Mogą być jako zawieszki, chociaż ja używam serduszka jako poduszeczki na szpilki :)
Moim niekwestionowanym faworytem jest właśnie to piernikowe serduszko zgapione od Paulette Racanelli :)
W planach oczywiście mam więcej takich, ale teraz akurat nie mam czasu, bo haftuję obrazek na komunię do siostrzenicy męża. Zresztą ja to mam tysiąc planów na minutę i wszystko bym chciała, tylko czasu i zapału mam za mało. Często coś zacznę a później brakuje mi motywacji żeby skończyć. Dlatego już teraz robię ten obrazek na maj... A kocyka pogodowego nadal nie skończyłam... może do końca tego roku mi się uda... kto to wie. To do napisania :)