Nawet tutaj mam obsuwę. Nie dałam wczoraj rady wstawić zdjecia. Nie, żebym nie miała pomysłu na ten dzień wyzwania, bo akurat motyw pasków przewija sie u mnie dosyć często. Po prostu poległam w walce z czasem i ogarnięciem wszystkiego. Nie mówiąc już o pozaglądaniu do Was. W sumie to utwierdziło mnie w przekonaniu, że nie da się zrobić wszystkiego, uczestniczyć w wielu projektach, kiedy na jednej głowie i dwóch rękach spoczywa dom, gotowanie, sprzatanie, dzieci ( Borys znowu zasmarkany :( , kiedy biega się od wyrzynarki do maszyny do szycia, w międzyczasie macha sie pędzlem, szlifuje, robi zdjęcia, pisze bloga, pakuje sprzedane produkty, biega na pocztę.... Zmęczona jestem.
No, ale do rzeczy. PASKI w mojej interpretacji :
Rybki powstały na zamówienie. Myslę, że będzie ich wiecej i w różnych kolorach :)
Pa :)
Marta