A z wrzeÅniem – pierwsze objawy jesieni. To niesamowity czas. Z jednej strony jeszcze lato pyszni siÄ różami, a PaweÅ w sÅomkowym kapeluszu na gÅowie i rÄcznikiem przewieszonym przez ramiÄ chodzi wieczorami z Leo nad jezioro – popÅywaÄ. Ale równoczeÅnie zakwitÅy wÅaÅnie hortensje, wrzosy na caÅej polanie w lesie zachwycajÄ
żywym fioletem i pierwsze czerwone liÅcie pojawiÅy w naszym dzikim winie czy winoroÅli japoÅskiej. Co roku, na przeÅomie sierpnia i wrzeÅnia, z niedowierzaniem obserwujÄ przyrodÄ. Jak pÅynnie lato przechodzi w chÅodniejsze dni. Jak piÄknie matka natura czyni to, co nieuniknione.
Mam nadziejÄ, że zdoÅamy przed zimÄ
uporaÄ siÄ z remontem. We wrzeÅniu czeka mnie jeszcze taniec z garami, czyli powidÅa i wszelkie przetwory pomidorowe i paprykowe, no i oczywiÅcie ogórki na sto sposóbów. W tzw. miÄdzyczasie pojeżdzÄ po Polsce pofotografowaÄ dla Was kolejne piÄkne wnÄtrza. No i wprowadzÄ kilka zmian w kuchni. Narazie skoÅczyliÅmy salon. I teraz sÅów kilka do wszystkich, którzy marzÄ
o biaÅej podÅodze a najzwyczajniej w Åwiecie siÄ obawiajÄ
. Kochani – dziaÅajcie!:) Nasze wszelkie obawy okazaÅy siÄ bezpodstawne. PodÅoga wyglÄ
da rewelacyjnie, piÄknie odbija naturalne ÅwiatÅo, dodatkowo doÅwietlajÄ
c pomieszczenie. Fakt – widaÄ na niej wszystko:). Jednak dla osób, które tak jak i ja, codziennie odkurzajÄ
– to żaden problem. Jak sÅyszÄ, że biaÅy jest niepraktyczny, bo siÄ szybciej brudzi, to uÅmiecham siÄ pod nosem. Brudzi siÄ dokÅadnie tak samo. Tylko po prostu to widaÄ. PoszliÅmy za ciosem, Åciany również pomalowaliÅmy na biaÅo…i staÅa siÄ jasnoÅÄ:) Bardzo zależaÅo mi na jak najwiÄkszym udziale ÅwiatÅa naturalnego w salonie. Mamy dookoÅa niego okna, wpuszczajÄ
ce do Årodka przyrodÄ. Åwierki z czapami Åniegu zimÄ
zaglÄ
dajÄ
nam w szyby, chmury leniwie sunÄ
po niebie i ma sie wrażenie, że zaraz, za chwileczkÄ wpÅynÄ
do nas na porannÄ
kawÄ:) PomyÅlaÅam sobie, że gdy rozbielÄ salon – spotÄgujÄ tym samym wrażenie, że tkwimy w samym Årodku lasu:) UdaÅo siÄ. JeÅli ktoÅ z Was planuje biel w swoim wnÄtrzu a obawia siÄ, sÅuÅ¼Ä pomocÄ
:) I otuchÄ
. Do malowania podÅogi użyliÅmy farby Tikkurili – BETOLUX. Do Åcian, odpornej na szorowanie bieli Duluxa.
BiaÅe wnÄtrza majÄ
swoich zagorzaÅych zwolenników jak i przeciwników. Ci drudzy uważajÄ
je za zimne i maÅo przytulne, no i niepraktyczne. Z żadnym z powyższych argumentów zgodziÄ siÄ nie mogÄ:) Ale nie bÄdÄ nikogo przekonywaÄ do bieli. Każdy z nas ma przecież inne potrzeby i jest w innym punkcie swojego życia. Każdy oczekuje czegoÅ innego od swoich czterech kÄ
tów – jedni po powrocie do pracy pragnÄ
Åwietego spokoju, inni wrÄcz przeciwnie. Jedni kochajÄ
żywe kolory, inni stonowane pastele. Grunt – żebyÅmy sie we wÅasnym domu czuli po prostu dobrze, bez wzglÄdu na panujÄ
cÄ
modÄ czy trendy, prawda? :)
A jeÅli jesteÅmy już przy kolorach. Mam i ja swoje preferencje. To, że lubiÄ biel -wiadomo powszechnie:). ZaÅ moi bliscy wiedzÄ
również, że nie przepadam za ciepÅymi barwami typu pomaraÅcz, rudy, brÄ
z…czyli krótko mówiÄ
c – jesiennymi. Polska zÅota jesieÅ, peÅna sÅoÅca i rudo – żóÅtych liÅci cieszy mnie owszem, ale na zewnÄ
trz:) W domu nie znajdziecie u nas tych kolorów. Ale zawsze mamy jesienne dekoracje w kolorystyce wrzosowej, a w tym roku, oprócz wrzosu wprowadziÅam mietÄ i zgaszone odcienie niebieskiego. „To takie niestandardowe zestawienie jak na jesieÅ” – pomyÅlaÅam sobie..no ale cóż, nie pierwszy i nie ostatni raz wybieram to, co niestandardowe. I tkwiÅam w takim przekonaniu do momentu, aż nie zobaczyÅam najnowszej kolekcji Green gate wÅaÅnie na jesieÅ/zimÄ. DokÅadnie w tej kolorystyce, którÄ
wybraÅam.:). Taka oryginalna i dziwna zatem wcale nie jestem:), jak sie okazaÅo. Tekstylia Green gate, bogate w miÄtowe odcienie towarzyszÄ
nam przy Åniadaniach. Poranki to moja ulubiona czÄÅÄ dnia:)…zaspany Leo jedzÄ
cy nieÅpiesznie owsiankÄ lub kanapeczki ze Åwieżym twarogiem… Moja, wypeÅniajÄ
ca caÅy dom swoim aromatem kawa, pan z radia melodyjnie informujÄ
cy o tym co tam na Åwiecie, Åwierki zaglÄ
dajÄ
ce w okna. I co prawda, doskonale wiem, że za chwilÄ zacznÄ kolejny wypeÅniony pracÄ
dzieÅ…ale i tak, nie przeszkadza mi ta ÅwiadomoÅÄ w delektowaniu siÄ porannÄ
codziennoÅciÄ
.
Przypominam Wam o konkursach w magazynie. Jeszcze przez kilka dni można siegnÄ
Ä po ksiÄ
żeczki dla dzieci, cebule kwiatów, magazyny wnÄtrzarskie i tygodniowy wypoczynkowy pobyt nad morzem:)
PracujÄ już intensywnie nad wydaniem jesiennym, w koÅcu nawet pogoda do tego mobilizuje:) Bardzo dziekujÄ za tyle maili i podpowiedzi. Postaram siÄ je jak najszerzej uwzglÄdniÄ. Wiem również, od reklamujÄ
cych siÄ w magazynie sklepów, że zakupowo korzystacie z naszych podpowiedzi w dziaÅach „WYSZUKANE” – bardzo, ale to bardzo mi miÅo, że trafiamy w Wasze gusta!!! :) Cieszy mnie to tym bardziej, że sklepy i towary, które umieszczamy w magazynie, to uważnie wyselekcjonowana oferta. PokazujÄ czytelnikom takie przedmioty, które sama chÄtnie widziaÅabym w naszym domu ( albo takie, które już u nas funkcjonujÄ
). PatrzÄ przy tym na jakoÅÄ produktów, obserwujÄ różnorodnoÅÄ sklepowych ofert, wybieram te rzeczy, które wydaja mi siÄ atrakcyjne i cenowo i pod wzglÄdem dekoratorskim czy użytkowym. Mam np. w domu i wykorzystujÄ naÅogowo:) naczynia z Villi Nostalgia, w których jestem tak po babsku zakochana:) ( widaÄ je np. na dzisiejszych zdjÄciach), bajeczne Åciereczki i obrusy z Fiorello czy Dekodomu zabieram ze sobÄ
na sesje – nie raz, nie dwa piÄknie uzupeÅniaÅy mi kolorystycznie kadry. O Dekorii wspominaÅam już wielokroÄ – i zasÅużenie. LubiÄ dobre gatunkowo rzeczy. Wszechobecna bylejakoÅÄ mnie przeraża. Uczciwym wobec kupujÄ
cego jest dostarczenie mu towaru „wielokrotnego” a nie jednokrotnego użycia. Staram siÄ bardzo nawiÄ
zywaÄ wspóÅpracÄ z szanujÄ
cymi swojego klienta producentami, sklepami – i nawet nie wiecie, jak cieszy fakt, że to zauważyliÅcie:) W jesiennym wydaniu magazynu pokaÅ¼Ä Wam kilka nowych firm i Ich propozycji, majÄ
c nadzieje, że znów trafiÄ z wyborami:).
SÅoÅce zaglÄ
da mi w tej chwili nieÅmiaÅo do pracowni…Zaczynamy kolejny dzieÅ:). Obudzilismy siÄ rano i… BRRRR, jest tu bardzo zimno. Kominek za chwilÄ rozjasni wiÄc ogieÅ, a ja usiÄ
dÄ z Leo do Åniadania. Moi mili – pysznych kanapek, owsianek, drożdżówek i aromatycznej KAWY porannej:)
Å»yczÄ Wam udanego tygodnia – peÅnego sÅoÅca i letnich temperatur:).
Do szybkiego usÅyszenia. Wasza ZABIELONA :) choÄ nadal Zielona:)Â ale z odcieniem miÄty:)…
jakkolwiek szalenie to brzmi:)
PA!
Użyte w sesjach:
Naczynia – ( wrzosowy dzbanek, miÄtowe naczynie na konfiturÄ) – Villa nostalgia
Lampa,cyferki na komodzie Fresh home
Dzbany biaÅe na wrzosy – manufaktura Winterling.
DziÄkujÄ za Twój komentarz.
167 komentarzy
Agnieszka 30 stycznia 2017 (23:20)
Bardzo dziÄkujÄ:):) Pozdrawiam
Agnieszka 27 stycznia 2017 (18:07)
Witam:),
przymierzam siÄ do pomalowania podÅogi betoluxem tikkurili. I tak trafiÅam na Pani blog:)
ByÅabym bardzo wdziÄczna za informacjÄ, czy jest Pani zadowolona po kilku latach użytkowania i jaki rodzaj podÅogi Pani malowaÅa. Ja mam deskÄ barlineckÄ i nie wiem, jak jÄ przygotowaÄ, aby efekt byÅ dobry. Pozdrawiam serdecznie
Green Canoe 27 stycznia 2017 (18:51)
Aga – już mamy poÅożona inna podÅogÄ, wÅaÅnie deskÄ barlineckÄ . Ale tak- byÅam bardzo zadowolona z betoluxu. To rzeczywiÅcie Åwietny produkt. Pomaluj najpierw podÅogÄ podkÅadem, dopiero potem betoluxem – Åmierdzi bardzo wiÄc lepiej to robiÄ latem. I schnie doÅÄ dÅugu. Ale efekt jest powalajÄ cy:)
Paulina (wSalonie.pl) 8 wrzeÅnia 2012 (06:46)
przepiÄkny czas, wrzosy na stole, przepiÄkne aranżacje. ach jaka szkoda, że lato maÅymi krokami odchodzi.
Fuerto 6 wrzeÅnia 2012 (11:10)
Witaj
Pieknie jest u Ciebie, każdy post zachwyca ogromnie.
ChciaÅam zapytaÄ jaka farbÄ malowaÅaÅ stóŠi krzesÅa w kuchni, mam podobne tylko w wersji naturalnej- sosnowej.
Pozdrawiam
GreenCanoe 2 wrzeÅnia 2012 (14:59)
Aniu, myÅlimy nad tym.
Postarm siÄ to zmieniÄ,.
pozdrowienia,
Anonimowy 2 wrzeÅnia 2012 (11:37)
Witam, z tej strony wierna czytelniczka Anna. Czy nie daÅo by siÄ tak zrobiÄ, aby po klikniÄciu prawym przyciskiem myszy nie wyskakiwaÅ oskarżycielski komunikat "ProsiÅam – NIE KOPIUJ"? Za każdym razem, jak chcÄ otworzyÄ linka w nowym oknie za pomocÄ tegoż przycisku myszki, czujÄ siÄ jak skarcony sztubak. JakimÅ wyjÅciem byÅoby takie linkowanie, aby linki otwieraÅy siÄ automatycznie w nowym oknie.
Bo czasem mnie już "bierze", jak mam non stop wracaÄ do str.gÅównej, żeby zajrzeÄ do kolejnej zakÅadki… WÅaÅnie mnie tak wziÄÅo i dlatego postanowiÅam napisaÄ :) Pozdrowienia, Anna
Anonimowy 1 wrzeÅnia 2012 (23:25)
Asiu! Zestaw do herbaty w Green Gate, dla dwóch osób, za ponad 400 zl, poszewka na poduszkÄ 100-200 zÅ – to nie jest drogo??? Owszem, niech ludzie to kupujÄ , kto marzy i może, ale nie mów Twoim wiernym czytaczom, że "nie odnosisz takiego wrażenia", bo to – jakieÅ takie nieprawdziwe, nie na tym blogu, maÅo szczere! To sÄ wysokie ceny. Obiektywnie.
KiedyÅ nie byÅo wspóÅpracy ze sklepami i mówienia ludziom, że duże ceny sÄ nieduże…
Uwielbiam ten blog… ale uwielbiaÅam bardziej. Cieszy Twój osobisty, zawodowy wiatr w żaglach, jest zasÅużony i niech trwa!
