MYŚLĘ ŻE - minimalizm to pułapka? :):) - GREEN CANOE

MYÅšLĘ Å»E – minimalizm to puÅ‚apka? :):)

Już wiem, że bardzo polubiliÅ›cie cykl MYÅšLĘ Å»E. I bardzo doceniam fakt, że napisaliÅ›cie mi o tym jak odczuwalnie brakowaÅ‚o Wam moich prywatnych przemyÅ›leÅ„ – nie zdawaÅ‚am sobie z tego sprawy.  ObiecujÄ™, że bÄ™dÄ™ staraÅ‚a siÄ™ systematycznie do Was tu pisać. DziÅ› – o nurcie, ruchu, modzie – który wywoÅ‚uje we mnie lekki uÅ›mieszek. MINIMALIZM, który w wielu tytuÅ‚ach ostatnio widzÄ™ na półkach ksiÄ™garÅ„, sÅ‚yszÄ™ o nim w audycjach radiowych, widzÄ™ na znajomych blogach. Nie – nie napiszÄ™ w tej chwili, że minimalizm jest niepotrzebny, bezsensowny i że to kolejny marketingowy wymysÅ‚ ( taki sam jak  w wielu opiniach –  hygge). Chociaż  po części, w moim mniemaniu tak jest.  Bo o ile samo zaÅ‚ożenie, by nie żyć w kieracie RZECZY, które potrafiÄ… niektórym owo życie oblepić z każdej strony i czÄ™sto sÄ… BUBLAMI, jest pozytywnÄ… ideÄ…, która może być poczÄ…tkiem dobrej drogi pracy nad sobÄ…; to już namawianie by tych rzeczy nie mieć prawie w ogóle – albo w jakichÅ› Å›ladowych iloÅ›ciach, bo tak nam bÄ™dzie niby lepiej…wydaje mi siÄ™ nieuzasadnionÄ… tezÄ…. Już nie pamiÄ™tam gdzie – ale widziaÅ‚am albo zdjÄ™cie, albo wpis o rÄ™cznikach. Å»e wystarczy ich dosÅ‚ownie kilka w domu. NIE W MOIM – pomyÅ›laÅ‚am od razu. Po pierwsze mam bardzo aktywne dziecko:) a owo dziecko ma kolegów. A dziecko ( zwÅ‚aszcza latem) równa siÄ™ non stop chodzÄ…ca pralka:) Ubrania, rÄ™czniki – prowadzÄ… bowiem nierównÄ… walkÄ™ z wakacyjnymi super przygodami:) Po drugie mam dom, a w owym domu bardzo, zaznaczam – bardzo czÄ™stych goÅ›ci. I tym samym mamy kilka kompletów poÅ›cieli oraz kompletów rÄ™czników przeznaczonych TYLKO DLA NICH ( potrafiÅ‚y tu spać np. naraz 4 peÅ‚ne rodziny czyli doroÅ›li plus dzieci) No i jesteÅ›my my. Gdybym miaÅ‚a owe 3 komplety zalecane…to odejmujÄ…c jeden dla nas, drugi dla Leosia – dla naszych goÅ›ci zostaÅ‚by jeden komplecik. Ale bym ich ugoÅ›ciÅ‚a :)!

