Zwyczajnie,po ludzku zapomniałam.
Tak więc z dużym opóźnieniem zamieszczam wpis z dedykacją dla pewnej Dziewiarki, którą miałam przyjemność poznać w Toruniu :-)
A wpis będzie o swetrach,które zrobiłam jakiś czas temu.
Pierwszy- z miodowej alpaki Dropsa, to "Welcome, September"-projekt autorstwa YellowCosmo , do kupienia na Raverly ( KLIK ).
Jak widać na poniższych zdjęciach-właścicielką swetra jest moja córka, która bardzo długo czekała na "żółty sweter". No ale udało się-jest! :-)
Tak więc z dużym opóźnieniem zamieszczam wpis z dedykacją dla pewnej Dziewiarki, którą miałam przyjemność poznać w Toruniu :-)
A wpis będzie o swetrach,które zrobiłam jakiś czas temu.
Pierwszy- z miodowej alpaki Dropsa, to "Welcome, September"-projekt autorstwa YellowCosmo , do kupienia na Raverly ( KLIK ).
Jak widać na poniższych zdjęciach-właścicielką swetra jest moja córka, która bardzo długo czekała na "żółty sweter". No ale udało się-jest! :-)
Iwonie Eriksson (Drutoterapia) pięknie dziękujemy za prześliczne guziczki :-)
******************
Drugi sweter, tym razem mój, to projekt autorstwa Judy Brien- "Texture Tide" , także dostępny na Raverly ( KLIK )
Jak widać-moja wersja jest jednokolorowa ( przyjmując,że Rios od Malabrigo jest tu jednokolorowy :-) )
Bardzo lubię ten sweter- to zdecydowanie mój fason i mój kolor . Szkoda tylko ,że włóczki od Malabrigo ( które notabene też bardzo mi się podobają) tak szybko się mechacą :-(
...................
To tyle Tymczasem :-)
Mam nadzieję,że wkrótce uda mi się pokazać inne moje prace-nie tylko te "drutowe" :-)
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i życzę miłego weekendu
Maja
..............