Dostałam kolejne zleconko:)
Tym razem miały to być etui na książeczkę zdrowia, najlepiej coś na kształt teczki.
Etui są dość spore, poza książeczką zdrowia dziecka zmieszczą jeszcze zeszyt szczepień czy nawet pieluszkę na zmianę:)
Teczki są szyte na cameli i ocieplinie, zapinane patką z rzepami:)
Przyznam szczerze, że pomysł z teczką bardzo mi się spodobał:) Będę musiała i dla swojej córci pomyśleć o czymś takim, tym bardziej, że nasza plastikowa okładka jest już w rozsypce...
Zamawiająca spodziewa się drugiego dzieciątka, stąd do jednej teczki do kompletu powstało jeszcze etui na pieluszki:)
Kolory takie neutralne, gdyż płeć dzieciątka jeszcze nie jest znana...
Z paska tej kolorowej tkaniny, który pozostał po skrojeniu powyższych uszyłam dwie małe saszetki zapinane na rzep.
Posłużyć mogą jako podręczny schowek na tusz, szminkę i lustereczko lub jako dyskretka (zmieści się akurat kilka podpasek).
Staram się już jak mogę na bieżąco wyszywać resztki czy skrawki, które pozostają, ale tych i tak przybywa w zastraszającym tempie! Na dzień dzisiejszy są już 4skrzynie...
Pozdrawiam cieplutko Zaglądających i życzę udanego kolejnego długiego weekendu:)