Takich przykÅ‚adów mogÅ‚abym podawać tu jeszcze wiele. Owszem  – zaÅ‚ożenie, by rzeczy nie staÅ‚y siÄ™ dla nas umownÄ… „klatkÄ…” jest samo w sobie bardzo pozytywne, ale jednak wszystko w życiu powinno być dostosowane do NAS – a nie do jakichÅ› idei, nurtów, mód, czy Å›wiatowych trendów. Do tego KIM jesteÅ›my, JAK żyjemy, CO lubimy i JAK chcemy wÅ‚asne życie przeżyć. PoznaÅ‚am jakiÅ› czas temu dziewczynÄ™, która pod wpÅ‚ywem książek i wielu minimalistycznych blogowych wpisów pozbyÅ‚a siÄ™ z wÅ‚asnego mieszkania tak wielu rzeczy, ubraÅ„, a nawet naczyÅ„, że nagle ta przestrzeÅ„ zaczęła wyglÄ…dać niczym …opuszczona. DostaÅ‚am pozwolenie na opisanie tej sytuacji – myÅ›lÄ™, że dla wielu z Was może być pomocnÄ….  „Tak mi tu teraz źle – usÅ‚yszaÅ‚am…to nie jest teraz w ogóle moje miejsce. Pozbycie siÄ™ rzeczy mi wcale nie pomogÅ‚o, czujÄ™ siÄ™ wrÄ™cz gorzej.” Ale Ty pomyÅ›laÅ‚aÅ›, że gdy oddasz swoje rzeczy to poczujesz siÄ™ lepiej?  – spytaÅ‚am. TAK, tak myÅ›laÅ‚am. Tak byÅ‚o napisane, że poczujÄ™ siÄ™ lepiej.”  Wielu ludzi przekonanych jest – że gdy pozbÄ™dzie siÄ™ rzeczy, które sÄ… wokół niego, jednoczeÅ›nie pozbÄ™dzie problemów, które ich nÄ™kajÄ…. A TO NIEPRAWDA! MyÅ›lÄ™, że minimalizm najzwyczajniej w Å›wiecie – nie jest dla każdego czÅ‚owieka, a już na pewno nie oczyszcza umysÅ‚u, nie wprowadza harmonii i nie rozwiÄ…zuje problemów. I rzucanie siÄ™ w sieć porad, przewodników, kupowanie książek na ten temat i później bezmyÅ›lne wprowadzanie tych zaleceÅ„ do wÅ‚asnego domu może przynieść wiÄ™cej szkody niż pożytku. Dlaczego? – bo każdy z nas, ale to dosÅ‚ownie każdy jest WYJÄ„TKOWY – i potrzebuje czegoÅ› innego by czuć siÄ™ speÅ‚nionym.

LUBIĘ RZECZY – lubiÄ™ ubrania, biżuteriÄ™, dekoracje, piÄ™kne tkaniny. I wcale nie uważam że powinnam z nich zrezygnować:) Mam ich okreÅ›lonÄ… ilość  – dokÅ‚adnie dostosowanÄ… do mojej rodziny, do tego w jaki sposób żyjemy, ile osób przewija siÄ™ przez nasz dom, jak czÄ™sto wyjeżdżamy. Gdy chcÄ™ by kolejne rzeczy znalazÅ‚y siÄ™ w domu – znajdujÄ™ nowy dom dla tych starszych ( w ten sposób unikam stanu zbyt dużej ich iloÅ›ci) Co roku, wiosnÄ… robiÄ™ czystkÄ™ – z naszego domu do innych osób wÄ™drujÄ… naczynia, ubrania – nam już niepotrzebne, albo takie, które chcÄ™ wymienić na inne. Gdy kupujÄ™ pÅ‚aszcz lub sweter – zwracam owszem bardzo dużą uwagÄ™ na JAKOŚĆ, tak by mi posÅ‚użyÅ‚ jak najdÅ‚użej. Ale już nie kupujÄ™ JEDNEGO ubrania w jednym neutralnym kolorze – by móc zakÅ‚adać je do wszystkiego ( jak radzi wiÄ™kszość poradników minimalistycznych, że tak je sobie umownie nazwÄ™)…bo lubiÄ™ ZMIANY, lubiÄ™ bawić siÄ™ modÄ… i ubraniami – a nie chodzić ciÄ…gle w tym samym, byleby do siebie pasowaÅ‚o. I teraz powiem coÅ› bardzo NIEMODNEGO i wbrew królujÄ…cemu trendowi: nie jestem minimalistkÄ… i nie bÄ™dÄ™ :) – bo to nie jest zgodne z mojÄ… energiÄ… życiowÄ…, z moim podejÅ›ciem do życia, z moimi potrzebami  i stosunkiem do wnÄ™trz. I żaden Å›wiatowy trend ani moda tego nie zmieni:)

Ale zdziwilibyÅ›cie siÄ™, bo wiele osób bÄ™dÄ…c w naszym domu pyta mnie wÅ‚aÅ›nie o to – jesteÅ› minimalistkÄ…? CZEMU tak myÅ›lisz od razu pytam. Bo tu wszystko do siebie pasuje, jest przemyÅ›lane. Jak siÄ™ okazuje minimalizm kojarzy nam siÄ™ również z takim dobieraniem rzeczy – by pasowaÅ‚y do siebie,  dawaÅ‚y poczucie harmonii.

