16 sty 2014

Podsumowanie 2013r

Podsumowując poprzedni rok powiem tylko, że mieliśmy mnóstwo pracy, przeróżnych chorób, wciąż gdzieś tam wisiał nad nami szpital, wciąż trzeba było gnać na jakąś wizytę lekarską... Nie było lekko! 
Ten rok też nie zaczął się najlepiej, ale jaki będzie okaże się w trakcie... Wszystko w rękach Boga!

Rok temu przeglądając blogi zagraniczne na jednym z nich wpadło mi w oko podsumowanie poprzedniego roku w postaci... liczby wyszytych szpulek po  niciach. Bardzo spodobał mi się ten pomysł... I tak zaczynając od stycznia 2013r odkładałam do pudełka każdą pustą szpulkę. Może i zdarzyło mi się jakąś wyrzucić, może i nie... nie wiem... W każdym razie trochę ich uzbierałam:


Po przeliczeniu okazało się, że wcale nie tak mało:)

63! 
To całkiem dobry wynik!
Szpulki zagarnęła już moja córka, ciekawa jestem co z nich wymyśli, bo jak do tej pory twierdziła tylko, że bardzo jej są potrzebne;)
Córka więc myśli nad szpulkami, a ja zaczęłam już zbierać kolejne... Ciekawe ile ich uskładam w tym roku;)
Miłego dnia!

14 sty 2014

5000! i sowy

Tak dawno nic tutaj nie pisałam, że jakoś ciężko się do tego zabrać... Miałam zamiar zacząć ten rok blogowania od podsumowania poprzedniego, ale podsumowanie będzie następnym razem;) może jutro... 
Dzisiaj mam niespodziankę:)
Niespodzianka za komentarz nr 5000
Komentarz z tym numerem pozostawiła Agnieszka.
Kochana, gratuluję serdecznie i zapraszam na mail'a:)
A co do Agnieszki poleci niech będzie póki co niewiadomą, w przeciwnym razie nie byłaby to niespodzianka;)

**************************************

Nie lubię postów bez zdjęć, więc wkleję choć fotkę kocyka. Kilka takich uszyłam jeszcze w zeszłym roku:)

Przód to panel w kolorowe sówki... 
Tył mięciutkie polarowe futerko
Fajne, co? Mnie się podobają, a już najbardziej wielkie sowie oczyska:p
No to tymczasem pozostawiam Was z sówkami:)
Pozdrawiam serdecznie:)

1 sty 2014

Z Nowym Rokiem...

nowym krokiem... czy jakoś tak;)


Nie mam żadnych noworocznych postanowień, 
ale bardzo bardzo chciałabym, 
aby było zdrowie w mojej rodzinie, 
abyśmy mieli pracę, 
aby się układało... 
Przede wszystkim jednak zdrowie,
 bo zdrowy człowiek ze wszystkim sobie poradzi...

Tego też życzę i sobie i Wam!
*fotka z netu

Przy okazji dziękuję pięknie za wszystkie życzenia!