Ale na blogu byÅo… na zdjÄciach byÅo… w komentarzach Twoich byÅo… kiedyÅ wiÄcej magii, uroku i ciepÅa.
Wracam czasem do starych wpisów.
GreenCanoe 2 wrzeÅnia 2012 (06:41)
Nie wiem czy rzeczywiÅcie dla wszystkich zestaw za 400 zÅ – to drogo. Takie dywagacje o tym, na co kogo staÄ sÄ bez sensu. To jakby miec pretensje do bogatych, że sÄ …bogaci. Mamy w swoim otoczeniu ludzi, dla których 400 zÅ to żaden wydatek, mamy też takich – dla których nieosiÄ galny wydatek. Mam owe poduszki za 100 zÅ i co? Jestem przez to niedobra, brzydka i be? ProszÄ nie popadajmy w paranoje. PokazaÅam w poÅcie tasiemkÄ za 20 zÅ, miseczki za 23 zÅ, i kuchenny rÄcznik za 29 zÅ – to sÄ moje osobiste rzeczy, z których korzystam – miaÅy takie straszne ceny??? To jak to możliwe, że po tym poÅcie siÄ wyprzedaÅy w sklepie? Nie odnoszÄ wrażenia , że to drogo – jeÅli ktoÅ odnosi, to jest jego subiektywne zdanie – i ja, i druga strona ma do swojego zdania prawo – szanujmy swoje odczucia nawzajem. Ale nie trzeba przy tym wytykaÄ drugiemu czlowiekowi -że na coÅ go staÄ albo nie. Albo mówiÄ o obiektywiźmie. Bardzo nie lubiÄ szastania argumentami biedny/bogaty – bo to jest bÅÄdne koÅo. Sklepy – różne, czy te internetowe, czy też te stacjonarne majÄ bardzo szeroki asortyment, zawsze można zneleÅºÄ coÅ dla siebie. Czy dostosowaÄ dna marke do osobistych możliwoÅci. Wiem z listów od czytelników, że moje linki domowe BARDZO im pomagajÄ . Nie każdy – tak, jak Ty, jak sie domyÅlam, ma tak jasno okreÅlony gust, że wie dokÅadnie co mu bÄdzie pasowaÅo do każdej wariacji kolorystycznej we wnetrzach. Åatwiej mu, gdy siÄ to pokazÄ. I nie ma w tym nic zbożnego.
A dla mnie to WYBAWIENIE, bo nie muszÄ w koÅcu odpowiadaÄ na dziesiÄ t maili dziennie z tym samym pytaniem – skÄ d mam tÄ ÅciereczkÄ?
Ten blog ma ponad 3 lata…wszystko w życiu pÅynie, rozwija siÄ, zmienia. Ja też. Jestem w caÅkiem innym momencie życia niż 3 lata temu. Nie oczekuj ode mnie, że bÄdÄ ciÄ gle taka sama i że bÄdÄ ciagle pisaÅa tak samo, – to nierealne. Blog zdobywa coraz wiÄcej czytelników…co cieszy i oznacza, że idÄ w dobrym kierunku. Mimo braku owej "magii" i wyeliminowania wÄ tków osobistych.
Przykro mi, że nie mogÄ do koÅca speÅniÄ Twoich oczekiwaÅ. Tak sie nie da. Dziennie wchodzi tu, 2 – 3 tys ludzi i każdy ma wobec mnie jakieÅ oczekiwania….Nie jestem w stanie, ani nie chcÄ ich speÅniaÄ.
Bardzo doceniam, że mimo tych niedoskonaÅoÅci – ciagle ze mnÄ czóÅnowo pÅyniesz:):)BARDZO Ci dziÄkujÄ.
pozdrawiam ciepÅo.
Asia
Anonimowy 2 wrzeÅnia 2012 (11:48)
Mnie także takie ceny przerażajÄ , ale zauwazyÅam, że dla niektórych po prostu takie ceny to normalka. Dlatego przestaÅam siÄ przejmowaÄ i szukam taÅszych zamienników na targach staroci :) Albo odwiedzam inne, mniej skomercjalizowane blogi :)
A radoÅÄ, gdy wygrzebiesz coÅ piÄknego jest naprawdÄ dużo wiÄksza od tej, gdy wydasz 400zÅ na komplet do herbaty dla 2 osób…
Pozdrowiania, Anna
Anonimowy 7 wrzeÅnia 2012 (19:15)
Te ceny sÄ wysokie. Ja nie naleÅ¼Ä do osób ubogich , a mimo to uważam że 400 zÅ za komplet do herbaty dla 2 osób to szaleÅstwo. BojÄ siÄ jednak , że niedÅugo GC zostanie posÄ dzona o prowadzenie blogu dla korzyÅci materialnych. No niestety , jednych staÄ na szynkÄ innych tylko na kaszankÄ…
Ja czÄsto kupujÄ w skarbachdomowych na allegro i w drecotton – jeÅli umiesz szyÄ , polecam :)
basia
Kasia 1 wrzeÅnia 2012 (16:04)
Asiu, jestem pod wrażeniem bieli w Waszym salonie !!!!
Ja wprowadzam biel w swoim mieszkaniu stopniowo, bo mÄ Å¼ na poczÄ tku trochÄ siÄ jej obawiaÅ :) Teraz chyba jÄ polubiÅ i jak widzi mnie z puszkÄ biaÅej farby pyta tylko co tym razem bÄdzie malowane :)))
Na wiosnÄ z pewnoÅciÄ przemalujemy Åciany :)
Wszystkie dodatki, które masz w swoim domu sÄ przepiÄkne. Pewnie nie każdy może sobie na nie pozwoliÄ, ale jak już ktoÅ wyżej napisaÅ wiele rzeczy można zrobiÄ/przerobiÄ samemu lub poszukaÄ taÅszego odpowiednika :) trzeba tylko dobrze siÄ rozglÄ daÄ, bo czasami w zwykÅym supermarkecie sÄ fajne rzeczy.
Pozdrawiam serdecznie i zmykam malowaÄ stare krzesÅo znalezione na Åmietniku ;)
Kasia
GreenCanoe 2 wrzeÅnia 2012 (06:44)
Zgadzam siÄ, szklanki do sesji, torbÄ i sporo innych rzeczy kupiÅam w tesco np.
I nadal sama robiÄ samodzielne sporo dekoracji choc czasu o wiele wiele mniej niz dawniej.
pozdrawiam Kasiu:)
Magdalena 1 wrzeÅnia 2012 (15:08)
PrzepiÄkne zdjÄcia, podÅoga Åliczna, uwielbiam miÄtowe dodatki :-)
. 1 wrzeÅnia 2012 (11:26)
Wow!! Dopiero teraz tu trafiÅam. Gdzie ja byÅa m dotychczas? PiÄknie, aż mi dech zaparÅo! Pozdrawim ola fi
Sonja 1 wrzeÅnia 2012 (10:15)
O mamo, jak u Ciebie biaÅo,czysto, sterylnie, mamo…
nie wiem czy potrafiÅabym tak
ech…
musze czerpaÄ z Ciebie wzór
GreenCanoe 2 wrzeÅnia 2012 (06:42)
O matko – tylko nie to!
nie chcÄ byc żadnym wzorem:)
Amantes Amentes Blog 1 wrzeÅnia 2012 (08:06)
PiÄkny dom. Uwielbiam takÄ kolorystykÄ i Åwietnie siÄ w niej czujÄ.
AGNES 31 sierpnia 2012 (17:21)
Rewelacyjna podÅoga, jednak chyba sama nie odważyÅabym siÄ zrobiÄ takiej u siebie w domu- sama nie wiem czemu…
Bardzo spodobaÅa mi siÄ biaÅa, wiklinowa taca na pierwszym zdjÄciu. WykonaÅaÅ jÄ sama czy może, to nowy zakup?
Pozdrawiam gorÄ co.
http://www.powojnik.blogspot.com
Pa :)
mada 31 sierpnia 2012 (16:25)
MeldujÄ, że P. daÅ siÄ przekonaÄ:):):) Nawet siÄ zaoferowaÅ wyszlifowaÄ stóÅ;) MalujÄ zatem, zanim siÄ rozmyÅli;)
Ja też lubiÄ zajrzeÄ do pepco;)RzeczywiÅcie, można czasem coÅ fajnego ustrzeliÄ.
Åciskam:)
Anonimowy 31 sierpnia 2012 (12:30)
Bardzo podoba mi sie biaÅa taca wiklinowa prezentowana na pierwszym zdjeciu posta,widziaÅam ja na kilku blogach, niestety nie potrafie jej znalesc w internetowych sklepach. bedze wdziczna za info, gdzie ja mozna kupic. pozdrawiam ela
GreenCanoe 31 sierpnia 2012 (12:42)
Elu, to jest moja taca sesyjna:) WoÅ¼Ä jÄ ze sobÄ na zdjÄcia, czasami brakuje w kadrze biaÅego detalu, podstawki – Åwietnie siÄ do tego nadaje, bo nie jest nahalna, taka praktycznie niewidoczna. Nie dajÄ sobie uciÄ c sobie rÄki:):):) ale wydaje mi siÄ , że ona akurat pochodzi z pepco, nie z internetu.
To sÄ takie sklepy sieciowe – któraÅ z czytelniczek powyżej je wspominaÅa. Generalnie nie grzeszÄ jakoÅciÄ niestety – ale czasami majÄ ciekawe dodatki z wikliny wÅaÅnie czy szkÅa. Czasami zaglÄ damy tam z moja sÄ siadkÄ KasiÄ , gdy jestesmy na babskim wypadzie w KoÅcierzynie:)
KERI 30 sierpnia 2012 (17:03)
Wielkie dziÄki Asiu już do niej piszÄ, pozdrawiam !!!
KERI 30 sierpnia 2012 (16:25)
Asiu tam na stronie Fiorello jest już niedostÄpna niestety jestem ciekawa czy gdzieÅ w innym sklepie można jÄ kupiÄ…
GreenCanoe 30 sierpnia 2012 (16:55)
Ania z Fiorello mi wÅaÅnie napisaÅa, że po tym poÅcie sie tasiemki wyprzedaÅy:)
Ale napisz do niej – może jeszcze bÄdzie je sprowadzaÅa? Zawsze warto spytaÄ. To przesympatyczna dziewczyna, jesli bÄdzie mogÅa pomóc – na pewno to zrobi.
pozdrowienia jeszcze raz,
Asia
KERI 30 sierpnia 2012 (16:24)
Asiu tam na stronie Fiorello pisze że produkt jest niedostÄpny, zastanawiaÅam siÄ czy gdzieÅ indziej można jÄ jeszcze kupiÄ…
Agnieszka z Mierzei Wislanej 30 sierpnia 2012 (15:55)
Po każdym Twoim wpisie siedze i wzdycham. OglÄ dam zdjÄcia po 100 tyÅ razy i chÅonÄ i znów wzdycham. Mój mÄ Å¼ zawsze wie, kiedy Ciebie czytam :)
Asiu jesteÅ czarodziejkÄ . Tworzysz cudowny klimat zwykÅymi przedmiotami.
OczywiÅcie już byÅam w lesie i przytargaÅam tone wrzosu :D
PodÅoga cudna !!! choc nie ukrywam, że sama miaÅabym obawy.
Zgadzam sie jednak w 100% z Twoimi sÅowami, że tworzymy dom i wnÄtrza dla nas, nie dla innych (rodziny, znajomych). Ja wÅasnie tego doÅwiadczam osobiÅcie. Budujemy sie z mÄżem i nie raz widziaÅam zdziwienie rodziny, gdy slyszeli nasze pomysÅy.
pozdrawiam i juz oczekujÄ kolejnego wpisu :)
GreenCanoe 30 sierpnia 2012 (14:40)
Przepraszam Wszystkich za bÅÄdy, które robiÄ przy odpisywaniu na komentarze. ÅciÄ gam je telefonicznie i odpisujÄ również z telefonu – i mówiÄ c dyplomatycznie….maÅo to komfortowe.:)
Anonimowy 30 sierpnia 2012 (13:19)
WiedziaÅam, że (jak zwykle) wszyscy bÄdÄ zachwyceni zmianami w domu GC. Ale kurcze…. ta podÅoga na zdjÄciach wyglÄ da na takÄ "plastikowÄ "…sztucznÄ …. Jak byÅy ciemne dechy to byÅ klimat, tak naturalnie to wszystko wyglÄ daÅo. A teraz… brrr…. Zdecydowanie bardziej wolÄ poczÄ tki GC….byÅo bardziej "odkrywczo" no ale…. Pozdrawiam i powodzenia życzÄ.
Anonimowy 30 sierpnia 2012 (14:09)
Ja też sÄ dziÅam, że ta biel bÄdzie nieco inna, delikatna, rozmyta, że faktura drewna przebijaÄ siÄ bÄdzie nieÅmiaÅo…jestem zaskoczona "taflowym" efektem. Ale to podÅoga Asi i skoro jej siÄ podoba – to jest ok:) Ja u siebie zrobiÄ innÄ . Póki co mam …beton…i pewnie dÅugo jeszcze bÄdÄ miaÅa:(
M.
GreenCanoe 30 sierpnia 2012 (14:34)
Tak jak pisaÅam, każdy czÅowiek jest w różnym etapie swojego życia i ma inne oczekiwania odnoÅnie swojej przestrzeni. Nam siÄ BARDZO teraz nasz dom podoba:) i jest nam tu dobrze. StaÅ sie jasny,Åwietlisty…bardzo żaÅujÄ, że nie wybieliÅam podÅogi wczeÅniej. Rozumiem, że dla Ciebie ciemne dechy miaÅy klimat – dla mnie już dawno temu go straciÅy, pomijajÄ c fakt, że byÅy po prostu zniszczone.
