Ostatnio zrobiłam na zamówienie broszkę w kształcie serca, z kolorowymi kamieniami i oczywiście z zawijasami :) Zapięcie nie tradycyjne, tylko ze szpilką, doczepioną na łańcuszku.
Zrobiłam jeszcze zdjęcia pięknej opaski dla mnie i małych słodkich dodatków mojej Jagódki, które zrobiła Joasia. Jest początkująca w blogowaniu ale zajrzyjcie koniecznie do Joabox.
sobota, 30 czerwca 2012
środa, 27 czerwca 2012
Miedziane nożyczki
Dawno dawno temu pewna miła dziewczyna poprosiła mnie o zrobienie naszyjnika z motywem krawieckim. Długo się zbierałam do tego i w końcu skończyłam. Jeśli tego nie widać, podpowiem że to nożyczki krawieckie, zawieszone na długim łańcuszku z dodatkiem kamyków. Wczoraj naszyjnik poleciał, aż do Irlandii. Mam nadzieję że właścicielka będzie zadowolona.
piątek, 22 czerwca 2012
czwartek, 21 czerwca 2012
Naszyjniki reaktywacja
Dziś miałam chwilę i dokończyłam naszyjnik ostatnio pokazywany.
Wzięłam się też za stare naszyjniki, które leżały i nikt na nie miał
chęci. Z jednego zrobiłam bransoletkę. A drugi przedłużyłam i teraz
dużo lepiej się prezentuje, czego nie mogę niestety dobrze pokazać.
Przydałaby się jakaś sesja z modelką.
środa, 20 czerwca 2012
Jagódkowe serduszka
Moja Jagódka długo wierciła mi dziurę w brzuchu o kolczyki dla niej. Nareszcie się stało - ma już swoje wymarzone serduszka. Ucieszyłam się że nie wybrała różu bo to jakaś zgroza, wszystko co różowe jest najpiękniejsze ;)
Przyznam, że wykonanie tak małych kolczyków to jakaś masakra. Podziwiałam Agnieszkę Czerkas za zrobienie tylu maluchów, a teraz podziwiam ją jeszcze bardziej. Tak małych zawijasów po prostu nie da się opleść bez przerw na szczęście z daleka tego nie widać ;)
Kolczyki są bez oksydy bo mała dama wie czego chce i zabroniła mi "ściemniać" ;)))
A tu już mała szczęśliwa modelka.
sobota, 16 czerwca 2012
W jeziorze życzeń...
Jednak najbardziej lubię srebro i chciałabym nie zastępować go na nic innego. Czasem próbuję innych technik i materiałów, tak dla siebie, ale mimo wszystko najbardziej kocham srebro i wire-wrapping. I oczywiście labradoryty :D
Wczoraj wysłałam dzieci z tatą na wieś żebym mogła trochę popracować. Tak powstał wisior, który pewnie jeszcze zawieszę na czymś tylko czas mi się niestety skończył.
I jeszcze malutki wisiorek - literka B. Zapragnęłam mieć i mam :) Mam nadzieję, że nie skopiowałam nieumyślnie czyjegoś pomysłu. W każdym razie nie zamierzam produkować masowo :)
środa, 13 czerwca 2012
Ostatnia część sutaszowego kompletu ślubnego
niedziela, 3 czerwca 2012
Opaska sutaszowa
Pokażę jeszcze opaskę, też dla siostry - tym razem do sukienki na poprawiny. Kolory wybrane przez nią. Myślałam, że biały z mocnym kolorem bez dodatku innych odcieni będzie słabo wyglądał ale myliłam się. Całkiem fajnie to wygląda i super prezentuje się na włosach, tak elegancko.
A na warsztacie jeszcze bransoletka do pokazywanego wcześniej kompletu ślubnego. A po tym będę odpoczywać. Należy mi się. :)
sobota, 2 czerwca 2012
Ślubny komplet...
Wreszcie skończyłam komplet dla siostry. Wykończyłam się jego robieniem więc nic więcej nie napiszę.
Subskrybuj:
Posty (Atom)