Cieszy się w mojej rodzinie popularnością, robiłam go na Święta, na Sylwestra, na Trzech Króli i w ten weekend na imprezkę urodzinową mojej córki. Mój mąż nie lubi serników, a ten zajada, cały sekret tkwi w orzechach, które nadają mu charakterystyczny smak. Może ktoś zechce wypróbować ?
Spód:
paczka biszkoptów, najlepiej podłużnych firmy SAN, te okrągłe są zbyt gliniaste i po upieczeniu spód jest gumowaty,
0,5 kostki masła
Biszkopty włożyć do worka (np. na mrożonki), i pokruszyć wałkując wałkiem, przesypać do miski i połączyć z roztopionym masłem
Masa serowa:
1 kg sera twarogowego w wiaderku bez żadnych dodatków,
1 kostka masła w temperaturze pokojowej,
6 jaj,
1 szklanka cukru,
1 budyń waniliowy lub śmietankowy,
garść orzechów włoskich drobno pokrojonych
Utrzeć żółtka z cukrem i masłem na gładką masę, dodać ser, budyń, orzechy, na końcu połączyć z pianą z białek.
Do blaszki o wymiarach 25cm / 21 cm wyłożonej papierem pergaminowym do pieczenia przesypać pokruszone biszkopty a na wierzch wylać masę serową. Piec w temperaturze 165 stopni 1,5 godziny (tryb konwencjonalny - góra, dół, na środkowym poziomie).
Smacznego