To nam ma byÄ dobrze we wÅasnym domu. W takim, jakim my go chcemy mieÄ, a nie takim jakiego oczekuja inni. I z tym siÄ chyba zgodzisz.
To, że prowadzÄ popularnego bloga, nie oznacza, że powinnam mieszkaÄ w otoczeniu, które bÄdzie siÄ podobaÅo czytelnikom:):):)( choÄ jak zauważyÅaÅ, chyba sie jednak trochÄ podoba)
Nie może byÄ ciÄ gle "odkrywczo". ProwadzÄ stronÄ ponad 3 lata…ile można jeszcze jÄ odkrywaÄ?????:):):):):):):)
To tak z żartem na koniec:),
bardzo dziekuje Ci za zyczenia – wzajemnie zresztÄ :)
pozdrawiam.
GreenCanoe 2 wrzeÅnia 2012 (15:20)
M. – ta farba jest też do betonu:):):) Betolux znaczy siÄ:)
WiÄc może siÄ jednak skusisz:?A dopiero potem, gdy bÄdÄ upragnione dechy zrobisz -to sobie jakos delikatniej pobielisz?:):)
Moje marzenia 30 sierpnia 2012 (10:39)
..a mnie cieszy jesieÅ;zÅota jesieÅ… wieczory przy kominku z dobrÄ ksiÄ Å¼ka i kubkiem herbaty w rÄku opatulona cieplutkim swetrem….opadajÄ ce liÅcie koloru zÅotego i klucz odlatujÄ cych ptaków…i nowe Green Canoe;)
KERI 30 sierpnia 2012 (10:21)
PrzepiÄkne te kolory, jeÅli można wiedzieÄ gdzie kupiÅaÅ tÄ tasiemkÄ?? podÅoga rewelacyjna, bardzo mi siÄ podoba, pozdrawiam ;)
GreenCanoe 30 sierpnia 2012 (14:23)
Fiorello, w poÅcie jest link do sklepu:)
Anonimowy 30 sierpnia 2012 (08:52)
Ja nie przepadam za koÅcem lata:( zaraz ta cholerna szkoÅa i choÄ idzie moje dziecko, mam wrażenie każdego roku, że idÄ ja:( boli mnie brzuch i takie tam:( MiÄtowy to ostatnio też mój ulubiony kolor:)
W podanych przez Ciebie sklepach sÄ fajne rzeczy ale niestety ceny trochÄ wygórowane, także może warto podaÄ taÅsze sklepy:) Edyta
GreenCanoe 30 sierpnia 2012 (14:21)
Co prawda ja nie mam takiego wrażenia, jeÅli chodzi o ceny… – ale wiadomo, różne sÄ punkty odniesienia.
A jakie sklepy z innymi ofertami masz na mysli? CoÅ konkretnego chodzi Ci po gÅowie? Chetnie wysÅucham.Może znajdÄ tam cos ciekawego do pokazania.
Co do szkoÅy – to mnie rozbawilaÅ reakcjami:)…chyba za nia nie przepadaÅaÅ, tak po cichu wnioskujÄ?
pozdrowienia:)
Anonimowy 30 sierpnia 2012 (19:29)
Ceny w tych sklepach tak samo przyprawiÅy mnie o dreszcze…niestety. Wydatek rzÄdu 50zÅ to dużo. Przez dÅugi czas bardzo chciaÅam zakupic szafkÄ na klucze. Ceny jednak wahaÅy siÄ od 50zÅ wzwyż. W koÅcu natrafiÅa siÄ okazja w pepco za caÅe 25 zÅ. To byÅa cena do przyjÄcia:). MajÄ c zasobny portfel dużo Åatwiej jest urzÄ dzac piÄknie dom, ozdabiac dodatkami. Wszystkie te zasÅonki, materiaÅy, Åwieczki i latarenki to naprawdÄ kupa pieniÄdzy.Pozdrawiam
Anonimowy 30 sierpnia 2012 (21:42)
Edyto, wybacz, że siÄ wtrÄ cÄ, ale wiele z tych rzeczy można zrobiÄ samemu, naprawdÄ. Może nie bÄdÄ może tak Åadnie ozdobione, tak perfekcyjne, może trochÄ krzywe, ale zrobione wÅasnorÄcznie! Ja kupujÄ Åwieczki w IKEA i to te zwykÅe, najprostsze. Ze szklanych pojemników po Åwieczkach zapachowych robiÄ Åwieczniki ozdabiajÄ c je tym, co mam pod rÄkÄ , albo malujÄ c farbami (choÄby takimi do witraży, w żelu). Teraz robiÄ pÅotki z gaÅÄ zek brzozowych naciÄtych w zagajniku-jako osÅonki na podÅużne plastikowe donice. Jak wyjdÄ -zrobiÄ sobie kosze wiszÄ ce. Latarenki też można zrobiÄ samemu, choÄ to wyższa szkoÅa jazdy:) Ale wykonalna. I zbieram szyszki na drugÄ lampÄ szyszkowÄ (podpatrzyÅam w GC i jest super). W naszym domu chcieliÅmy mieÄ daszek nad schodami, uparÅam siÄ na krycie dachówkÄ i drewno. WykorzystaliÅmy stare legary spod podÅogi (remont kupionego domu byÅ GENERALNY ) RobiliÅmy go sami-dwie dorosÅe osoby: daszek-wiata ma prawie 3 m dÅugoÅci, jest w iÅcie wiejskim stylu, z zastrzaÅami. DachówkÄ dostaliÅmy taniej, bo byÅa koÅcówka serii, a my dużo nie potrzebowaliÅmy. Deski za free, w pierwszym roku pomalowaliÅmy tylko pokostem. Cena caÅoÅci to 150 zÅ. Najdroższe byÅy dachówki koÅcowe (nie wiem dlaczego, ale sÄ najdroższe…) Dzióbiemy tak sobie po troszeczku, pomalutku, wiele rzeczy robiÄ c samodzielnie.
Przymierzam siÄ również do starej, 4 ro drzwiowej szafy która ma już 80 lat i jest brzydka. Do nowej czÄÅci bÄdzie pasowaÄ, ale nie w takim stanie. Jest pojemna, wiÄc mi jej szkoda. ZrobiÄ jÄ w technice decoupage-spÄkany ecru z różami i bluszczem. OzdobiÄ jÄ też lustrami, żeby nie byÅa taka toporna jak teraz i wymieniÄ zamki na "romantyczne"…Na razie kupiÅam ksiÄ Å¼kÄ:) i zbieram serwetki. W nowej czÄÅci nie ma jeszcze okien, wiÄc mam czas. Oczami wyobraźni widzÄ jednak tÄ szafÄ i już jestem zadowolona choÄ to dopiero pomysÅ.
Ale masz racjÄ, że Åatwiej jest urzÄ dzaÄ dom z zasobnym portfelem. Też wzdycham do niektórych cudeniek, ale nie daÅabym za nie tyle ile chce sprzedawca. RÄkodzieÅo natomiast zawsze jest w cenie i za takowe jestem w stanie zapÅaciÄ dużo, co zresztÄ robiÄ:)Ale musi byÄ ekstra i z duszÄ :)
M.
Anonimowy 31 sierpnia 2012 (09:08)
Ale to nie ja pisaÅam:( mój komentarz jest o szkole i o tym, że tam sÄ wygórowane ceny, drugi nie jest mój:( a zwracasz siÄ Edyto:( ja też wiele rzeczy robiÄ sama, szyjÄ, szydeÅkujÄ, malujÄ, ozdabiam itd……. no sorry jak widzÄ cenÄ koszyczka z wikliny, a ja idÄ do Pana, który sam jÄ wyplata i kupujÄ za grosze:) albo cukiernica, filiżanka ze spodkiem itd. jednej nie kupisz, a wiÄcej to już robia siÄ koszty, o przesyÅce nie wspomnÄ:(
i ja chodź piszÄ anonimowo, podpisujÄ siÄ a ten drugi anonim nie jest podpisany i to nie ja:( EDYTA
GreenCanoe 31 sierpnia 2012 (10:50)
No tak, …odwieczny problem,dla którego chyba nie ma rozwiÄ zania. To, co dle jednego czÅowieka nie jest żadnym problemem finansowym, dla drugiego jest nie do zaakceptowania. Bardzo staram siÄ w magazaynie pokazywaÄ rzeczy zróżnicowane cenowo- żeby każdy mógÅ coÅ dla siebie wybraÄ.Na blogu pokazuje po prostu te, których używam. OsobiÅcie wolÄ np. poczekaÄ i uzbieraÄ na coÅ dobrego gatunkowo, niż kupowaÄ taniej ale wiÄcej. Ale to moje prywatne podejÅcie, byc może ktoÅ kto lubi wÅaÅnie zmiany czÄste, woli kupiÄ czÄÅciej a taniej.
Bardzo dziekujÄ Wam za ten gÅos.
Anonimowy 31 sierpnia 2012 (19:31)
Edyto, wybacz pomyÅkÄ, sÄ dziÅam, że wpis pod GC również należy do Ciebie:) Co do zakupów masz racjÄ, w zeszÅym roku kupiÅam w maÅym sklepie ogrodniczym piÄknÄ wiklinowÄ kobiaÅkÄ za 16 zÅ. Jest naprawdÄ duża i Åadnie wykonana. W tym roku chciaÅam kupiÄ kolejnÄ i rozglÄ daÅam siÄ za takimi i na jarmarku ÅwiÄtojaÅskim i na jesiennym festiwalu kulinarnym…ceny w granicach 40-50 zÅ…i wcale nie takie Åadne jak moja.
M.
Anonimowy 1 wrzeÅnia 2012 (10:23)
Eeeeeeeeeeeee no nie żaÅujÄ, że siÄ w ogóle odezwaÅam:(
Chodzi mi o to, że pierwszy komentarz jest mój, drugi już nie:( a Ty siÄ zwracasz do mnie:(
Dobra nieważne szkoda sobie zaplÄ taÄ gÅowÄ:(
Edyta
Anonimowy 3 wrzeÅnia 2012 (07:49)
Chyba nasze komentarze siÄ minÄÅy:) ok:) już w porzÄ dku:)
Edyta:)
Psie WÄdrówki 30 sierpnia 2012 (08:25)
uwielbiam wrzos!
Anonimowy 29 sierpnia 2012 (20:12)
LubiÄ biel i powoli jÄ oswajam. Tylko że "moja" biel jest jakby rozmyta:) WyobrażaÅam sobie TwojÄ biaÅÄ podÅogÄ jako takÄ zawoalowanÄ , z widocznÄ faktura drewna, a tu ZONK. WyglÄ da jak biaÅa tafla…nie mówiÄ Å¼e mi siÄ nie podoba, ale musiaÅabym takowÄ oswoiÄ.
Co do sprzÄ tania: ja staram siÄ odkurzaÄ codziennie, czasami nawet dwa razy (w weekend, bo wówczas mam czas po prostu), ale i tak odkÄ d zamieszkaÅam na wsi, przy piaszczystej drodze i jeszcze nie dorobiÅam siÄ ani porzÄ dnego podjazdu, ani chodniczka wokóŠdomu, to mam na podÅogach tyle piasku, że można piaskownicÄ otworzyÄ…LatoroÅl w butach przeleci siÄ po mokrej porannej trawie, zatoczy radosne koÅo po piaszczystej Åcieżce i wniesie mi wszystko do domu, bo "nie miaÅ czasu zdjÄ Ä butów"…ZwariowaÄ można. A przy biaÅej podÅodze osiwiaÅabym jeszcze przed 40 tkÄ :)
M.
GreenCanoe 30 sierpnia 2012 (14:15)
Na zdjÄciach tego nie widac, ale faktura drewna – sÅoje przebijaja Åadnie, farba je jakby wydobyÅa wÅaÅnie. Nie chcielismy mieÄ przeÅwitujÄ cej bieli, bo dechy sÄ sosnowe i byÄ może przez 3, 4 miesiÄ ce i Åadnie by wszystko wygladaÅo, ale sosna ma to do siebie, że bardzo brÄ zowieje – na bursztynowy kolor i z bialej podÅogi za rok robi siÄ beżowa. Przerabialismy to juz z woskiem.
Za wlatywanie do chaÅupy w upiaszczonych butach to bym za uszy uwisiÅa:):):):) U nas to nie przechodzi.
Anonimowy 30 sierpnia 2012 (18:18)
Kiedy moja latoroÅl byÅa w wieku Twojego Leo, to Åadnie sama zdejmowaÅa buciki, myÅa raczki, sÅuchaÅa mamy i grzeczna byÅa po prostu niesÅychanie. Teraz ma już lat 12 (!) i na nic nie ma czasu (oprócz piÅki nożnej i biegania), a wszystkie zasady jakie miaÅ wpojone ulatywaÅy wraz z wiekiem niestety. DziÅ przypomina Strusia PÄdziwiatra, wiÄc nawet moje (bardzo) gÅoÅne: "BUTY!!!" dociera do Niego echem:) Za uszy trudno mi Go wieszaÄ, bo jest już mojego wzrostu:) SzukaÅam zÅotego Årodka na niepokornego syna, ale czujÄ w koÅciach, że wybawienie przyjdzie samo w postaci…pierwszej sympatii:) WidzÄ po Jego kolegach, że TO DZIAÅA-myjÄ i siebie i swoje pokoje i wszystko na czym wzrok wybranki podczas wizyty domowej mógÅby spoczÄ Ä. Po wizytach co prawda w domach ponownie goÅci chaos i tak aż do nastÄpnego, panicznego pucowania. Czekam wiÄc cierpliwie na mÅodÄ , mÄ drÄ niewiastÄ…
M.
