Sutasz próba kolejna

Bolą mnie ręce od drutów, potrzebuję przerwy małej ale że nie mogę żyć bez dłubania to wzięłam się za sutasz znowu. Zrobiłam dla siebie kolczyki na wiosnę. Wyszło jak wyszło, jednak w uszach wyglądają fajnie. Nie wiem czy Wy tak robicie - ja biorę kamienie i sznurki i modzę coś na bieżąco, nie rozrysowuję projektów bo to dość trudne. W każdym razie przez to sporo czasu mi zajmuje dopasowanie wszystkiego. Chyba chciałabym nauczyć się tego haftu od bardziej doświadczonych sutażystek. Tylko jak gdzie kiedy jak tu dziećmi trzeba się zajmować. :)

Chciałam się jeszcze pochwalić moją nową torbą, którą uszyła dla mnie moja przyjaciółka. Ona nigdzie nie pokazuje tego co szyje więc chociaż tu ja pokażę. Joasiu DZIĘKUJĘ! Kochana jesteś!

Odnowiona zielona

Jakiś czas temu zrobiłam bransoletkę Green monday ale jakoś mi nie pasowała, taka zwykła, "łysa"... więc trochę ją podrasowałam :) a oto efekt:

Przy okazji pochwalę się że dopisało mi szczęście i wygrałam Candy u Katty i jej przecudną torebkę:

Zdjęcie zapożyczone z bloga Katty, nie miałam jeszcze okazji zrobić zdjęć. Dziękuję Kasiu jeszcze raz!

Wrzosowa

Na szybko dziś udało mi się zrobić. Miedź z rzemieniami świetnie wygląda, niezależnie od koloru. Super prezentują się na ręce.

Bransoletka z ametystami i perłami

Jeszcze jedna bransoletka tym razem delikatniejsza, z perłami i ametystami. A poniżej kolczyki z perłami które zrobiłam dla siebie z resztek drutu. Perły niesamowite bo nie białe, ani szare tylko takie pomiędzy, na żywo niezwykłe są.

Bransoleta dla przyjaciółki

Pierścionkowe próby

Zrobiłam pierścionek wrapowy na razie z miedzi bo to pierwszy raz i chciałam najpierw poćwiczyć :) ale przyznam, że łatwo poszło... nie jest może wybajerzony ale wspaniałych wrapowych pierścieni jest już wszędzie mnóstwo i nie chciałam powielać podobnych form. Mój jest inny, tak mi się przynajmniej wydaje ;) jest niesymetryczny i pięknie prezentuje się na palcu, a piękna stalowa perła dodaje tylko uroku. Wczoraj skończyłam też bransoletę dla przyjaciółki ale była u mnie i od razu ją zabrała, nie zdążyłam zrobić zdjęć. :(

Sztyfty trzy

Cienki drucik mi się skończył więc postanowiłam polutować trochę więcej. Zrobiłam trzy pary kolczyków sztyftów i na razie na tym koniec. Najbardziej ciężko mi będzie rozstać się z tymi z perłami. Muszę jakieś perły i dla siebie zrobić. Bardzo dziękuję Wam za liczne miłe komentarze. Nie zawsze mam czas na zaglądanie do Was i komentowanie ale po dłuższym czasie wreszcie docieram na Wasze blogi. Dziękuję jeszcze raz i życzę miłego popołudnia :)

Mistyczne tanzanity i Noc z perłą

Kolejne dwie pary z serii sztyftów. Z mistycznym tanzanitem a drugie z perłą i sodalitem.

Romantyczny i kolczyki sztyfty

Kolejny wisiorek na zamówienie, bardzo pięknie dziękuję! :) oczywiście srebro i labradoryt w roli głównej...

a to już kolczyki sztyfty... przyznam, że bardzo dawno nie robiłam kolczyków. Zagłębiłam się w wisiory i bransoletki bo szczerze mówiąc, łatwiej mi zrobić jeden egzemplarz, a w kolczykach trzeba zrobić coś i jeszcze to powtórzyć co nie jest łatwe przy tylu wywijasach i niedużych rozmiarach. Ale udało mi się mam nadzieję. Labradoryty przepiękne w kształcie skrzydełek, malutkie i pięknie się błyszczą. Będzie mała seria ze sztyftami.

Wiosenny sen

Taka bransoletka mi wpadła ostatnio do głowy. Przyznam, że wyszła mi bo bardzo fajnie wygląda na ręce i super się nosi, wielkość kółek zupełnie nie przeszkadza. No i wiosennie się u mnie zrobiło choć za oknem jeszcze mały powrót zimy.

Materiały: miedź, oliwin, rzemienie.

Bransoleta sutasz-miedź

Zrobiłam jeszcze sutaszową bransoletkę połączoną z miedzią. Jest zrobiona na "sztywno" z wykorzystaniem porcelanowych kaboszonów, które dostałam od Filcer (dziękuję Ci jeszcze raz!). Bransoletę wystawiam w wyzwaniu Kreatywnego Kufra.