Rozumiem, że być może wielu czytelników dobrze czuje siÄ™ Å›wietnie w bardzo minimalistycznych wnÄ™trzach – gdzie czÄ™sto nie ma żadnych ozdób, wszystko jest pochowane, niczym w hotelu. Ja jednak źle czujÄ™ w takich domach – nie mam wpÅ‚ywu na to, że kojarzÄ… mi siÄ™ z przestrzeniami stworzonymi dla robotów. Bo patrzÄ…c na takie wysterylizowane mieszkanie nie wiem KTO tu mieszka. I czujÄ™ siÄ™ tak nie na miejscu w takich pomieszczeniach, że mam ochotÄ™ natychmiast uciekać. JednoczeÅ›nie ludzie, którzy tak mieszkajÄ… i  weszliby do naszego domu – i zobaczyli  np. choćby naszÄ… Å‚azienkÄ™ ( a tam na półce kilkanaÅ›cie moich perfum plus kremiczki :), nie daj Boże weszliby do garderoby i zobaczyli kilkadziesiÄ…t apaszek w najróżniejszych kolorach, owe równiutko poukÅ‚adane komplety poÅ›cieli czy rÄ™czników, czy naszÄ… zawalonÄ… książkami bibliotekÄ™, liczne zdjÄ™cia, wszechobecne zabawki Leo i witrynę z ulubionÄ… porcelanÄ… –  OMG kto dziÅ› trzyma porcelanÄ™???? – pomyÅ›leliby …matko, jak można tak żyć. Sami bowiem majÄ… 6 talerzy, 4 kubki oraz 3 garnki.

I teraz pytanie – czy to, że jestem estetkÄ…, lubiÄ™ piÄ™kne rzeczy i je mam, albo to, że ktoÅ› siÄ™ ich wyzbywa i żyje w ascezie ubraniowo naczyniowej – czyni którÄ…kolwiek ze stron LEPSZÄ„ od drugiej? Daje prawo do tego by czuć siÄ™ bardziej wartoÅ›ciowym od tej drugiej postawy?

NIE – kochani, absolutnie NIE. Åšwiat jest taki piÄ™kny – wÅ‚aÅ›nie dlatego, że siÄ™ od siebie różnimy. WÅ‚aÅ›nie dlatego, że jesteÅ›my tak nieoczywiÅ›ci, z tak różnymi potrzebami, gustami, stylem życia, ubierania siÄ™, a nawet energii życiowej. I dajmy sobie do tego prawo – do różnienia siÄ™. BÄ™dziemy siÄ™ spotykali z coraz to nowymi trendami Å›wiatowymi. To bardzo Å‚atwy sposób na zarzÄ…dzanie masami. MODA, TREND, OKREÅšLONY STYL Å»YCIA narzucany milionom ludzi daje nieograniczone możliwoÅ›ci wpÅ‚ywania na nich. I czy nam siÄ™ to podoba czy też nie – wÅ‚aÅ›nie w takim Å›wiecie żyjemy. BARDZO szybka informacja, bardzo czÄ™sto zmieniajÄ…ce siÄ™ mody, promowanie okreÅ›lonego stylu życia – to jest i bÄ™dzie obok nas. I tak sobie myÅ›lÄ™ – że nie warto z tym walczyć:) Jeżeli czujesz że coÅ› jest dla Ciebie – to bierz to:) Korzystaj z tego jeÅ›li tylko uczyni Twoje życie lepszym. Jeżeli jednak czujesz wewnÄ™trznie, że dany trend absolutnie nie sprawdzi siÄ™ w Twoim życiu, domu, rodzinie – to daj sobie spokój. I tak jak minimalizm naprawdÄ™ nie jest dla każdego i może być tytuÅ‚owÄ… puÅ‚apkÄ…, tak uprawianie domowych roÅ›lin w doniczkach w ramach trendu „urban jungle” też nie jest dla ludzi, którzy nie czujÄ… siÄ™ z roÅ›linami w żaden sposób powiÄ…zani. Jeżeli czujesz że robisz coÅ› tylko dlatego, że wszyscy wokół tak robiÄ… – i że to jest teraz modne….szybko zmieÅ„ taktykÄ™. Bo jedna z głównych pÅ‚aszczyzn budowania poczucia szczęścia – to życie w harmonii z wÅ‚asnÄ… duszÄ… a nie Å›wiatowymi modami.