GreenCanoe 30 sierpnia 2012 (19:18)
:):):):):):) no to wolÄ siÄ jeszcze nacieszyÄ grzecznym sÅodziakiem. Narazie jest naprawdÄ bardzo grzeczny. SprzÄ ta po sobie zabawki, ksiÄ Å¼eczki – co prawda nie z wÅasnej inicjatywy jeszcze:):):) ale jak przypomnÄ, to jest ok.
Takie nastolatkowe miÅoÅci sÄ przezabawne – zwÅaszcza w wydaniu chÅopackim:):):)życzÄ Ci mÄ drej i miÅej kandydatki na "synowÄ " :):):)
Anonimowy 30 sierpnia 2012 (21:20)
Znajomi wracajÄ c z wakacji mieli wpaÅÄ do nas na kieÅbaski z ogniska. Ich córka (lat 9) dowiedziawszy siÄ, że jadÄ do nas wpadÅa w babskÄ histeriÄ, że "wszystkie ciuchy ma brudne i jak ona siÄ synowi mojemu pokaże??!!!" WymusiÅa wiÄc na mamie swojej pÅaczem, piskiem i wierceniem dziury w brzuchu wizytÄ po drodze w jednej z sieciówek, gdzie zakupiono na niÄ WSZYSTKO ÅÄ cznie z srebrnymi sandaÅkami….sukienka rzecz jasna różowa byÅa. A wracali przez póŠPolski. Mój syn natomiast w "spokojnej panice" jak to nazywam uprzÄ tnÄ Å swoje królestwo, a czego nie zdÄ Å¼yÅ-zgrabnym kopniÄciem usunÄ Å z widoku, zmieniÅ ubranie pod pozorem uzupeÅnienia pralki (skarpetki nawet zmieniÅ), naÅożyÅ na siebie z póŠlitra pachnidÅa, po czym przyszedÅ i poprosiÅ o…wyczyszczenie uszu. Nie wiem, dlaczego wÅaÅnie uszu, ale uwierz, myÅlaÅam że uduszÄ siÄ ze Åmiechu:)))PoÅożyÅam mu rÄkÄ na czole wymownie sprawdzajÄ c stan zdrowotny mÅodego czÅowieka, a ten w zamian za matczynÄ troskÄ przewróciÅ oczami i powiedziaÅ "MAAAAAAMOOOOOOOOOOOOO" po czym z uszami jak peonie nonszalancko rzuciÅ siÄ na Åóżko, wziÄ Å ksiÄ Å¼kÄ i udawaÅ, że czyta (bo panna bardzo dobrÄ uczennicÄ i oczytanÄ dziewczynkÄ jest:)) Asiu, wszystko przed TobÄ :)) I jak sobie pomyÅlÄ, jaki byÅ sÅodki kiedyÅ i taki dzieciÄcy…no Åezka siÄ krÄci w oku…
M.
GreenCanoe 31 sierpnia 2012 (11:57)
:):):):) Åwietna opowieÅÄ:)
tak swojÄ drogÄ , chyba teraz dzieci jednak…jakoÅ szybciej dojrzewajÄ ?
Jak miaÅam 9 lat to chÅopcy…no szczerze mówiÄ c maÅo mnie interesowali. Bardziej liczyÅ siÄ "babski" klub, spotykania z koleżankami, zbieranie róznych"skarbów", plakaty z idolami muzycznymi…sks'y – i emocje zwiÄ zane z zawodami sportowymi, konkursy recytatorskie.( mam swoje pamietniki z tamtego okresu, wÅasnie ostatnio je czytaÅam:):)
ChÅopcy pojawili siÄ gdzieÅ w 7 klasie – czyli 13 – 14 lat. Po prostu w wieku nastoletnim.
Teraz, jak piszesz – 9ltaka stara siÄ Åadnie wyglÄ daÄ dla chÅopca…Czyli zdecydowanie poszÅo wszystko do przodu.
Nie wiem, na ile to rzeczywiÅcie zmianan samych dzieci, a na ile otoczenia – mediów, durnych hana montana, gdzie nastolatki lataja wymalowane i obwieszone bizuteriÄ … czy innych tego typu filmideÅ. Nasza dalsza znajoma ma 13 letniÄ córkÄ. WezwaÅa jÄ do szkoÅy niedawno p. Dyrektor z uwagÄ , że ta dziewczyna przychodzi do szkoÅy wymalowana, ma na wÅosach ostry balejaż,chodzi z pomalowanymi paznokciami i tak kusymi bluzkami, że jest to aż niesmaczne. Zgadnij jaka byÅa reakcja matki?
Ona zabiera jÄ do fryzjera i kosmetyczki!!!….patrzÄ na to z boku i zastanawiam siÄ, co ja bÄdÄ przeżywaÄ za np. 8 lat, jak Leo bÄdzie nastolatkiem. A co gorsza – jakie wtedy bÄdÄ dziewczynki,z którymi bÄdzie miaÅ kontakt.. bo to co obserwujÄ teraz…no zadziwia mnie..
I tak sobie myÅlÄ, że jednak bardzo wiele zależy od rodziców.
…oj, żybym tu teraz nie wyszÅa na starÄ zrzÄdÄ:):)
Opisana przez Ciebie sytaucja jest zabawna :) I jeÅli dziecko by sie podobaÄ _ MYJE SIÄ:):):) i sprzÄ ta otoczenie, to znaczy że wszystko idzie w dobrym kierunku:):):)
wielkie pozdrowienia dla Ciebie – i tego czyÅcioszka:):)
Anonimowy 29 sierpnia 2012 (19:50)
Biel, biel, biel… polubiÅam ten kolor,dziÄki niemu wnÄtrza wydaja sie wiÄksze, wbrew pozorom przytulne. Biel w Pani domu wyglada super, biaÅe dodatki… SpodobaÅa mi siÄ bardzo biaÅa wiklinowa taca z rÄ czkami. gdzie mogÅabym takÄ kupic? pozdrawiam serdecznie ela
aneczqa 29 sierpnia 2012 (18:42)
Asiu ty jesteÅ czarodziejkÄ wiesz o tym. CzytajÄ c opisy zdjÄc czujÄ siÄ jakbym czytaÅa jakÄ Å cudownÄ opowieÅc. Twój dom jest naprawdÄ piÄkny nie mówiÄ c już o tej biaÅej podÅodze. Jak znajdziesz troszke czasu to może zajrzysz na mojego bloga, dopiero zaczynam:). Pozdrawiam Cie serdecznie aneczqa
Natalijka 29 sierpnia 2012 (18:28)
Moje ulubione kolory to biaÅy i szary,dominujÄ wiÄc u mnie w domu, choÄ jeszcze nie caÅe mieszkanie jest takie za sprawÄ poprzednich wÅaÅcicieli i niedostatków portfela :) W sypialni mamy biel, szaroÅÄ, drewno na podÅodze i zieleÅ za oknem, jak w biaÅej ramie. Ale sofÄ w salonie mamy szarÄ , nie odważyÅam siÄ na biaÅÄ przy trójce dzieci :)
PiÄknie u Was! I wspaniaÅy magazyn, wreszcie pod dostatkiem zdjÄÄ i detali!
Kamila 29 sierpnia 2012 (15:42)
Asiu, metamorfoza podÅogi w Twoim wydaniu to odważny ruch ,ale jak widaÄ na zaÅÄ czonych obrazkach- caÅoÅÄ przedstawia siÄ ÅwietliÅcie ;)
NastaÅa jasnoÅÄ, to zadziwiajÄ ce jak kolory mogÄ odmieniÄ wnÄtrze, nastrój…
Powoli oswajam siÄ z jesieniÄ i chodź bardzo lubiÄ wrzosy, to tÄsknie za kasztanowym brÄ zem.
Pozdrawiam serdecznie w jeszcze wakacyjnym nastroju.
Katarzyna 29 sierpnia 2012 (12:05)
Joanno, jak zwykle isnpirujesz.
Teraz juz mnie nikt nie powstrzyma;)
W pokoju goscinnym, mamy podloge z paneli ale drewnianych, ktore po 4 latach uzytkowania wygladaja paskudnie.Wezme pedzel i przemaluje, youpi!
Nie dzis, nie jutro, wiosna raczej no i farbe w Polsce wole kupic, bo tu wybor slaby.
Coraz piekniej w Waszym domu.
Pozdrawiam z Alzacji,
Kasia
ps.a u mnie kosmosy szaleja:))
GreenCanoe 30 sierpnia 2012 (14:08)
Kasiu – betolux musisz malowaÄ waÅkiem, najlepiej takim z jak najkrótszym wÅosiem. PÄdzel zostawi mazy – ta farba jest bardzo gÄsta.
Oj matko – nawet nie chcÄ myslec jak tam u Was piÄknie musi byÄ:)
Bardzo ciepÅo Cie pozdrawiam:)
Daga 29 sierpnia 2012 (11:20)
Asiu, piÄknie u Ciebie! Jako wielbicielka (i wÅaÅcicielka) jasnych wnÄtrz jestem zachwycona zmianami u Was. Sama też kombinujÄ, co by tu jeszcze rozÅwietliÄ przed jesieniÄ . Póki co padÅo na kuchniÄ, gdzie pojawiÅy siÄ biaÅe kafelki z minimalnymi bÅÄkitnymi dodatkami:-)
Daga (ta od babeczek w GC:-))
ushii 29 sierpnia 2012 (10:50)
Ålicznie biaÅo-sÅodko. No czujÄ siÄ jak u siebie :))
Ja żaÅujÄ, że siÄ ugiÄÅam i nie pobieliÅam tak jak chciaÅam podÅogi u siebie, lubiÄ ten mój dÄ b, ale biaÅe podÅogi dodajÄ tyle przestrzeni… niestety, kolejnego cyklinowania nie bedzie na pewno, ale może w kolejnym mieszkaniu siÄ uda :)
AsieÅko wybacz, że odpisaÅam dopiero ostatnio, ale doÅÄ dÅugo nie miaÅam możliwoÅci zagladania na pocztÄ :((
GreenCanoe 30 sierpnia 2012 (14:05)
Ula – poszukam tego maila…bo nie kojarze, żebym dostaÅa od Ciebie. Ale pwenie znów mi mknÄ Å wÅród caÅej poczty. jak tylko wrócÄ, to sprawdzÄ.
Żelikowska 29 sierpnia 2012 (10:27)
Jak tu piÄknie!
Co do bieli – kiedyÅ mnie raziÅa, odstraszaÅa i nie podjÄÅabym siÄ biaÅego domostwa, a teraz… teraz uwielbiam! Marzy mi siÄ biaÅa kuchnia i biaÅy salon. Ach! Może kiedyÅ siÄ speÅni â¥
zdecydowanie zostajÄ tu u Ciebie, bÄdÄ na bieÅ¼Ä co czytaÄ, bo zachwyciÅam siÄ atmosferÄ na blogu! Jest cudnie!
Pozdrawiam!
Żelikowska
W kolorach tÄczy... 29 sierpnia 2012 (10:20)
PiÄknie u Ciebie… a ta biaÅa podÅoga – cud miód!!!
Różowy kolor kocham przez caÅy okrÄ gÅy rok, ale od niedawna z zainteresowaniem przyglÄ dam siÄ odcieniom bÅÄkitnego i turkusowego… szczerze mówiÄ c majÄ coÅ hipnotyzujÄ cego :)
Alicja 29 sierpnia 2012 (09:44)
Kochana Asiu,
DziÄkujÄ za wizytÄ i miÅe sÅowa. Co do Waszego Leosia to akurat jestem pewna, że dostanie od swoich rodziców miÅoÅci i wsparcia w dawce idealnej, by mÄ drze żyÄ i speÅniaÄ swoje marzenia to siÄ po prostu czuje!!:)))
Pozdrawiam Was wszystkich ciepÅo!!!!!
Alicja
P.S.
U nas też nadchodzi biel:)))))))) Może uda siÄ jeszcze teraz jesieniÄ …., bo koncepcja dojrzaÅa dawno, tylko ciÄ gle inne zajÄcia absorbujÄ ….
GreenCanoe 30 sierpnia 2012 (14:03)
UÅciski dla Was jeszcze raz:)
Anna 29 sierpnia 2012 (09:09)
Boże, ja tu u Ciebie piÄknie. WÄdrujÄ c po Twoim blogu przeniosÅam siÄ chyba do bajki. Pozdrawiam serdecznie.
Ameba 29 sierpnia 2012 (07:11)
PodÅoga jest niesamowita, a ja do tego myÅlÄ sobie, jakim dobrodziejstwem jest Twój blog dla wszystkich bÄdÄ cych przed posiadaniem wÅasnego kawaÅka podÅogi. Nie doÅÄ, że peÅno u Ciebie inspiracji, to jeszcze podsycasz tÄsknotÄ do wÅasnego lokum na tyle,że czÅowiek do roboty z kopyta rusza :) Pozdrawiam
GreenCanoe 29 sierpnia 2012 (08:05)
szybkiego speÅnienia marzeÅ!!! :)
Masza Pe 28 sierpnia 2012 (23:54)
Ja też siÄ trochÄ zaróżowiÅam na jesieÅ. I mam to od lat a teraz okazuje siÄ ,że jestem trendy. No super :-)Mam wielki salon i kuchnie z biaÅÄ bÅyszczÄ cÄ podÅogÄ i nie zamieniÅabym na innÄ chyba ,że byÅaby to prawdziwa, kilkuwiekowa,wyÅlizgana, wÅoska terracotta.Faktycznie jest przy biaÅym biegania ale ruch jest zdrowy :-).PiÄknie u Ciebie ale to nic nowego. SerdecznoÅci Joasiu bez wzglÄdu na to jakiego jesteÅ koloru.
