Wszystkie teksty , zdjęcia i projekty są mojego autorstwa. Nie wyrazam zgody na ich rozpowszechnianie i kopiowanie bez mojej wiedzy.
Proszę uszanuj to.



czwartek, 17 listopada 2011

Łosie super ktosie ...

Po miesięcznej przerwie spowodowanej masa róznych zajęc i natłokiem obowiązków życia codziennego postanawiam w końcu powrócić w wirtualny świat. Nie wiem czy Wy tez tak macie ale doba jest dla mnie za krótka.
Mój dom jest juz z grubsza ogarnięty -nareszcie juz wszystko zwiezione, poukładane, umeblowane.A ja codziennie kombinuje coś nowego- nowe dekoracje , ozdoby , które maja dodać przytulności domkowi- a co ja poradzę ze to lubię robić. W tym czasie powstało duzo nowych rzeczy- będę stopniowo pokazywała aby nie zanudzić Was Moje Drogie :)
Ponieważ święta tuz , tuz i czas tworzenia dekoracji z tym związanych juz czas zacząć to dziś
pokaże "łosie super ktosie " które uszyłam

Rustykalny-całoroczny łosiek . Można dodać kokardkę z napisem "wesołych świąt "-jak maja łośki poniżej.





Wzory łosi są z książki , która wpadła mi w ręce niedawno w empiku- tildowe wzory w polskim wydaniu. Super sprawa.

A tu juz kociaki-parapeciaki. W wersji świątecznej z kokardką


lub w wersji całorocznej dekoracji :)




"Zwierzęcy "post dobiegł końca.Wszystkim dziękuję za odwiedzinki i komentarze. Lece jeszcze na wasze stronki i do nauki(zapisałam sie na kurs włoskiego i we wtorek mam pierwszy większy teścik-trzymajcie kciuki :)
Ciao



wtorek, 11 października 2011

Kolejny pokój

Tym razem Majki. Kolor ścian został wybrany przez starsze dzieci. Na początku był to bardzo wściekły fiolet ale po dodaniu mebli wszystko się rozjaśniło. Łózko tradycyjnie po pradziadkach pomalowałam na biało. Pod obrazkami chce dodac napis drewniany z imieniem "MAJA".

Narzuta to mój wyrób. Nie zwracajcie uwagi na te krzywizny :)Niestety nie potrafię szyć tego typu rzeczy. Ławeczka na okres zimowy została przyniesiona z tarasu.Poduszeczki leżące na niej sa oczywiście do wymiany -niestety na zrobienie wszystkiego nie ma czasu.


Ale poduszeczki , które dostałam w ramach wymian ki z Sabina sa jak najbardziej na miejscu. Wymianka by ła dawno ale bardzo, bardzo dziękuję Sabinie za te cudeńka- w prezencie była jeszcze trzecia podusia,która podkradła Julka i ten superaśny śpioch.



I kolejny efekt wymianki to piękne hafty od Oli . Haftów było 4 -kolejne dwie poduszeczki w przygotowaniu. Oleńka dożucila do prezentów własnej roboty mydełko i smaczna konfiturę z dyni (zdjęcia brak niestety , bo konfitura juz prawie zjedzona a mydełko jest dekoracja w łazience)

Oleńko bardzo, bardzo dziękuje.



Mebelki z kompletu , który został podzielony między Kubę a Maje. Przemalowane na biało z nowymi uchwytami, a "plecy" regału obkleiłam papierem do prezentów w pastelowa delikatna kratkę z różyczkami.

Obrazki i skrzyneczka obklejona papierami do scrapbookingu.

Mam nadzieje ze na dniach zajmę się szyciem. Pokój jest juz ogarnięty, maszyna na stanowisku ale czas za bardzo nie pozwala. Ciągła przeprowadzka(jeszcze wszystkiego nie dałam rady przywieść), szkoła, lekcje,szpital. A na w aszych blogach tyle nowych cudeniek ,ze i ja zatęskniłam za szyciem. Trzeba się zabrać do pracy .

Wszystkim zyczę słonecznych i ciepłych jesiennych dni.

Dziękuje za odwiedzin ki i komentarze. Ciesze się ze zaglądacie.

Buziaki
















wtorek, 4 października 2011

Marynistyczny pokój Kuby

Dziś kolejna odsłona mojego domo. Tym razem jest to pokój Kuby. Chciałam aby był w klimatach marynistycznych i aby nie było w nim całej masy zabawek i innych rzeczy jaka mieliśmy w poprzednim domu-zgroza.