UÅ›ciski wtorkowe – pozdrawiam Was znad mojej kawki milczki…o które przeczytacie TU. Tak, tak – na schodach tarasowych:)

Zdradzicie mi jaki Wy macie stosunek do minimalizmu? Jak wyglądają Wasze domy? Wasze życie? Minimalizm, dążenie do posiadania znikomej ilości rzeczy jest dla Was?

Bardzo jestem ciekawa Waszych opinii.

p.s. dziÅ› zamiast zdjęć do tekstu –  kwiatki wiosenne dla Was, uwielbiam wÅ‚aÅ›nie takie bogactwo natury:)

Dziękuję za Twój komentarz.

62 komentarze

  • comment-avatar
    Ania 12 lipca 2018 (13:15)

    Asiu, liczenie sztuk posiadanych rzeczy, to tez koncentracja na rzeczach, na przedmiotach, tylko w w drugÄ… stronÄ™ – to nie jest minimalizm! Trzeba mieć tyle rzeczy, ile potrzebujemy, a to zależy np. od stylu życia. Prowadzisz dom otwarty i potrzebujesz 20 rÄ™czników? To tyle masz i kropka.

  • Czym jest dla mnie minimalizm? – trochÄ™ mniej 17 wrzeÅ›nia 2017 (16:59)

    […] jak do tej pory przynosi mi same korzyÅ›ci, dlatego po przeczytaniu m.in tego wpisu i tego artykuÅ‚u jestem bardziej niż zaskoczona. Jak to tak?! Minimalizm nie ma żadnego zwiÄ…zku […]

    • comment-avatar
      Green Canoe 17 września 2017 (18:29)

      No to już rozumiem ów ruch. PrzeczytaÅ‚am wpis – rozumiem, że autorka ma takie a nie inne podejÅ›cie i szanujÄ™ to. Tak po ludzku. Po prostu. Ale tak jak napisaÅ‚a: minimalizm na różne oblicza. Również te skrajne. Z którymi prywatnie siÄ™ nie zgadzam. Pozdrawiam serdecznie!

  • comment-avatar
    Makoto 14 września 2017 (11:28)

    To nie sam minimalizm jest tutaj problemem, a ludzie, którzy nie rozumieją jego idei.

    • comment-avatar
      Green Canoe 14 września 2017 (11:48)

      Idei konkretnie jakiej? Bo przyznam szczerze, że gdy sÅ‚yszÄ™, by mieć w życiu np. TYLKO 37 rzeczy, albo kilka naczyÅ„, czy 5 par bielizny – to w mojej ocenie taki minimalizm nie jest niczym naturalnym. Minimalizm. Jak siÄ™ można domyÅ›lać sÅ‚owo minimalizm pochodzi od sÅ‚owa minimum – i jest zaprzeczeniem maximum. To ja chcÄ™ być poÅ›rodku:) I mieć akurat – moje akurat.

  • comment-avatar
    Markus 14 września 2017 (09:56)

    Bo to nie jest tak, że zostawisz sobie materac w pokoju i lampkÄ™ i jest minimalizm. Minimalizmem jest posiadanie tylko tego, co potrzebne. Pokój z materacem i lampkÄ… nie jest jedynÄ… możliwÄ… kombinacjÄ… – różni ludzie potrzebują różnych rzeczy.