GreenCanoe 29 sierpnia 2012 (08:03)
:):):):) no to mamy podobne podejÅcie.
ja siÄ bieli obawiaÅam tyle czasu – i jestem zÅa na siebie, że tak pózno pomalowaliÅmy. jest CUDNIE :)
Maedlein ⥠28 sierpnia 2012 (22:49)
Po stokroÄ piÄknie. Bialutko â¥
MarzÄ o biaÅej podÅodze kiedyÅ … , w moim domu :>
A tymczasem pozdrowienia! i powodzenia w dalszym remoncie .
Dobrej nocy.
GreenCanoe 29 sierpnia 2012 (08:07)
dziÄkujÄ.
Ivalia 28 sierpnia 2012 (21:50)
Bardzo lubiÄ biel, dzisjuzwiem jednak że nie koniecznie zawsze i wszÄdzie. Szczególnie przy dzieciach.
Wiem,wiem…grunt to nauczenie i kontrolowanie, ale… praktycznoÅÄ okazuje sie równie ważna.
Mam bardzo jasnÄ (różanÄ ) sofÄ i tÄskniÄ OGROMNIE do jej wymiany, bo cóz z tego że mam pokrowce które mogÄ praÄ, gdy praÄ musiaÅabym co miesiÄ c, mimo że dzieci naumiane i kontrolowane – dziÅ stwierdzam: dzieciÅstwo musi byc dzieciÅstwem a radoÅÄ macierzyÅstwa nie może mnie obciÄ Å¼aÄ ciÄ gÅym kontrolowaniem wÅasnego dziecka… dlatego marzÄ o sofie ciemnej, na zwyczajnej drewnianej podÅodze, w salonie oÅwietlonym naturalnym, ciepÅym ÅwiatÅem kominka. PodÅogÄ bielonÄ mam we wÅasnej sypialni – i dobrze mi z tym, wrÄcz piejÄ z zachwytu i zachwalaÄ bÄdÄ każdemu, nawet gdy mam w perspektywie rokroczne jej odÅwieżanie. Grunt by pokój dzienny byÅ przystosowany dla caÅej rodziny, szczególnie dzieciatej, reszta jest maÅo istotna. Po prostu żyjÄ dla siebie nie na pokaz. ChoÄ SZALENIE podobajÄ mi siÄ wnÄtrza jaÅniutkie, przejrzyste, wybielone – bo sÄ bardzo moje w klimacie, i takie clear !!! :)))
GratulujÄ Asi odwagi i konsekwencji, bo tego wÅaÅnie mnie zabrakÅo, jednak nie żaÅujÄ WÅASNEGO poddania siÄ na rzecz osiÄ gniÄcia spokoju rodzinnego :)))
Jednakowoż byÄ może kiedyÅ wybielÄ swój salon, ÅÄ cznie z podÅoga, bo efekt SUPEROWY!!!
GreenCanoe 29 sierpnia 2012 (07:48)
ByÄ może przy wiÄkszej iloÅci dzieci – sytuacja jest inna i trudniejsza, opiszÄ jak my mamy w domu – z jednym dzieckiem.
Pokrowce z kanapy( kolor ecru) piorÄ 2 razy w roku – raczej w celu oÅwieżenia, niż dlatego że sÄ brudne. ( latem i przed Bożym Narodzeniem)Z salonu korzystamy normalnie – piszÄ c normalnie mam na mysli to, że kanapa sÅuży do spania, kÅadzenia siÄ, tulenia, polegiwania przy jednoczesnym gapieniu w kominek:), przesiadywania, pogaduszek itd…NajwiÄcej szkód wyrzÄ dza przy kanapach chyba jedzenie przy nich dzieci? Ålady po czekoladzie itp? podpytujÄ, bo jak wczesniej napisaÅam, nie mam zadnego problemy z kanapami wÅasnie…a jedzenia przy nich nie znamy, bo jemy tylko przy stole, Leo od maÅego byÅ tak nauczony – posiÅki spożywa sie przy stole, przy stole również maluje sobie farbkami czy kredkami ( mamy takÄ specjalnÄ malarskÄ ceratkÄ), nie ma u nas chodzenia z jedzeniem po caÅym domu. DzieciÄce zabawy gÅówne odbywajÄ siÄ w jego pokoju, w którym jak siÄ nie trudno domysleÄ jest notoryczny sajgon klockowo samochodzikowy:):) i wieczny rozgardiasz – i generalnie to jego przestrzeÅ, wiÄc tam sobie robi co tam sobie chce, nie ingerujÄ w to za bardzo. w salonie zaÅ czytamy ksiÄ zki, ukÅadamy puzzle, gramy w gry, wszystko dzieje sie gÅównie na grubym dywanie – to nasze z leoskiem ulubione miejsce w domu: gruby dywan przed kominkiem:):)
Salon to nasza rodzinna czÄÅc wspólna, to tu spÄdzamy najwiÄcej czasu caÅÄ rodzinÄ i ….nie wiem, ale nie mam wrażenia, że muszÄ Leo kontrolawaÄ z czymkolwiek. Zasady sÄ takie same od samego poczÄ tku – chyba po prostu dla Leo to normalka. Nawet gdy jesteÅmy w goÅciach – je przy stole, a gdy ma brudne np. od czekolady dÅonie to prosi o umycie.
Ale tak, jak piszÄ – ja mam jedno dziecko i to caÅkiem spokojne jak wszyscy mówiÄ :) ByÄ może gdy ma siÄ 2kÄ czy trójkÄ trudniej to wszystko ograÄ?.
BiaÅa podÅoga, którÄ teraz mamy ma jeden mankament – jest sosnowa, w zwiÄ zku z czym cokolwiek spadnie – robi wgniecenie. Ale jakos niespecjalnie mnie to zamartwia. To dom jest dla nas, a nie na odwrót. TydzieÅ po pomalowaniu Leo zrzuciÅ z parapetu niechcÄ cy maszynÄ singer – ciÄżka bardzo, wiÄc zrobiÅa w podÅodze"nowiuÅkiej" dziure jak ta lala. I trudno siÄ mówi – dla mnie najważniejsze, że nie spadÅa maÅemu na nogÄ.
Åciskam CiÄ mocno i gratulujÄ fajnego podejÅcia:)do życia, do rodzinki:)
RzeczywiÅcie, że na bieli widaÄ wszystkie okruszki, pyÅki, itp – ja i tak jestem z codziennych sprzÄ tajacych, wiÄc mnie to specjalnie jakoÅ nie boli. jak ktos do tej pory odkurzaÅ np. co kilka dni – to biaÅa podÅoga bedzie go wkurzaÄ:)
Ivalia 29 sierpnia 2012 (11:41)
Ja mam tylko dwoje ;))) Przy czym synek z tych mocno zakrÄconych, i wszÄdzie go peÅno, dlatego kontrolowaÄ muszÄ czÄsto, niestety – dla niego:) Zasady sÄ zasadami – jemy przy stole, picie w kuchni, przygotowane w dzbanku by dzieciaki same mogÅy sobie nalaÄ,czekolada na kanapie? Rzadko, podajÄ po kawaÅku i znika moment w ustach, Åapki nie zdÄ Å¼Ä siÄ nawet zabrudziÄ ;)))
Bywa że nie mam czasu na codzienne sprzÄ tanie, choÄ uwielbiam Åad w otoczeniu, dzieci również majÄ swój pokój, jednak nasze zycie rodzinne dzieje sie gÅównie w salonie, okresowo również z zabawkami – to kompromis, bo obecny pokój dzieciaków jest już nieco za maÅy:)) Tak naprawdÄ nasza sofa jest chyba starawa juz nieco, może to też kwestia tkaniny że szybciej przyjmuje brud ?, bo to co na niej to raczej nie jest brud spowodowany niedbaÅym jej użytkowaniem…
sypialnia za to jest moja (no i maÅżonka też trochÄ :), wiÄc bÄdzie konsekwentnie wybielana i jasna, z niewielkimi akcentami kolorystycznymi, tak jest przytulnie, miÅo i … czysto:)))
Generalnie zawsze uważaÅam że wszystko można domowo ogarnÄ Ä, teraz tylko poprzestawiaÅy mi siÄ priorytety, no i nie ma co kryÄ, my swój dom wciÄ Å¼ koÅczymy, choÄ to co już ukoÅczone należaÅoby JUÅ» wyremontowaÄ, tak po mojemu :))).
Sosna faktycznie ma ten maleÅki mankamencik – gdy sie oko przymknie mankamentu nie ma , za to jest ciepÅo i zapach prawdziwego drewna:)))
A moje podejÅcie do życia ulega ciÄ gÅym przeobrażeniom – ot, takie życie, taka koniecznoÅÄ ;)))
Niemniej, niezmiennie lubiÄ zaglÄ daÄ do Ciebie i napawaÄ siÄ klimatem jaki rodzinnie tworzycie:))
Pozdrawiam ciepÅo :)
GreenCanoe 29 sierpnia 2012 (18:08)
Nic dodaÄ nic ujÄ Ä. Z kanapami chyba jednak dużo zalezy od materiaÅu obicia. Nasza ma…okoÅo 10 lat:) NaprawdÄ, a wyglada ciÄ gle Åwietnie. Nawet jakbym chciaÅa wreszcie sie jej pozbyc -to nie mam argumentu:)
MyslÄ, że 2ka dzieci a 1 – to diametralna różnica, chyba jednak z 1 Åatwiej ogarnÄ c przestrzeÅ. PatrzÄ na znajome z dwójka i widzÄ jak czasami w 10 minut Ich pociechy potrafia rozkosznie zrobiÄ male tornado:)
Leo też oczywiÅcie robi – ale duuuużo mniejsze:)
Åciski jeszcze raz
aagaa 28 sierpnia 2012 (21:48)
Asiu-biaÅa podloga powalajaca!!jestem szczerze zachwycona! kiedyÅ sobie pomalujÄ mojÄ …….
piekne zdjÄcia!
entomka 28 sierpnia 2012 (20:45)
Asiu, a ja lubiÄ jesieÅ za ten specyficzny klimat sesji plenerowych…
kolorowe liÅcie, mgieÅka… i nasz mlody w portkach na szelkach :)
a po sesji ciepÅa herbatka z cytryna już w domu… co prawda u mnie nie tak przebielonym…
pozdrawiam
monika mimo-za 28 sierpnia 2012 (20:08)
Kochane White Canoe (o przepraszam – Green;) – obudziÅaÅ we mnie uÅpionÄ tÄsknotÄ za bielÄ wszÄdzie. W ferworze życia zmian-nie-do-koÅca-przewidzianych wypadÅam z tej mojej biaÅej w kolory. CaÅkiem niesÅusznie. Teraz powracam:)))
Zacisze 28 sierpnia 2012 (19:41)
Asiulka my nadal myslimy nad tÄ bielÄ , ciÄ gle jednak jest trochÄ obawy przed niÄ na podÅodze, choÄ decyzja o biaÅej desce u mÅodego w pokoju na przyszÅy rok podjÄta:). Teraz nawet wiem czym jÄ pomalowaÄ:).
Salon wyglÄ da pieknie.
szuflada pasji 28 sierpnia 2012 (19:28)
Droga Asiu,
PodczytujÄ Green Canoe regularnie, ale pierwszy raz piszÄ tu do Ciebie :) Ja jestem fankÄ biaÅych wnÄtrz (oraz ostatnio niebiesko – miÄtowych dodatków). Niestety popeÅniÅam ten bÅÄ d u siebie,i przestraszyÅam siÄ biaÅej podÅogi :( (sama nie wiem dlaczego, bo walczyÅam dzielnie z każdym, kto mówiÅ "biaÅe oszalaÅaÅ!!!"), ale jeżeli chodzi o kuchniÄ, drzwi, czy listwy przypodÅogowe, wywalczyÅam i mam wszystko biaÅe :). Zgadam siÄ TobÄ , że biaÅe czy nie biaÅe brudzi siÄ tak samo jak wszystko!!! Mam serdecznÄ proÅbÄ czy daÅabyÅ radÄ pokazaÄ wiÄcej zdjÄÄ podÅogi? Może w magazynie, jakiÅ reportaż z przemiany? Zastanawiam siÄ, ja mam dÄbowe dechy olejowane na podÅodze i tak myÅlÄ czy można je pomalowaÄ i osiÄ gnÄ Ä taki efekt jak u Ciebie?! Jeżeli chodzi o lampÄ nad stoÅem, faktycznie jest CUDOWNA, czy można zapytaÄ skÄ d pochodzi???
Serdecznie pozdrawiam,
Agata
GreenCanoe 28 sierpnia 2012 (20:01)
Na koÅcu postów staram siÄ podawaÄ użyte w sesjach przedmioty – i ich pochodzenie. Å»eby wÅasnie byÅo Åatwiej, bo nie Ty jedna o coÅ pytasz:):
Lampa pochodzi ze sklepu FRESH HOME. Spójrz pod postem jest do niego link.
Agata – ja też sie tych podÅóg biaÅych baÅam…ale raz kozie ÅmierÄ, i okazaÅo sie, że sÄ Åwietne!
