Patrząc na to, co za oknem strasznie tęsknię za latem i już nie mogę doczekać się kolejnego sezonu rowerowego. Maszyny stoją jednak nieużywane, czekają na serwis , aby wczesną wiosną znów ruszyć na roztoczańskie szlaki.
Z tej tęsknoty powstało co nieco na temat rowerów, z drewna rzecz jasna.
Jeszcze garść rowerowych wspomnień.
Z uwagi na fakt, że na blogu byłam nieobecna, trochę się tych wspomnień nazbierało.
Fajnie było :)
Uwielbiam wracać do tych chwil, zwłaszcza teraz, kiedy na zewnątrz jest jak jest.
Tęsknicie za latem? Ja zdecydowanie tak.
Miłego wieczoru.
Marta
też chcę na rower!!!!!
OdpowiedzUsuńJeszcze troszkę, ja też już przebieram nogami z niecierpliwości :)
UsuńCuudny rowerek :))) Suuper zdjecia :) Piekne widoczki :) Jeszcze troszke i sie doczekamy czasu na rower :) Milej niedzieli Ci Zycze :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Te widoki to nasze piękne Roztocze, pełne szlaków rowerowych.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)