  • comment-avatar
    Mery 14 września 2017 (09:45)

    Zgadzam się w pełni z autorką! Pozdrawiam!
    Ps. mój minimalizm jest podobny do Pani…

  • comment-avatar
    Anna 14 września 2017 (08:49)

    Minimalizm lubię i inspiruje mnie. W pełni zgadzam się tez ze idee powinny służyć nam a nie my dostosowywać do nich.
    Dla mnie minimalizm to sprzeciw w stosunku do konsumpcjonizmu
    Wiec tak kupuje to co potrzebne mi i mojej rodzinie. Dbam o jakość kupowanych rzeczy i unikam zagracania przestrzeni.

    • comment-avatar
      Green Canoe 14 września 2017 (09:00)

      Aniu – to postÄ™pujemy tak samo, choć nie nazwaÅ‚abym siebie na pewno minimalistkÄ…:)

  • comment-avatar
    Viola 14 września 2017 (08:23)

    Myślę, że pozbywanie się rzeczy to tylko moda. Minimalizm jest dla mnie posiadaniem takiej ilości rzeczy, jakiej potrzebujemy. Jeśli korzystasz z 10 kompletów pościeli to tyle miej, gorzej jest mieć 10 a używać 1 :) jeśli założymy, że minimalizm jest walką z nadmiarem to wtedy jest świetnym sposobem na życie ;)

    • comment-avatar
      Green Canoe 14 września 2017 (09:01)

      Kluczowe sÅ‚owo: korzystam, a nie „mam”:)

  • comment-avatar
    Kasia 12 września 2017 (15:31)

    BÅ‚Ä™dnie kojarzysz minimalizm z pustymi wnÄ™trzami i posiadaniem jak najmniejszej rzeczy. Minimalizm polega na tym, żeby usunąć rzeczy zbÄ™dne, niepotrzebne, zalegajÄ…ce. JeÅ›li piszesz – „Mam ich okreÅ›lonÄ… ilość – dokÅ‚adnie dostosowanÄ… do mojej rodziny, do tego w jaki sposób żyjemy, ile osób przewija siÄ™ przez nasz dom, jak czÄ™sto wyjeżdżamy. Gdy chcÄ™ by kolejne rzeczy znalazÅ‚y siÄ™ w domu – znajdujÄ™ nowy dom dla tych starszych ( w ten sposób unikam stanu zbyt dużej ich iloÅ›ci) ” – to znaczy, że jesteÅ› minimalistkÄ… :). Polecam Ci książki „Mniej znaczy wiÄ™cej”, ” Pożegnanie z nadmiarem” oraz „Minimalizm daje radość”.

    • comment-avatar
      Green Canoe 12 września 2017 (17:05)

      Kasiu, znam oba tytuÅ‚y – i z wieloma poglÄ…dami, które w nich przeczytaÅ‚am, najzwyczajniej w Å›wiecie siÄ™ nie zgadzam. I nie jestem minimalistkÄ…. AKURAT to nie minimalizm. Bo moje „akurat” to minimalistów byÅ‚oby zapewne przesytem :)

      • comment-avatar
        Ewa 14 września 2017 (20:58)

        Kasiu, pomyślałam tak samo- autorka tekstu, choć sama się od tego gorąco odżegnuje, w sposobie jaki się opisała, idealnie zdefiniowała sens minimalizmu.
        Przecież o to w nim chodzi: by mieć, tyle rzeczy, ile siÄ™ rzeczywiÅ›cie potrzebuje i używa, otaczać siÄ™ przedmiotami, które sprawiajÄ… użytkownikowi radość lub sÄ… użyteczne, stawiać na jakość, a nie na ilość, mieć przemyÅ›lane, pasujÄ…ce do siebie przedmioty, a nie zbiór przypadkowych elementów… toż to zaÅ‚ożenia minimalizmu.
        Jeżeli korzystasz z 20 ręczników, to miej 20 ręczników, to nie znaczy, że nie jesteś minimalistą. Dla mnie założenie, że minimalizm nakazuje mieć mało przedmiotów i w tym ma się definiować jego sens, to spłycenie i krzywdzące uproszczenie tej idei.
        Opisany przykÅ‚ad z życia wskazuje jedno: ktoÅ› też nie zrozumiaÅ‚, że minimalizm to nie „wyrzucanie rzeczy” i „mienie” 2 kubków, lampki i łóżka. A gdzieżby! A brak zrozumienia idei i powierzchowne jej potraktowanie, doprowadziÅ‚o do uczucia pustki i pozbycia siÄ™ rzeczy, które najwidoczniej tej osobie byÅ‚y potrzebne, skoro ich brak tak unieszczęśliwiaÅ‚.
        Mnie minimalizm na wiele spraw otworzył oczy, a wcielenie w życie jego idei zajęło dobre 3 lata. Jestem minimalistką, co nie znaczy, że mieszkam w domu ogołoconym z rzeczy, a moje dziecko cierpi na deficyt zabawek.