Jesli masz dechy olejowane – to trzeba je bedzie zcyklinowac, ja nasza podÅogÄ miaÅam wÅasnie olejowanÄ , a do tego sz[ary- naprawde spore. cykliniarka, szpachlowanie szpar , jak juz jest gotowa do malowania – to betolux. poradzila mi go asia sentimenti, która tez ma biaÅe podÅogi – od zasze jak twierdzi:):) i rzeczywiÅcie, strzaÅ w 10!
pozdrawiam cie serdecznie.
szuflada pasji 28 sierpnia 2012 (20:54)
DziÄkujÄ za odpowiedź :) Faktycznie jest info na koÅcu posta – przyznaje, że nie zauważyÅam :(
No wÅaÅnie ja też mam spore szpary w tej podÅodze, ok ale już teraz wiem co ewentualnie mnie czeka czyli i cyklinowanie i szpachlowanie!!! Na tych zdjÄciach powyżej podÅoga naprawdÄ wyglÄ da Åwietnie!
Jeszce raz dziÄkujÄ za wszystkie informacjÄ :) No i z niecierpliwoÅciÄ czekam na kolejne wydanie GREEN CANOE STYLE :)
Pozdrawiam
Agata
Ciumciawa 28 sierpnia 2012 (19:16)
PrzeÅliczne sÄ twoje aranżacje.
Ja uwielbiam wrzesieÅ. UpaÅ już nie jest taki nachalny, a jeszcze ciepÅo. PeÅno kolorów i zapachów. Czas na domowe przetwory. Bardzo lubiÄ spacery wrzeÅniowe lub wycieczki rowerowe po wrzos,jabÅka, gruszki itp. PiÄkny czas :-) Niestety mam sporo pracy, a co za tym idzie maÅo wolnego czasu wÅaÅnie we wrzeÅniu, ponieważ pracujÄ w oÅwiacie. I od pierwszego wrzeÅnia zaczyna siÄ wzmożona praca. Ale staram siÄ kraÅÄ tyle wolnego czasu ile siÄ da. Pozdrawiam już prawie wrzeÅniowo.
mada 28 sierpnia 2012 (17:16)
Asiu kochana,
wyszÅo przefantastycznie! No piÄknie jest po prostu:) OglÄ dam zdjÄcia już któryÅ raz i nie mogÄ siÄ napatrzeÄ;) Bosko jest!! I niech ktoÅ powie, że w bielach nieprzytulnie….
Mnie też chodzi po gÅowie pomalowanie stoÅu na biaÅo, razem z blatem, tylko mnie Pedro powstrzymuje:/ LakierowaliÅcie blat po tym bondeksie? P. twierdzi, że siÄ bÄdzie zdzieraÄ i mam ochotÄ utrzeÄ Mu nosa;)
UÅciski dla Was i Leosia:) (siÄ chÅopiÄ wyciÄ gnÄÅo, że hej:))
mada 28 sierpnia 2012 (18:00)
I lampa nad stoÅem – dopiero jÄ dojrzaÅam – ogromnie mi siÄ podoba:)
GreenCanoe 28 sierpnia 2012 (19:50)
Madziu – dziekujÄ! :)
Powiedz Pedrowi, że wszystko siÄ zdziera, nawet lakier:) No, chyba że by pomalowaÅ jachtowym:):):)
a tak na serio – my malowaliÅmy samÄ farbÄ , bez lakieru. 4 razy -waÅeczkiem do lakieru. Mam kilka mebli tak pomalowanych – bez problemu.
Lampa jest czadowa, prawda:)?
mada 28 sierpnia 2012 (20:09)
Ano czadowa:D
Co do mebli – ja też nigdy nie lakierowaÅam po biaÅym akrylu… MyÅlÄ, że to jest tylko pretekst, żeby blat zostawiÄ w drewnie. A ja już nie mogÄ wytrzymaÄ i malnÄ mimo to;)
Buźka:)
PATI 28 sierpnia 2012 (16:31)
Znów podziwiam…:) Asia ja czekam na Twoja kuchniÄ.Co ty kombinujesz w niej za zmiany…??Nowa odsÅona? :) bÄdzie.? BÄdzie piÄkniej?Remont na caÅego:) Pozdrawiam CiÄ
Anonimowy 28 sierpnia 2012 (16:00)
Na mojej dziaÅce piÄknymi kolorami zakwitÅy wrzosy. Marzy mi siÄ posadziÄ wrzoÅce – zakwitnÄ wiosnÄ . Z przetworów obecnie robiÄ sok malinowy, a owoce zalewam spirytusem. To balsam na jesienne przeziÄbienia i dÅugie wieczory. JeÅli chodzi o kawÄ, to niedÅugo bÄdÄ miaÅa możliwoÅÄ porannego, nieÅpiesznego jej picia z ksiÄ Å¼kÄ w rÄku. Taki plus przejÅcia na emeryturÄ.
Pozdrawiam wrzosowo felamaj :-)
Insomnia 28 sierpnia 2012 (15:21)
Ja chÅonÄ wszelkie aranżacje i….powoli przygotowujÄ siÄ do biaÅych Åcian, biaÅych mebli, biaÅych….Uwielbiam te kolory! PomaraÅcze i sÅoneczne brÄ zy tylko kiedy za oknem jest nasz polska zÅota jesieÅ! :)
Iwona W. 28 sierpnia 2012 (15:15)
Cudowne zdjÄcia, cudowny kredens na którymÅ ze zdjÄÄ! PiÄkny stóŠze Åniadaniem.. Åliczne maÅe rÄ czki i stópki przewijajÄ ce siÄ przez caÅoÅÄ.. SÅów brak jak piÄkne to wszystko jest co pokazujesz :-) Pozdrawiam
speckled fawn 28 sierpnia 2012 (14:09)
bÄdÄ musiaÅa kupiÄ trochÄ wrzosów, nie pomyÅlaÅam żeby ustawiÄ je przy kominku, nastrojowo wyglÄ dajÄ :)
http://speckled-fawn.blogspot.com/
Minty House 28 sierpnia 2012 (13:43)
Asia, podÅoga wyszÅa baaardzo fajnie. BiaÅe Åciany i kÄ cik jadalny zupeÅnie zmieniÅy klimat Twojego domu. Teraz jest jak w Danii ;) PiÄkne Green Gate'owe rzeczy i mnie zachÄciÅy do zakupów:) Pozdrawiam CiÄ serdecznie i dbaj o siebie!
Ewa
GreenCanoe 28 sierpnia 2012 (14:27)
Ewu – a ja wÅasnie dziÅ zgieta wpóÅpieliÅam caaaaÅy warzywnik. I tak sobie o Tobie pomyÅlaÅam, bo pamiÄtam że tez miaÅas niedawno takie kongo:)
DziÄki za komplementy!
A ta kolekcja green geto'wa jest jak dla mnie strzaÅem w 10:)
Minty House 1 wrzeÅnia 2012 (21:29)
Moja plantacja znów zarasta wiÄc muszÄ spiÄ Ä poÅladeczki i coÅ z tym zrobiÄ raz, a dobrze. Zakupy u Ani poczyniÅam i już siÄ nimi cieszÄ, choÄ malutkie takie. JakÄ masz fajowskÄ lampÄ, te moje bÄdÄ sporo mniejsze, ale za to minty. A wazonik za 14 zeta to gdzie nabyÅaÅ? ;D
Lorka 28 sierpnia 2012 (13:00)
a nie wposminaÅam,że jesien moja ukochana pora roku… w lesie już cale dywany wrzosów:) a w domu pachnÄ suszone grzyby i zioÅa.. jest genialnie, bo nie ma juz upaÅów a jeszcze ciepÅo.. idelanie wprost, tylko doczekaÄ siÄ nie mogÄ czarnego bzu.. coÅ opornie dojrzewa
Lorka 28 sierpnia 2012 (12:57)
biaÅy to moj kolor, w domu wszystkie meble biale, sciany biale.. jak urzÄ dzalismy, to wszyscy pukali siÄ w gÅowÄ..i oczywiÅcie ten koronny argument"że biaÅe szybciej siÄ brudzi" haha..i moja riposta dokladnie jak Twoja, że brudzi siÄ tak samo tylko na biaÅym nie można udawaÄ ,że siÄ tego nie widzi:) dom wyglÄ da na wiÄkszy, jest wiecej ÅwiatÅa.. sÄ siedzi, którzy porobili w brÄ zach sÄ w szoku.. jaka jest różnica:) a przytulnoÅc.. no cóż.. o klimacie nie decydujÄ zawalone bibelotami szafki , kredensiki itp..wystarczy jakiÅ fajny akcent kolorystyczny i jest super.. a bialy to genialne tlo .. no i dodatki można sobie zmieniaÄ wedÅug pór roku.. ja polecam z biaÅych farb benjamina moora, zwÅaszcza np do kuchni.. ( ja np nie mam pÅytek.. też o zgrozo) pomalowaÅÄ m nim cegielki i zmywa siÄ genialnie
GreenCanoe 28 sierpnia 2012 (14:30)
dziÄki za namiar na farbÄ – wÅasnie bierzemy siÄ za kuchniÄ, przyda siÄ na pewno! :)
Lorka 6 wrzeÅnia 2012 (16:37)
konkretnie to polecam ta farbe:
http://benjaminmoore.pl/produkty/wnetrza/farby/kitchen-bath-100-acrylic-latex-satin-finish-n322.html
jade mokrÄ ÅcierkÄ po Åcianach i jak nowa.. nawet plamy z sosu pomidorowego schodzÄ bez problemu.. nie nalezy do najtaÅszych, ale warto jesli np nie ma siÄ pÅytek
Ola_83 28 sierpnia 2012 (12:33)
No Asia ale daÅaÅ czadu z tÄ bielÄ :-) jest bosko!Ja też wiele sÅyszaÅam na temat bieli, a szpital to już podstawa, ale odkÄ d mam biaÅe meble, to wreszcie nie widzÄ wszÄdzie kÅaków Cerbera:-) I ÅÄ czÄ siÄ z TobÄ jako odkurzajÄ ca codziennie:-) MiÄtowe dodatki teraz ÅÄ czÄ z czerwieniÄ :-)
JesieÅ bÄdzie piÄkna tego roku! Już jÄ czujÄ, codzienne leÅne spacery tylko mnie w tym utwierdzajÄ , coraz wiÄcej liÅci żóÅtych siÄ pojawia:-) a ja tam jesieÅ uwielbiam:-) pozdrawiam!
GreenCanoe 28 sierpnia 2012 (14:27)
a nie mówiÅam, że bedzie biaÅo??? :):)
Åciski dla Was:)
Niezapominatka 28 sierpnia 2012 (12:24)
Jak miÅo czyta siÄ takie Åwietliste, czyste (jakkolwiek dziwnie to brzmi) i zarażajÄ ce pozytywnym powerem posty. Od niedawna zaczÄÅam swojÄ przygodÄ z domem i jednoczeÅnie z blogowaniem i kiedy patrzÄ na Twoje pomieszczenia, ogród i fenomenalne zdjÄcia widzÄ ile jeszcze przede mnÄ pracy. Cudownie, że sÄ takie miejsca jak Zielone CzóÅno, bo dziÄki nim wiele osób zaczyna dziaÅaÄ i tworzyÄ – wiem to po sobie.
DziÄkuje i zapraszam na mojÄ raczkujÄ cÄ stronÄ http://niezapominatka.blogspot.com/
OLQA 28 sierpnia 2012 (12:17)
zupeÅnie inaczej niż u mnie a jak piÄknie!!!-muszÄ siÄ przyjrzeÄ bacznie podÅogom:)
Niezapominatka 28 sierpnia 2012 (12:12)
Jak miÅo czyta siÄ takie posty. Åwietliste, czyste(jakkolwiek to dziwnie brzmi) i zarażajÄ ce do dziaÅania pozytywnym paÅerem :) Ja wÅaÅnie rozpoczÄÅam przygodÄ z budowÄ domu i jednoczeÅnie z blogowaniem. Jak patrze na Twoje pomieszczenia, ogród i na niesamowite zdjÄcia to widzÄ ile jeszcze przed nami. DziÄki takim miejscom jak Zielone CzóÅno wiele osób zaczyna dziaÅaÄ i tworzyÄ coÅ pozytywnego – wiem to po sobie. DziÄkuje i zapraszam na mojÄ dopiero raczkujÄ cÄ stronÄ http://niezapominatka.blogspot.com/
AÅko 28 sierpnia 2012 (11:59)
dla mnie jesieÅ powoli, nieÅmiaÅo zaczyna siÄ tuż po żniwach :) lubiÄ jÄ i jesienne poÅÄ czenia kolorów również, może dlatego że jestem "jesieniorodkiem"? :)
pozdrawiam ciepÅo, Asia
pees.
odklej sobie cenÄ z wazonu (drugie zdjÄcie) ;-)))
GreenCanoe 28 sierpnia 2012 (14:25)
Asia, NIESTETY:):), ale to nie jest cena tego wazonu.
Oj wiele bym daÅa, by byÅ za tyle i jeden i drugi:)
Zagadaka z ta nalepkÄ – coÅ czujÄ Å¼e gdy wyjmowaÅam ze zmywarki nczynia – musiaÅo siÄ z jedenj z salaterek odlepiÄ…a ja nie zauwazyÅam..
Åmieszna sytuacja – ależ masz wprawne oko:)
ewelajna 28 sierpnia 2012 (11:39)
AsieÅko, nastrajasz mnie bardzo… ZwÅÄ szcza dzisiaj… ChciaÅabym ten Twój domek i Ciebie zobaczyc na żywo, bo cos baterie mi wysiadajÄ …, ale to niemożliwe…:( Jeszcze raz przejrze czólo i Twoje dwa ostatnie posty…
Uscisków moc przesyÅam i dziÄkuje za Ciebie:)
GreenCanoe 28 sierpnia 2012 (15:16)
Mam nadziejÄ, że to po prostu gorsy przejÅciowy czas?