Cały pokój pomalowany był na błękitny kolor. Dodałam białe pasy-sama je robiłam więc sa nieco krzywe :)Łózko po pradziadkach małżonka psiknęłam czerwonym sprayem. Początkowo miała byc biel ale drugie łózko w bieli poszło do Mai. Zasłonki, narzutka, poduszki-mój wyrób.

Półeczka w oryginale była czarna . Napis zrobiony za pomoca literek-naklejek. Kolekcja muszli i innych morskich skarbów przywieziona z urlopów.



Zasłonki uszyte z 3 rodzajów tkanin i sznurka.
Meble pomalowane zostały na biało (poprzednio były bukowe ).Dodałam nowe uchwyty.
Kącik do nauki- cos w nim mi brakuje. Moze macie pomysły?


Wiosło z odzysku , tabliczka z desek szalunkowych pozostałych z budowy. Czekam jeszcze na Siatkę rybacką.

I tak wyszedł pokój . Wszystkie płyty i zabawki pochowane sa w jednej dużej szafie. Bardzo się ciesze , bo przynajmniej jest porządek w pokoju.

To ja zmykam do dalszych porządków(juz mam dosyć przeprowadzki)-brak sił i wprawy.

Dziękuje dziewczyny za odwiedziny i kazdy komentarz.

ściskam i całuje mocno.

słonecznego dnia zyczę.

czwartek, 29 września 2011

Nareszcie. Odsłona pierwsza-salon.

Po 6 miesiącach budowy i 3 tygodniach ciągłego zworzenia, przekładnia i układania nareszcie zamieszkaliśmy w nowym domku. Teraz urządzam go aby przypominał dom -chociaż nadal dookoła pełno kartonów-niewiarygodne ile człowiek potrzebuje rzeczy do życia :)

Jako pierwszy pokarze salon- bo jest juz prawie skończony :)W niedalekiej przyszłości pewnie dojdzie kilka dodatków, obrazków itp.

Kącik jadalniany :
Kilka rzeczy zrobiłam sama-np. uszyłam zasłonki,



pomalowałam starą ramkę po lustrze i dodałam serducho własnej roboty :)


ta ramka juz kupna :)





Stara rama okienna i manekin - pokazywałam ich metamorfozy w poprzednik postach. Teraz na ramie wieszam stare zdjęcia rodzinne i retro kartki pocztowe.



Zawieszka "LOVE" do wczoraj byla szara , dzis jest w kwiatki -pochodzi ze sklepiku Magdy www.tworzymyinaczej-pl.blogspot.com


I kilka drobiazgów: ramka od Edytki z Deccori -dziękuje :)


a zawieszki z blogu www.retrofeelings.blogspot.com



No to ja zmykam do dalszego urządzania , porządkowania itp. Bardzo dziękuje za odwiedziny i na dniach postaram się częściej do Was zaglądać.

Słonecznego dzionka.

piątek, 2 września 2011

Powracam na małą chwilkę i zasypuje fotkami

Witam wszystkich po długiej nieobecności.

Stęskniłam się za blogowym światkiem i korzystając z okazji ze jeszcze przez kilka dni będę miała internet postanowiłam zrobić przerwę miedzy pakowaniem a przeprowadzką i zrelaksować się oglądając Wasze strony. Proszę mi wybaczyć ,ze nie komentowałam przez dłuższy czas waszych blogów a i żadko na nich tez bywałam ale cała budowa, pakowanie w międzyczasie szycie i sprzątanie itp. itd. niestety nie pozwalały na takowy relaks komputerowy.

Całe wakacje spędziłam na budowie , w sklepach z akcesoriami budowlanymi wybierając kafle, krany, lampy itp . lub szyjąc (mniej i zadziej ale szycie musiało być :)Teraz spędzam czas przy porządkach i pakowaniu. Ale juz juz za tydzień będę mieszkała w nowym domku i mimo stresów oraz zmęczenia bardzo, bardzo się cieszę.


Następny post (mam nadzieje ze nastąpi to niebawem ) będzie poświęcony nowemu domkowi.Pokarzę kilka rzeczy które miały swoja metamorfozę-malowałam , przecierałam oraz obowiązkowo szyłam .

A teraz tak na zakończenie (muszę powrócić do dalszego pakowania ) kilka zdjęć moich poczynań przez ten okres kiedy mnie nie było. Powstały poduszki, ser duszka, obrazki oraz masa innych szyciowych i nie tylko rzeczy, które będę pokazywała na dniach.

Żyrafka -to mój debiut. Powędrowała do Edytki , która bardzo lubi te prześliczne stworzenia :)



z







Buziaki i uściski przesyłam.

Postaram się nadrobić zaległość na Waszych blogach.