czwartek, 27 września 2012

Konewki



Konewki poza ich oczywistą funkcją w ogrodzie mogą stanowić jego doskonałą ozdobę, bardzo lubię tę pomysłowe naczynia. Nie może ich zabraknąć w wiejskim ogródku.





Słoneczko nas rozpieszcza, wczoraj mieliśmy okazję spędzić popołudnie na działce, było cudownie i rodzinnie. Choć scenariusz na ten dzień był inny. Już od wczesnych godzin czyniłam przygotowania na przyjęcie klasy mojego syna, jednak wycieczka została odwołana z powodu nie dopuszczenia busa do przewozu dzieci. Dlaczego takie sprawy nie są załatwiane wcześniej, chodzi o kontrolę pojazdów przez policję? Żal mam też do nauczycielki, która nie zdecydowała się na opóźniony wyjazd zastępczym busem.
Szkoda wyłożonych pieniążków, bo dzieci miał być grill, mojego poświęconego czasu, a przede wszystkim szkoda dzieci, które poczuły się mocno rozczarowane. Wycieczka ma się odbyć jutro, ale wychowawca nie śmiała mnie już pytać o ponowną gościnę.  Samo zwiedzane muzeów może być ciekawe, ale nieskromnie stwierdzę, że w naszej chacie młodzi goście więcej by zobaczyły niż w pobliskim muzeum sztuki ludowej. Dzieci planowałam przywitać chlebem i solą. Miała być demonstracja prania bielizny w balii, wyżymanie przez stary magiel i prasowanie. Pokaz pieczenia chleba "na zimno", konkursy, wiejski stół...

Pozdrawiam Was i przypominam o candy, na które można się zapisywać do końca września.
Pinezka

piątek, 21 września 2012

Ulubione zabawy nie tylko dla dzieci



Własna kuchnia na szybko, powstała na dziecięcej ławce. Palniki i "pokrętła" zrobiłam z samoprzylepnych kartonów. Mailegowy króliczek, na punkcie których ostatnio oszalałam, śpi sobie wygodnie.




A to domek godny pozazdroszczenia. Chciałbym mięć taką kuchnię!


Drewniany wózeczek dla lalek, ale mogą się w nim wozić również dziewczynki. Nie ma większej frajdy od zabawy w mamę i dzidziusia, w tych rolach oczywiście odpowiednio starsza Weronika i młodsza Jagoda.



I zabawy ekstremalne na parku linowym, po którym chodzimy prawie całą rodziną.




Pozdrawiam
Pinezka

poniedziałek, 10 września 2012

Polka dots


Czerwony kolor idealnie wkomponowuje się w rustykalne wnętrze. Najlepiej ożywi kuchnię. Kratki, kwiatki i oczywiście kropki. Już lepszej sesji nie będzie , bo jesień tuż tuż, pokazuję więc co mam.















Uwielbiam emaliowane naczynia,  a te z Olkusza mają piękne wzory. Na wsi dopasowałabym kilka serii do każdego pomieszczenia. Ale kropki w małej kuchence podobają mi się najbardziej. Przypominam o prezencie dla Was. Możecie dopisywać się do listy tutaj.
Pozdrawiam
Pinezka