Czasami tez mnie Åapia takie dni do bani, gdzie wszystko wydaje sie beznadziejne, i nic tylko sie schowac pod koÅdra i przesapaÄ w diabÅy te gorsze chwile…
Kochana – gÅowa do góry ( moje przyjacióÅki mawiajÄ : cycki w góre! :) – po gorszych dniach nadchodza te weselsze.
BUUUUZIAKI ogrodmne Ci wysyÅam.
ewelajna 30 sierpnia 2012 (14:30)
AsieÅko, przeszedÅ… Uff…! ZmÄczenie i nawaÅ różny spraw pogarsza nastrój, a jak czÅek siÄ wyÅpi to i Åwiat siÄ rozjaÅnia:). DziÄkujÄ za odpowiedź – niby nic, a jednak wiele:). Twój wrzosowy, jasny post zamieszkaÅ w moim sercu:)
UÅciski najprawdziwsze!
Anonimowy 28 sierpnia 2012 (11:31)
Czy stóŠna tych zdjÄciach jest pomalowany przez PaniÄ ? JeÅli tak, to czym? WÅaÅnie maluje swój stóŠi chciaÅabym uzyskaÄ podobny efekt. CzytaÅam post z odpowiedziami praktycznymi, miÄdzy innymi o malowaniu mebli, czy tutaj te porady zostaÅy zastosowane? Serdecznie pozdrawiam.
GreenCanoe 28 sierpnia 2012 (11:59)
StóŠzeszlifowany, póżniej malowany czterokrotnie akrylowÄ biaÅÄ farbÄ BONDEX. KrzesÅa – to samo.
MalowaÅam waÅkiem do lakierów, krzesÅa: szczebelki maÅym pÄdzlem, wieksze powierzchnie – waÅkiem.
pozdrawiam i zyczÄ udanych przemian meblowych:)
moniajustsayit 28 sierpnia 2012 (13:38)
Bardzo dziÄkuje za tak szybkÄ odpowiedź. Mam nadziejÄ, że koÅcowy efekt bÄdzie wiÄcej niż za zadowalajÄ cy. Pozdrawiam :)
Patti 28 sierpnia 2012 (11:30)
Joasiu!!!
PrzepiÄknie , ile ÅwiatÅa wniosÅa ta biel do Twojego domu!!! A pastele jako dodatki dziaÅajÄ cuda!!!
StóŠz krzesÅami chyba też dostaÅ siÄ pod pÄdzel:))) Jest piÄknie.
Pozdrawiam Patti
GreenCanoe 28 sierpnia 2012 (12:01)
DziekujÄ! :)
masz racjÄ, w domu zrobiÅo siÄ bardzo jasno – odÅwiÄtnie jakby:)
a Leo chodzi i ciÄ gle powtarza, " mamo, jak mamy czysÄiutko:):):)
gocha 28 sierpnia 2012 (11:14)
Ale fajnie wyszÅo:))))!!! Z niecierpliwoÅciÄ czekam na dalszy etap remontu:), relacje z przetworów itp:))Magazyn na medal!! Asiu, mam pytanie, czy dobrze widzÄ?Kredens też pomalowany?Jak siÄ zabraÄ do zamalowania woskowanych (osmo)mebli? Mam też dÄbowÄ póÅkÄ, której mÄ Å¼ nie daje mi pobieliÄ, że dÄ b niby szlachetny i na biaÅej Åcianie zginie…co sÄ dzisz?
Pozdrawiam serdecznie
Gocha
GreenCanoe 28 sierpnia 2012 (11:22)
Gosiu – kredens nieruszany:) taki jak byÅ, taki jest. Tylko przy tej bieli wszechobecnej jakby sam rozjasniaÅ:) promienieje nam staruszek.
Osmo trzeba papierem Åciermym zetrzeÄ i normalnie potem malowac- tak stóŠpomalowaÅam.
Debowe meble sÄ ok. Ja bardzo lubie dÄ b. Mysle, że zostawienie kliku mebli – wÅasnie w oryginale tylko nada wnetrzu charakteru. jak mÄ z mówi, że zostawic – to zostawic, bo bedzie potem chodziÅ i marudziÅ:)
Hiena 28 sierpnia 2012 (10:41)
Pokoj wyszedl super! Rzucil mi sie w oczy ten piekny bialy fotel. Rewelacja! Nawet nie wiem, co po kolei komentowac, bo wszystko mi sie podoba i jest pod moj gust. Gratuluje!
Aleksandra 28 sierpnia 2012 (10:37)
PiÄkne zdjÄcia i piÄkne wnÄtrza :) MarzÄ o biaÅej podÅodze! CieszÄ siÄ, że trafiÅam na Pani bloga, bo mam podobny gust do Pani jeÅli chodzi o wnÄtrza, wiÄc bÄdÄ niecierpliwie wypatrywaÄ nowych postów :)
Tymczasem zapraszam do siebie: dreamyalex.blogspot.com
Pozdrawiam!
Avrea 28 sierpnia 2012 (10:36)
Pieknie tam u Ciebie i wrzosy fioletowe Åadnie to wszystko wyglÄ da :)
pozdrawiam
Ag
Anonimowy 28 sierpnia 2012 (09:19)
Biel w polskich wnetrzach – niekoniecznie. Za duzo u nas saroburych dni, żeby to dobrze wyglÄ daÅo. Dziwi mnie ta blogowa moda…
Nie lubiÄ tez corocznego marudzenia o jesieni w poÅowie sierpnia, po co? Jest LATO, cieszmy siÄ nim, tak po prostu.
GreenCanoe 28 sierpnia 2012 (09:28)
"Blogowa moda" na biaÅy kolor, choÄ ja raczej widzÄ jÄ coraz czÄÅciej ogólnie w projektach wnÄtrz, nawet tych bardzo nowoczesnych,a nie tylko na blogach – wÅaÅnie byÄ może staÅa siÄ tak popularna przez szaro bure dni. Skandynawowie juz dawno temu wÅaÅnie z tego powodu postawili na biaÅy.
Nie wiem, kto "marudzi" o jesieni?:):) WydawaÅo mi sie, że ja akurat zachwycam siÄ jej pierwszymi oznakami?
Mamy 28 sierpnia, nie poÅowÄ.
W naszym ogrodzie pyszni siÄ czerwone dzikie wino, hortensje, astry….jesieÅ:) po prostu.
Pozdrawiam – cieszÄ c siÄ z koÅcowych dni lata oczywiÅcie:)
Patti 28 sierpnia 2012 (11:55)
Anonimie!!
Chyba Ty marudzisz ……..ciesz siÄ tak po prostu.
Anonimowy 28 sierpnia 2012 (09:18)
Witam,
gratulujÄ magazynów i pomysÅów. TrafiÅam na Twój blog zupeÅnie przypadkiem ale zakochaÅam siÄ w nim od razu. PiÄkne zdjÄcia, cudne pomysÅy, aż chce siÄ robiÄ samemu te wspaniaÅe rzeczy; jeszcze raz gratulujÄ. Wrzosy i kolor wrzosowy również kocham.
Pozdrawiam
Brenia
Jomarowy Åwiat 28 sierpnia 2012 (08:55)
Ehhh jak zawsze cudowne zdjÄcia, aranżacje, piÄkny dom i kochajÄ cy siÄ mieszkaÅcy – cudownie i powtarzajÄ c za poprzedniczkÄ – znów post dajÄ cy kopa!
Salonu Ci zazdroszczÄ – u mnie od roku gÅadzie, biel w domu jest wspaniaÅa, też tak zrobimy, poza podÅogÄ – mamy szarawe kafle wszÄdzie. Może do ÅwiÄ t czÄÅÄ prac uda siÄ zrobiÄ…
I oczywiÅcie kocham wrzosy – piÄknie siÄ u Ciebie prezentujÄ … Moje czekajÄ na posadzenie, niestety zawitaÅ nam do ogrodu kret i wszystko przekopuje – bojÄ siÄ je sadziÄ. Może znasz Asiu jakiÅ magiczny sposób na wyeksmitowanie kreta?
Zdrówka Wam życzÄ i kolejnych piÄknych dni!
GreenCanoe 28 sierpnia 2012 (09:05)
u nas jest tak sÅaaba ziemia, że kreciki pogardziÅy:)
a tak na serio – sÄ sidzi maj jakies ustrojstwo piszczÄ ce ( bardzo maÅo sympatyczny dźwiÄk i to systematycznie sie wÅÄ czajÄ cy). twierdza, że dziaÅa – ale ja tu po prostu kretów nie widziaÅam:)
A kiedyÅ czytaÅam, że w krecie kopce trzeba wsadziÄ Åledzie zepsute – jak najwiÄcej w kopce. Zapach owych Åledzi podobno naszych malutkich czarnych nowych sÄ siadów odstraszy.
Ale nie potwierdze – tak, jak pisaÅam my nie mielismy tu krecików. PojawiÅ sie raz kiedys jeden kopczyk przy wÄdzarni, to żesmy caÅÄ rodzina wokóŠniego w kucki, z zachwytem sie wpatrywali, jakby to byÅ jakiÅ cud Åwiata:) a LeoÅ przeżywaÅ, że Krecik go odwiedziÅ:)
Jomarowy Åwiat 28 sierpnia 2012 (09:18)
No tak, dla dzieci to atrakcja, zresztÄ ja na żywo też kreta nie widziaÅam… Ale ten uparciuch ryje tylko w tym pasie naszego ugoru, który już zdÄ Å¼yliÅmy zaaranżowaÄ, przekopaÄ i obsadziÄ – miaÅam teraz we wrzeÅniu jeszcze tuje posadziÄ… I jak na zÅoÅÄ objada mi piwonie (też zresztÄ ukochane) i moje rozchodniki okazaÅe, które nie zdÄ Å¼yÅy jeszcze pÄ ków otworzyÄ…
O pomyÅle ze Åledziami nie sÅyszaÅam – dziÄkujÄ – warto wypróbowaÄ!
Myszka 28 sierpnia 2012 (08:46)
Wiesz i ja kiedyÅ byÅam przerażona biaÅymi meblami, wnÄtrzami. Bo wydawaÅo mi siÄ wÅaÅnie, że bardzo widaÄ na nich brud. Ale na szczÄÅcie zostaÅam oÅwiecona, że to wrÄcz przeciwnie jest – na biaÅym nie widaÄ tak kurzu!
W moim mysim domku nie ma biaÅych wnÄtrz choÄ bardzo mi siÄ podobajÄ ale takie rozjaÅnienie salonu chodzi za mnÄ bo to rewelacyjny pomysÅ na wiÄcej ÅwiatÅa w poÅudniowym pokoju. DziÄkujÄ za inspiracjÄ:)
GreenCanoe 28 sierpnia 2012 (08:54)
ProszÄ:)
z tym kurzem to nawet nie wiem jak jest- staram siÄ na bieÅ¼Ä co sprzataÄ, bo mam na kurz po prostu uczulenie – jak siÄ pojawia zaczynam siÄ dusiÄ albo kichaÄ. jak ktoÅ dba o porzÄ dek to czy to biaÅy kolor czy ciemny – bez róznicy:)
Bramasole 28 sierpnia 2012 (08:43)
Asiu piÄkna ta podÅoga i rzeczywiÅcie super rozÅwietliÅa Wasze wnÄtrza:) BiaÅe podÅogi nawet po latach gdy już siÄ poprzecierajÄ zachowujÄ swój klimat (widziaÅam u znajomych). A najbardziej mnie zachwycajÄ bukieciki, lecÄ także sobie naciÄ Ä troszkÄ hortensji i kosmosów od Ciebie:)
buziaki ÅlÄ Aga
GreenCanoe 28 sierpnia 2012 (08:52)
Aga, a Ty sobie wyobrażasz że nasze kosmosy w tym roku prawie wcale nie zakwitÅy??? jakby sie obraziÅy, że je w zeszÅym roku tak porozdawaÅam:):):)
Ale mam nadzieje, mimo wszystko nasionka jednak uda mi sie zebraÄ.
Anna, Pracownia Koroneczka 28 sierpnia 2012 (08:37)
Jeszcze raz, żeby byÅo jaÅniej. Jak czytam test i pojawia siÄ link, to otwieram go sobie przyciskiem- kóÅkiem ( w starszych myszkach prawym przyciskiem), żeby poczytaÄ te strony, które polecasz później, a potem dalszÄ czÄÅÄ Twojego tekstu. Ponieważ Ty zablokowaÅaÅ tÄ możliwoÅÄ ( a niby co ma kopiowanie do linków?), to efekt jest taki, że trafiam na link, klikam go lewym przyciskiem myszy i wychodzÄ z Twojej strony. A chyba nie o to Ci chodzi.
GreenCanoe 28 sierpnia 2012 (08:51)
No tak, Aniu – tak rzeczywiÅcie jest. To blokada prawego przycisku myszy – przeciw kopiowaniu nim zdjÄÄ. Tak zaÅożyÅ to informatyk. Z tego prostego powodu, że notorycznie "pożyczano"sobie moje zdjÄcia i później przedstawiano je np. na dekorii czy innych tego typu portalach – jako wÅasne. Ta blokada znacznie ograniczyÅa owe "zapożyczenia" bez mojej zgody.
Może po prostu po obejrzeniu strony z linka – wrÃ³Ä do czóÅna:)?
