :) i kolejna zielono-oliwkowa dla siostry i kolejna dla mamy beżowo-brązowa :D no i Gabrysia jeszcze stoi w kolejce :)
Dobrze, że się ja szybko robi :D
Wzór zaczerpnięty od Liwias z posta o tego TU :) jej kolorystyka szalenie mi się podoba :)
Chusta jest obrobiona szydełkiem, żeby się nie zwijała :) nie jest również zblokowana, bo szczerze mówiąc mnie taka bardziej odpowiada :) ma się wówczas jeszcze większe wrażenie że to przeplatanka :)
A i przy okazji przedstawiam wam Melanię ^^ czyli po prostu Mela :) będzie mi robić za modelkę :)