Witajcie,
Zaczęły do mnie przychodzić kartki świąteczne a ja oczywiście w lesie jestem w tym temacie. Dlatego spięłam poślady i przez weekend powstało kilka sztuk.
Jako pierwsza wg mnie najfajniejsza :)
Trafiła się jedna rodzynka z haftem ale wyszyty został daawnoo, równo rok temu. Biedny zajczyk swoje odczekał na własną kartkę...
Pozostałe to już prostsze, nieprzekombinowane, żeby było ładnie :)
Jako fioletowe bazy posłużyły mi kartoniki z tekturek z Wycinanki.
Trochę ich już nazbierałam i postanowiłam teraz wykorzystać. Fajnie się komponują z żółtym i zielonym.
Dodatkowo, żeby nie było tak pusto na kartkach, pomyślałam o przeszyciach na rogach i wygląda to dobrze moim zdaniem.
Kartki kwadratowe, z królikami to papiery z bloczku wiosenno-wielkanocnego, kupione w Empiku.
Podczas klejenia kartek nie obyło się bez wpadek. Miałam w zapasie dwa nowe kleje Magik. Ale gdy były mi potrzebne to okazało się, że jeden sam z siebie mi "spuchł" i się rozszczelnił i na nic już się nie nadaje a drugi gdy próbowałam go napocząć zaczął intensywnie wypływać z d*** strony :/
Też macie takie przejścia z tym klejem czy może go do czegoś przelewacie? Albo kupujecie inny? Kiedyś kupowałam klej introligatorski tubce, jak pasta do zębów i nie miałam takich cyrków. Niestety już go nie widzę u siebie w papierniczych.
Na koniec pochwalę się najprzyjemniejszym :)
Pierwsze tegoroczne kartki Wielkanocne. Bardzo dziękuję za pamięć i życzenia
A Kasi dodatkowo jeszcze bardzo, bardzo, bardzo za dodatkowy upominek z okazji mojego udziału w Choince 2019.
Popatrzcie tylko co za cuda mam! :D
Papiery Craft Sensations, papierowe kwiaty, naklejki vintage i obłędne serducho decu .
Nie wiem czym sobie zasłużyłam czy to może po prostu ślepy los mi sprzyjał ale Kasiu sprawiłaś mi ogromną radochę przesyłką!
Dziś to tyle.Było chyba co pooglądać co nie?
Do następnego posta kochani.
❤