Anna, Pracownia Koroneczka 28 sierpnia 2012 (08:57)
No, tak, kradzieży zdjÄÄ sama doÅwiadczam, chociaż moje nie sÄ tak piÄkne jak Twoje. Ale te linki… Może jakby tak przycisnÄ Ä Pana Informatyka…? ;) PoradziÄ sobie z tym umiem, ale przecież nic nie kopiujÄ, a tu taki komunikat sugerujÄ cy, że robiÄ coÅ zÅego. :(
No, nic, idÄ sobie na ogród po bukiet z astrów, bo wrzosów nie mam. MiÅego dnia! :)
GreenCanoe 28 sierpnia 2012 (09:01)
Aniu – spytam, nie jestes pierwsza osoba, którÄ ten prawy przycisk wkurza:)
a kominikat wyskakuje taki sam jak przy chÄci skopiowania, to chyba jakos z automatu leci. Åciski i obfitego zbierania kwitków:) u nas tez marcinki juz kwitnÄ .
Anna, Pracownia Koroneczka 28 sierpnia 2012 (08:33)
Asiu, uwielbiam Twój blog i czytam, i oglÄ dam każdy wpis, każde zdjÄcie. Tylko bÅagam, zrób coÅ z tym, żeby linki, które wklejasz w tekst nie miaÅy tego przykrego "Nie kopiuj!" i żeby siÄ otwieraÅy w nowym oknie.
Pozdrawiam!
Wygnanko 28 sierpnia 2012 (08:20)
Uwielbiam CiÄ Asiu. Każdy Twój post daje mi kopa :)
Zbieram siÄ z mailem do Ciebie…
Buziaki
K.
bajowka 28 sierpnia 2012 (08:13)
PatrzÄ c na moje wrzosy na balkonie pomyÅlaÅam dzisiaj o tym samym:) PiÄkne zdjÄcia
Kasia G. 28 sierpnia 2012 (08:11)
Asiu,zarówno Magazyn jak wnÄtrze przepiÄkne!!!! Popieram zdecydowanie "biaÅÄ frakcjÄ":))Serdecznie pozdrawiam:)
Kasia G.
Kasia G. 28 sierpnia 2012 (08:25)
MiaÅo byÄ: "Magazyn jak i nowe wnÄtrze przepiÄkne:)"
Lili Naturalna 28 sierpnia 2012 (08:10)
Przecudne te wrzosy!!
Cienka 28 sierpnia 2012 (07:53)
Ja też uwielbiam biaÅa ale zawsze sÅyszÄ od teÅciowej, że jest taki szpitalny :P Za kolorami jesiennymi też nie przepadam z reguÅy na jesieÅ króluje u mnie fiolet z zieleniÄ , a rudy akcent jest w postaci 2 kotopsów.
Pozdrawiam serdecznie
GreenCanoe 28 sierpnia 2012 (08:14)
No…a żeby byÅo smieszniej – w wielu szpitalach bywaÅam ostatnio – i maÅo który jest BIAÅY:) Seledynowe Åciany, majtkowo morelowe, bÅekitne, zielonkawe…ale biaÅy najrzadziej.:)
WidzÄ, że teÄ masz KOTOpsa:)a nawet dwa:)
Cienka 28 sierpnia 2012 (09:56)
DokÅadnie a biaÅy ma tÄ przewagÄ nad kolorem, że jak siÄ gdzieÅ ubrudzi to można podmalowaÄ i nie widaÄ różnicy.
Ja wÅaÅciwie mam PSOkota ale Basenji to prócz psiego wyglÄ du to wiele z Psa nie majÄ . Nie szczekajÄ , nie majÄ zapachu, caÅe siÄ myjÄ , siedzÄ wszÄdzie wysoko (biedne moje parapety), nawet bawiÄ siÄ jak koty ÅapkÄ i przedmiotami w ruchu. To pie który tak nie koniecznie rozumie inne psy i na odwrót, dlatego najlepiej siÄ czujÄ w basko towarzystwie.
GreenCanoe 28 sierpnia 2012 (15:25)
ja siÄ znowu ÅmiejÄ , że mamy kotopsa, bo cziko to kot, a zachowuje siÄ jak pies:)
Cienka 28 sierpnia 2012 (18:56)
Ciekawe czy by siÄ dogadaÅ z moimi w kwestiach zabawy. Jogi kocha koty ale nie jest w tej miÅoÅci rozumiany przez koty ze wzglÄdu na duÅ¼Ä ekspresjÄ w swoich uczuciach. Ubolewam nad tym, że baski nadal sÄ maÅo znane i przez to rzadko spotykane. Ot taki przykÅad w trójmieÅcie jest ok 10 sztuk.
Qra Domowa 28 sierpnia 2012 (07:49)
ja powoli "rozbielam" swój dom:)_)…mi marzy sie biaÅa podÅoga…ale woskowana:))Pozdrawiam
GreenCanoe 28 sierpnia 2012 (08:12)
No wÅasnie – WOSK. Mielismy powoskowane podÅogi i Åciany. I niestety – ale wiÄcej wosku nie zastosuje, z tego prostego powodu, że trzeba go bardzo czesto "powtarzaÄ". wszystkie znane mi osoby, które miaÅy jasny wosk na podÅogach – taki ala zabielenie – zdecydowaÅy siÄ w koÅcu na farbÄ, umeczone rokrocznym woskowaniem. Wosk przy dzieciach bowiem ma maÅe racje bytu – bardzo siÄ Åciera i jest niepraktyczny. A ten, który mieliÅmy na Åcianach wyglÄ daÅ Åadnie przez rok. Potem byÅo coraz gorzej. A ja nie chcÄ miec co roku remontu w domu i wielkiego woskowania. Ale tak , jak pisaÅam – każdy musi sam dokonywac wyboru.
Qro – ciepÅe pozdrowienia i powodzenia w rozbielaniu:)
lore-mia 28 sierpnia 2012 (07:26)
Pieknie u Ciebie -zreszta jak zawsze!!!
Ja mam tez juz wrzosy od ponad tygodnia…biale i wygladem przypominajace … konwalie…
W zeszlym tyg. widzialam juz sporo zöltych lisci…Kazda pora roku jest piekna,jesien röwniez…
Martwi mnie tylko ta koncöwka zimy..ale pocieszam sie od razu ,ze za chwile bedzie wiosna-chyba najpiekniejsza z por…
Milego dnia :)
GreenCanoe 28 sierpnia 2012 (08:09)
Damy radÄ z zima!! :)
U nas zakwitÅy wszystkie wrzosy i to obficie -co oznacza, że zima przyjdzie szybka i bÄdzie niestety mrożna.Zaopatrujemy sie wduzo drewna do kominka, a dla zwierzaków budujÄ bardzo ciepÅe domki ( sÅowo "buda" maÅo mi sie podoba:)
jerzy_nka 28 sierpnia 2012 (07:22)
No ja kolekcjÄ Green Gate pokocham od pierwszego wejrzenia. To moje marzenie. Spójrz na mój post ostatni jak znajdziesz chwilkÄ: http://wietrzneprzemeblowania.blogspot.com/2012/08/bo-nic-nie-trwa-wiecznie.html
GreenCanoe 28 sierpnia 2012 (08:07)
Tak, widziaÅam Jerzynko:)
Green gate'owych fanek jestw Polsce coraz wiÄcej. Co prawda nie wyobrazam sobie kuchni tylko w ich naczyniach – bo za duzo wzorków i różyczek jak dla mnie, ale wÅasnie jako dodatki – super. Lubie tez ich tekstylia, bo mi bardzo pomagaja w sesjach:) czasami kawaÅek tkaniny tworzy caÅy klimat zdjÄcia.
Åwietnie pozmieniaÅaÅ kuchniÄ!:)
oh-my-home 28 sierpnia 2012 (07:17)
NaleÅ¼Ä do wielkich zwolenników bieli i jasnych kolorów, taki jest mój dom, ale kocham też kolory i zawsze dawkujÄ je ostrożnie w dodatkach :) Wasz domek bardzo zyskaÅ na "pobieleniu", baaaardzo mi siÄ podoba. Kompozycje kwiatowe sÄ Åliczne! A propos tkanin to mogÄ powiedzieÄ tylko, że oferta na rynku polskim wedÅug mnie jest bardzo sÅaba, niedostÄpne sÄ bardzo proste, klasyczne wzory, zestawy kolorystyczne. Wiem coÅ o tym, bo stale szukam chociażby obrusu w biaÅo – beżowe pasy… wiesz coÅ na ten temat? :)
pozdrawiam serdecznie
marta
GreenCanoe 28 sierpnia 2012 (08:05)
Na allegro w dziale TKANINY jest taka jedna dziewczy sprzedajÄ ca super tkaniny. Gdy wpiszesz w tym dziale w wyszukiwanie np. kropeczki albo paseczki – to wyskocza ci sprzedawcy ( niewielu bardzo) i wÅasnie jeden z nich na literke d…juz nie pamietam, ma Åwietne materiaÅy.
oh-my-home 28 sierpnia 2012 (15:13)
DziÄkuje! BÄdÄ szukaÄ ;)
Jo 28 sierpnia 2012 (07:14)
Ja bardzo lubiÄ ten czas sierpniowo-wrzeÅniowy, narodziny jesieni i pożegnanie lata, podzielam zdanie, że grunt, to czuÄ siÄ dobrze we wÅasnym domu, podziwiam WaszÄ biaÅÄ podÅogÄ i czasem dajÄ siÄ namówiÄ na jakiÅ biaÅy mebel, ale kocham fakturÄ i naturalny kolor drewna ;) oraz rzeczy nietuzinkowe, czÄsto rodzime, dobrej jakoÅci i najchÄtniej rÄcznie robione ;), a najwiÄkszym komplementem jaki ostatnio usÅyszaÅam i zapadÅ mi w serducho byÅo stwierdzenie "jak u Was wiejsko, znaczy siÄ sielsko" ;)
Czekam cierpliwie na kolejny inspirujÄ cy magazyn ;)
GreenCanoe 28 sierpnia 2012 (08:04)
To rzeczywiÅcie miÅe sÅowa:)
Masz racjÄ – mieszkajmy w takim otoczeniu, jakie nam i tylko nam dopowiada. Czasami bywam w domach "na pokaz", co czuje sie juz od progu, bo sami gospodarze zachowuja sie, jakby byli w muzem…zawsze gdy wychodzÄ z takich pomieszczeÅ, jakoÅ tak mi smutno….
SentiMenti 28 sierpnia 2012 (07:01)
o, jednak betoluxu użyÅaÅ?
pozdrawia miÅoÅniczka i posiadaczka biaÅych podÅóg :)
GreenCanoe 28 sierpnia 2012 (08:02)
Asiu- no TAK. Pan sprzedawcza z tikurilli okazaÅ sie totalnie niekompetentny. farba, która nam doradziÅa – nie nadawaÅa sie w Å¼Ä b. kupiÅam wiÄ w koÅcu betolux – i sukces!!
Buziaki wielkie dla Was.
FiolQak 28 sierpnia 2012 (06:58)
Asiu jak ja CiÄ uwielbiam , nie wie nikt:):)Kocham Twoje rady, wnÄtrza i ogród. A Leo rosnie – jak już z niego kawaler.
Cudownie siÄ czujÄ na Twoim blogu, kochana kobieto:)
GreenCanoe 28 sierpnia 2012 (07:58)
no ja wiem:):):) i siÄ tak obydwie – ulwielbiamy:)
buziaki kochana!
mazanka 28 sierpnia 2012 (06:51)
Witam serdecznie i ja też przy kawce podziwiam piekno oczami swoimi co za uczta dla oczu miÅo jest podgladac tak cudne miejsce.
Pozdrawiam
Justyna Krzyżak 28 sierpnia 2012 (06:47)
zerkaÅam za Twoim nowym postem od wczoraj,dziÅ nawet w pracy podejrzaÅam i oto niespodzianka- jest:)
podÅoga jest przecudna, po cichu zazdroszczÄ i od dawna o takiej marzÄ – mam nadziejÄ, że już niedÅugo marzenia stanÄ siÄ rzeczywistoÅciÄ :)
Na tle tej przepiÄknej bieli panujÄ cej w Waszym domu wspaniale wyglÄ dajÄ wszystkie miÄtowo-wrzosowe dodatki. PIÄKNIE!
Pozdrawiam serdecznie i już czekam na kolejne posty.
GreenCanoe 28 sierpnia 2012 (07:58)
Justyna – to dziaÅaj! ja bardzo żaÅujÄ, że nie pomalowalismy jej wczeÅniej.
Joanna 28 sierpnia 2012 (06:46)
zaglÄ dam tu od pewnego czasu….podziwiam pomysÅowoÅÄ i pracowitoÅÄ.Magazyn przepiÄkny i inspirujÄ cy.
Również uwielbiam jasne kolory,zatem bielony salon bardzo mi siÄ podoba.
pozdrawiam serdecznie z
Joanna
Dagmara 28 sierpnia 2012 (06:41)
Witam serdecznie wÅaÅnie przy porannej kawie.Ja nie "z biaÅej frakcji",ale chÄtnie podglÄ dam Wasze wnÄtrza.PiÄknie u Was,piÄknie :)Pozdrawiam D.
GreenCanoe 28 sierpnia 2012 (07:57)
Daga, okreslenie "biaÅa frakcja" bardzo mnie rozbawiÅo:)- fajne:)
pozdrowienia!
Barbara 5 wrzeÅnia 2012 (07:40)
a czy mogÅabyÅ Asiu zrobiÄ zdjÄcie zbliżenia tej podÅogi, jestem ciekawa jak wyglÄ da drewno tak pomalowane…. czy ta podÅoga jest praktyczna, nie ma żadnych zarysowaÅ od biegajÄ cych psów i kotów???