sobota, 17 lutego 2018

Koniec sesji, Tetris i Simsy.

Hejo :).
Zdałam wszystkie egzaminy. Z jednego miałam tylko poprawkę, ponieważ nie udało mi się go zaliczyć w pierwszym terminie. Był to pierwszy niezaliczony egzamin przez kogokolwiek z naszej grupy. Do tej pory wszyscy wszystko zdawali bez problemu, a na tym jednym egzaminie wyłożyło się około połowy grupy :P. Byłam strasznie wściekła jak się dowiedziałam, że nie zdałam i muszę iść na drugi termin, który w dodatku miał miejsce w Walentynki. No trudno. Dostałam dodatkowy tydzień na naukę tylko do tego jednego zaliczenia. Odpoczęłam prawie trzy dni, a resztę przeznaczyłam na porządną naukę. Przepisałam niemal wszystkie notatki z komputera ręcznie, do zeszytu. Pisałam od rana do wieczora każdego dnia z małymi przerwami. W ostatnim dniu myślałam, że ręka mi odpadnie. Cały nadgarstek mnie już bolał, a w dodatku, w wieku 13 lat porządnie pogruchotałam sobie prawą rękę w nadgarstku. Nie zrosła mi się do końca poprawnie przez naszą kochaną służbę zdrowia, ponieważ lekarz, który zakładał mi gips zrobił to za ciasno, przez co przez kilka dni miałam niedokrwioną rękę. Wystarczyło kilka chwil dłużej żebym dostała martwicy. Na szczęście w porę mama zabrała mnie z powrotem do lekarza, który przeciął mi gips wzdłuż, poluzował go i obwiązał bandażem, żeby się nie rozwalił. Po takim zabiegu, ręka w gipsie mi opadła i nie do końca prawidłowo się zrosła. Lekarz nie mógł założyć mi nowego gipsu, ponieważ miałam bardzo spuchniętą rękę, więc opuchlizna musiała mi zejść. To jest chyba główny powód, dlaczego po dłuższym pisaniu zaczyna boleć mnie nadgarstek. Ostatnio namiętnie gram w Tetrisa i The Sims 2. W to pierwsze gram głównie na stronie tetrisfriends.com, gdzie jest opcja dwuminutowej bitwy z innymi użytkownikami. Jak na razie waham się między dziewiątą a dziesiątą rangą z dwudziestu. Natomiast w Simsach stworzyłam swoją rodzinę i postanowiłam spróbować odtworzyć mój dom. Wyszedł trochę za duży i niektóre rzeczy się różnią, ponieważ nie dało się zrobić wszystkiego tak samo, ale i tak jestem dumna z tego co zrobiłam :D. Teraz jednak mam fazę na dodatek The Sims 2: Na studiach. Stworzyłam siebie, wprowadziłam do akademika i staram się mieć najlepsze oceny. Stworzyłam także drugą Simkę, jednak ją częściej puszczam samopas. Przez to zaczęła się gorzej uczyć. Raz nawet nie puściłam jej na egzamin. Wiem, wredna jestem :P. Poza tym przez moją wirtualną wersję mnie, kucharka, która gotowała jedzenie dla studentów, straciła pracę, ponieważ sama chciałam przygotować posiłki dla wszystkich. Akurat wtedy jak to robiłam, kucharka przyszła do pracy. Zobaczyła, że jej stanowisko jest zajęte, zaczęła na mnie krzyczeć po czym poszła i już więcej nie wróciła. No trudno, ja tam lubię w Simsach gotować dla innych i chyba tak już zostanie :D. Na koniec chciałam Wam wrzucić trochę screenów, które porobiłam podczas gry. Uważam, że niektóre są śmieszne :D. Enjoy!
PS Nie patrzcie na czarne prostokąty pod Simami. To jakiś błąd w grafice jest.












Ten poniżej to pan profesor, który przyszedł odwiedzić studentów w akademiku i chyba trochę go poniosło :D.