Po tygodniu w Krakowie, czekały na mnie dwie przesyłki. Przesyłka 1 od Beatki, która doceniła moje pierwsze starania pod tytułem "haft krzyżykowy" i przesłała mi wydruki wzorów do haftowania, parę mulinek i słodkości. Przesyłka nr dwa to piękny chustecznik - efekt mojej prywatnej wymianki z Agnieszką, która dostała za niego popielatą chustę z falbanką, którą niestety nie zdążyłam obfocić, ale wiem, że się spodobała, tak więc melduję, że dwie osoby są zadowolone - ona i ja :)
Na koniec jeszcze jedna sprawa - mam wrażenie, że "wcięło" kilka postów zgłoszeniowych do mojego candy - wiem, że były jakieś problemy techniczne. Tak więc osoby , które w ostatnich dniach zamieszczały komentarz zgłoszeniowy może niech sprawdzą, czy nie został on usunięty z przyczyn zupełnie nie ode mnie zależnych.