        • comment-avatar
          Green Canoe 15 września 2017 (08:40)

          Odnoszę wrażenie, że mój tekst chyba w jakiś sposób zaistniał na stronach związanych z minimalizmem?, bo nagle po długim czasie od jego ukazania się właśnie osoby z samym nurtem/ideą związane intensywnie się tu wypowiadają:). Z czego się zresztą cieszę, bo dobrze jest posłuchać co ma do powiedzenia drugi człowiek.

          Ewa – to ja jestem autorkÄ… tekstu, wiÄ™c pozwól że siÄ™ osobiÅ›cie wypowiem. Nie jestem minimalistkÄ…. Bez gorÄ…cego odżegnywania, o którym napisaÅ‚aÅ› – nie jest to dla mnie jakoÅ› specjalnie gorÄ…cy temat:). I nie chcÄ™, by moje życie oraz sposób prowadzenia domu byÅ‚o wpisywane w jakikolwiek nurt czy modÄ™. Bo owszem minimalizm jest teraz bardzo modny i w dobrym tonie jest gÅ‚osić że siÄ™ wÅ‚aÅ›nie żyje zgodnie z jego wytycznymi.

          Samo postrzeganie minimalizmu przez ludzi, dlatego jest wÅ‚aÅ›nie jak twierdzisz spÅ‚ycane, bo owszem sÄ… ludzie, którzy nawoÅ‚ujÄ… do nieposiadania rzeczy. Albo tacy, którzy podajÄ… publicznie swoje przykÅ‚ady życia z kilkoma rÄ™cznikami, 3ma koszulkami, kubkami czy nawet kilkudziesiÄ™cioma rzeczami W OGÓLE. StÄ…d na zasadzie pierwszych skojarzeÅ„ minimalizm od razu kojarzy siÄ™ wiÄ™kszoÅ›ci z maÅ‚Ä… iloÅ›ciÄ…. Rozumiem chyba, co chciaÅ‚aÅ› powiedzieć, że sama idea – jest dobra, bo mówi, że rzeczy tak naprawdÄ™ nas ani nie uszczęśliwiajÄ…, ani nie sÄ… nam czÄ™sto w ogóle potrzebne, a wrÄ™cz utrudniajÄ… życie. Czy też podejmujemy czÄ™sto takie ruchy w życiu zwiÄ…zanie najczęściej z chÄ™ciÄ… wiÄ™kszego posiadania czy podniesienia statusu spoÅ‚ecznego – które w efekcie koÅ„cowym nam to życie zabierajÄ….( jak np. ogromne kredyty na ogromne domy, które ani nam nie sÄ… potrzebne ani nas nie stać w ogóle na nie, a zaharowujemy siÄ™ by je spÅ‚acać)

