Torebki, torby-szyłam je po raz pierwszy. W zasadzie z myślą o mojej nauce włoskiego , bo nie miałam nic w co by można było zapakować dośc duże podręczniki itp. Ale torba okazała sie wygodna, poręczna więc uszyłam drugą abym miała na zmianę .
Te muszę jeszcze ozdobić np. guziczkami , może jakąś kokardką.
Piękne taśmy we francuskim stylu pochodzą od Retro Feelings gdzie zakupiłam kilka rodzajów takich taśm z nadrukami i super naklejki -zajrzyjcie na blog koniecznie .
Lalunia- dla mojej Julki -najwięcej pracy było przy ubrankach. Szycie lalek na razie odkładam-zbyt pracochłonne jak dla mnie.
Szyldzik- a taki oto sobie zrobiłam . Może kiedyś będe brała udział w jakimś kiermaszu czy jarmarku więc będzie jak znalazł.
I na koniec podusie -dla siebie do ogrodu lub salonu. W różową krateczkę aby było wesoło i wiosennie .
I takim wiosennym , różowym akcentem kończę post na dziś. Następny post- coś dla siebie czyli szybka zmiana zwykłych koszulek :)
Zmykam do prac ogrodniczych i życzę ciepłego tygodnia.
P.S. Nadruki wykonane metodą nitro.