Na wstępie zaznaczę, że ta czerwień w rzeczywistości jest duuużo piękniejsza, nasycona, z lekko winnym odcieniem. Ale nawet nie próbuję o ten kolor zawalczyć wieczorową porą, a jutro będzie za późno - z samego rana mnie opuszczają.
Kominy lekkie, raczej cienkie, z NAKO Moher Special - ot, w sam raz na końcówkę zimy, przedwiośnie.
Moi mili odwiedzacze :)
czwartek, 27 lutego 2014
poniedziałek, 24 lutego 2014
Dzisiaj na fioletowo
Najpierw zrobiłam tunikę. Wyszła całkiem fajnie, obawiam się jednak, żeby nie była za wąska :( bo to bardziej 36 niż 38, prucia sobie nie wyobrażam. W razie czego, będę szukać jej 36 rozmiarowej właścicielki (lub 38 z mniejszą"górą"), okaże się pewnie jeszcze dzisiaj.
Tunika jest gładko dziergana, sam dół i brzegi rękawów - ryżem. Pod biustem i na rękawach wstawki jaśniejszego fioletu. Dekolt minimalistyczny, zdyscyplinowany szydełkiem - idealny do wszelakich szaliczków, zamotek, korali czy wisiorów, jeśli ktoś lubi takie dodatki.
Z pozostałości zrobiłam jeszcze chustę - raczej mniejszą rozmiarowo. Oprócz chusty może pełnić funkcję etoli, zamotki czy szalika. Zrobiona ryżem na grubych drutach, jaśniejsze wykończenie - szydełkiem.
Na wszystko miałam do dyspozycji 4 motki HiMALAYA ULTRA KASMIR (3 ciemniejsze, jeden jaśniejszy fiolet) - włóczka ta w moim prywatnym rankingu stoi bardzo wysoko - jest mięciutka, miła w dotyku, jednocześnie sprężysta i mocna, wyroby prezentują się elegancko i szlachetnie.
Z ciemniejszych motków zostało dosłownie kilka metrów, jaśniejszego - ok 3dkg tak na oko
Tunika jest gładko dziergana, sam dół i brzegi rękawów - ryżem. Pod biustem i na rękawach wstawki jaśniejszego fioletu. Dekolt minimalistyczny, zdyscyplinowany szydełkiem - idealny do wszelakich szaliczków, zamotek, korali czy wisiorów, jeśli ktoś lubi takie dodatki.
Z pozostałości zrobiłam jeszcze chustę - raczej mniejszą rozmiarowo. Oprócz chusty może pełnić funkcję etoli, zamotki czy szalika. Zrobiona ryżem na grubych drutach, jaśniejsze wykończenie - szydełkiem.
Na wszystko miałam do dyspozycji 4 motki HiMALAYA ULTRA KASMIR (3 ciemniejsze, jeden jaśniejszy fiolet) - włóczka ta w moim prywatnym rankingu stoi bardzo wysoko - jest mięciutka, miła w dotyku, jednocześnie sprężysta i mocna, wyroby prezentują się elegancko i szlachetnie.
Z ciemniejszych motków zostało dosłownie kilka metrów, jaśniejszego - ok 3dkg tak na oko
niedziela, 16 lutego 2014
Żółtawy szal
Szal powstał z wełenki moherkowatej w ciekawym odcieniu żółtego - jakby z minimalną domieszką musztardy, czyli stonowana żółć, nie z gatunku tych krzykliwych. Brzegi wykończone szydełkiem.
środa, 5 lutego 2014
1 %
Smutne, że zawsze na początku roku widać, jak wiele jest potrzebujących osób, które znalazły się w fatalnej sytuacji. W czasie rozliczeń podatkowych te smutki wychodzą, licząc na podzielenie się 1%.
Poproszę i ja w imieniu mojej siostrzenicy, która już kilka lat zmaga się z fatalnymi skutkami wypadku. Wciąż nie chodzi, wciąż potrzebuje pomocy w podstawowych sprawach i wciąż ma nadzieję, że coś się zmieni.
W formularzu rozliczeniowym trzeba wpisać nr KRS 0000231088 a jako cel szczegółowy wpisać Justyna Przewoźnik.
Poproszę i ja w imieniu mojej siostrzenicy, która już kilka lat zmaga się z fatalnymi skutkami wypadku. Wciąż nie chodzi, wciąż potrzebuje pomocy w podstawowych sprawach i wciąż ma nadzieję, że coś się zmieni.
W formularzu rozliczeniowym trzeba wpisać nr KRS 0000231088 a jako cel szczegółowy wpisać Justyna Przewoźnik.
niedziela, 2 lutego 2014
3 metry szalika
Niezbyt szeroki, ale znaczna długość pozwala okręcić 3 a nawet 4 razy wokół szyi, dając przyjemne ciepełko. Powstał z połączenia ciemnobrązowej Anogory RAM z Mercan Batik w odcieniach beżu, zieleni i pomarańczy.
Właściwie miał być mój, ale pierworodna spojrzała i stwierdziła, że jest jej :/
W ramach kompromisu asertywności z uczuciami rodzicielskimi - będzie wspólny :)
Aktualnie na drutach mam śliwkowy kaszmir. Będzie tunika :)
Właściwie miał być mój, ale pierworodna spojrzała i stwierdziła, że jest jej :/
W ramach kompromisu asertywności z uczuciami rodzicielskimi - będzie wspólny :)
Aktualnie na drutach mam śliwkowy kaszmir. Będzie tunika :)
sobota, 1 lutego 2014
Kolejny szyjoopatulacz -
- w stylu tego miętowawego, który niedawno pokazywałam, bo okazuje się, że nie tylko w samozachwyt popadłam, innym też się podoba :D
Zrobiłam więc bardzo podobny (unikam robienia identycznych rzeczy, niech chociaż detale się różnią) w kolorze jasnego, śmietankowego kremu z Angory RAM.
Z kilkudniowym poślizgiem, za to najlepszymi życzeniami urodzinowymi dla Beci :) http://magicznaszuflandia.blogspot.com/ To jej pozazdrościłam kiedyś bloga i założyłam swój :)
Zrobiłam więc bardzo podobny (unikam robienia identycznych rzeczy, niech chociaż detale się różnią) w kolorze jasnego, śmietankowego kremu z Angory RAM.
Z kilkudniowym poślizgiem, za to najlepszymi życzeniami urodzinowymi dla Beci :) http://magicznaszuflandia.blogspot.com/ To jej pozazdrościłam kiedyś bloga i założyłam swój :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)