          Moje postÄ™powanie czy styl życia to nie jest minimalizm, tylko pragmatyzm. Realnie oceniam ekonomiczne możliwoÅ›ci swoje i swojej rodziny. A MINImalizm, jak już wczeÅ›niej wspomniaÅ‚am, sprowadza siÄ™ w moim odczuciu do sÅ‚owa MINIMUM – posiadaj takie minimum, które jest Ci potrzebne do życia. Nie generuj zachowaÅ„, które każą Ci wiÄ™cej pracować, wiÄ™cej mieć, wiÄ™cej zużywać. Nie jest Ci potrzebne owo – „wiÄ™cej”, ani „nowe”. Czy to bÄ™dzie 3 czy 20 rÄ™czników. Po to wÅ‚aÅ›nie pokazuje siÄ™, że można żyć z 3 koszulkami, kilkoma naczyniami i mogÅ‚abym tak wymieniać dalej przykÅ‚ady tego „lepszego, bardziej etycznego życia”, które znaleźć możemy na stronach mówiÄ…cych o minimalizmie. I żeby sprawa byÅ‚a jasna – mnie to nie przeszkadza. Jeżeli ktoÅ› ma tak prowadzony dom, i chce żyć z 6 gatkami i 3ma stanikami czy jednym zestawem klocków dla dziecka – udowadniajÄ…c że tak można i że siÄ™ da – OK. WierzÄ™ w to, że siÄ™ da.

          Ale ja nie muszÄ™. Po prostu – nie muszÄ™. Dlaczego mam mieć 20 kompletów rÄ™czników skoro je już przywoÅ‚aÅ‚aÅ›, skoro mam mieć ochotÄ™ 25, albo i 30ci? I stać mnie na to by je mieć i by sobie leżaÅ‚y na półce i czekaÅ‚y na swojÄ… kolej? Czy przez ów nadmiar jestem już zepsutym czÅ‚owiekiem:)? Czy przez fakt, że mam 14 par Å›wietnej jakoÅ›ci szpilek, A mam:) i bÄ™dÄ™ kupowaÅ‚a nowe, bo je uwielbiam – też jestem „gorsza” od dziewczyn które Å›migajÄ… przez caÅ‚y rok w 4 parach butów? Albo że mam 2 szuflady piÄ™knej bielizny, że lubiÄ™ jedwab lub inne szlachetne materiaÅ‚y? Nie – nie jest mi potrzebna na co dzieÅ„, i nie używam wszystkich jej elementów codziennie. Jak i nie korzystam codziennie ze wszystkich moich perfum czy jedwabnych apaszek. Z wiÄ™kszoÅ›ci rzeczy, ubraÅ„, które mamy w domu – nie korzystamy codziennie. Niektóre używam raz na rok, ale je LUBIĘ. Mam ludzkÄ… czystÄ… przyjemność z ich używania, posiadania albo nawet patrzenia na nie. I żadna doktryna nie zmieni ani mojego podejÅ›cia do życia, ani jego trybu. Zmienić je może status finansowy – bo pragmatycznie oceniajÄ…c nasze możliwoÅ›ci ekonomiczne – my akurat żyjemy w zgodzie z nimi. Bez ciÅ›nienia i realizowania jakichkolwiek wytycznych. Kupujemy wiÄ™c najlepsze jakoÅ›ciowo produkty na jakie stać nas na ten moment – by posÅ‚użyÅ‚y nam najdÅ‚użej, ale nie mam problemu z tym by byÅ‚o ich wiÄ™cej niż minimum.

          Jestem przekonana, że kupno czy wyzbycie siÄ™ jakichkolwiek rzeczy, albo inaczej – wtapianie siÄ™ w jakikolwiek nurt czy ideologiÄ™ nie zaÅ‚atwi nam niczego, ale to dosÅ‚ownie niczego – jeżeli nie mamy spokoju w duszy i poczucia speÅ‚nienia w życiu. Tego że jest DOBRZE tu i teraz. I pisze Ci to osoba, której umarÅ‚o dziecko i która 1,5 roku później dowiedziaÅ‚a siÄ™, że ma nowotwór. Å»adna rzecz, żaden stan posiadania ani NIE POSIADANIA nie ma żadnego wpÅ‚ywu na nasz dobrostan duszy czy dobre życie. Bo jeden czÅ‚owiek posiadajÄ…cy niewiele bÄ™dzie bardzo szczęśliwy i zawsze Ci odpowie, że jest mu dobrze w życiu. A drugi – bardzo majÄ™tny może twierdzić, że jest ciÄ…gle nieszczęśliwy. Albo wrÄ™cz na odwrót – że majÄ…tek, dobra finansowe, hedonistyczne i życie w dobrobycie go uszczęśliwiajÄ…. To nie rzeczy ANI CHĘĆ ich posiadania czy niedobór albo nadmiar stanowi o tym jakiej jakoÅ›ci jest nasze życie. Tylko wewnÄ™trzna ZGODA, którÄ… czujemy w duszy na to co siÄ™ w tym naszym życiu dzieje.

          I osobiÅ›cie uważam, że nie ważne jak żyjÄ… wszyscy wokół, co gÅ‚oszÄ… i ile maja lub nie majÄ… rÄ™czników czy ile pracujÄ… – ważne, CZEGO TY POTRZEBUJESZ by być speÅ‚nionym czÅ‚owiekiem. I to wÅ‚aÅ›nie doradziÅ‚am swojej znajomej – by gÅ‚Ä™boko zajrzaÅ‚a w swojÄ… duszÄ™ i spytaÅ‚a siebie CZEGO ona tak naprawdÄ™ potrzebuje, a nie czytaÅ‚a poradniki dotyczÄ…ce jakichkolwiek trendów.

  • comment-avatar
    Ewelina 6 lipca 2017 (15:03)

    mówisz- takie dobieranie rzeczy – by pasowaÅ‚y do siebie, dawaÅ‚y poczucie harmonii. PiÄ™kne, ale jak to osiÄ…gnąć? umówmy siÄ™ – nie zawsze trzeba [ i można] wyrzucić i kupić nowe. Ale jak zaaranżować to co jest z drobnym uzupeÅ‚nieniem aby dawaÅ‚o wspomnianÄ… harmoniÄ™? A może daÅ‚abyÅ› jakieÅ› [zÅ‚e] przykÅ‚ady? PokazaÅ‚a co w danym wnÄ™trzu wprowadza dysonans?

  • comment-avatar
    Anna 29 marca 2017 (18:11)

    „BÄ™dziemy siÄ™ spotykali z coraz to nowymi trendami Å›wiatowymi. To bardzo Å‚atwy sposób na zarzÄ…dzanie masami. MODA, TREND, OKREÅšLONY STYL Å»YCIA narzucany milionom ludzi daje nieograniczone możliwoÅ›ci wpÅ‚ywania na nich.” – Asiu, dziÄ™kujÄ™ Ci za tÄ™ myÅ›l. Od jakiegoÅ› czasu myÅ›lÄ™ o tym, jaki wpÅ‚yw ma na ludzi popkultura oraz o tym jak wielka szkoda, że wojna i lata PRLu unicestwiÅ‚y tak wielu ludzi, którzy z dziada pradziada przekazywali sobie szacunek do wartoÅ›ci, piÄ™kna, harmonii, edukacji i jakoÅ›ci.
    Pozdrawiam
    Anna

  • comment-avatar
    Wszystkocomniezachwyca 29 marca 2017 (17:05)

    Wiesz, moglabym podpisac sie pod Twoim postem. Nie rozumiem minimalizmu, pozbywania sie rzeczy dajacych radosc, przytulnosc… nie moglabym pic codziennie z tego,samego kubka, chodzic w tych samych butach, miec jeden szal i 5 sukienek. Lubie miec moj wybor. Lubie pachniec tak jak dannego dnia mam ochote, bo nawet ukochany zapach uzywany bez przerw przestanie nas radowac. Ale tez rozumiem, gdy ktos czuje sie przeladowany. Kazdy ma prawdo do wyboru. Uwazam, ze powinno sie zyc w zgodzie z soba, a nie z moda.

  • comment-avatar
    Anna 29 marca 2017 (16:16)

    Zamiast minimalizmu polecam optymalizm ;) czyli mieszkanie z tym co kochamy, lubimy i co nam sÅ‚uży- (to znaczy uÅ‚atwia życie). Ale żeby poznać swoje optimum trzeba najpierw poznać siebie i swoje potrzeby, a ta sztuka nie wszystkim siÄ™ udaje ;) W zamian podążamy wiÄ™c za modÄ… i żyjemy w domu, który niewiele ma z nami wspólnego…

    • comment-avatar
      Green Canoe 29 marca 2017 (16:44)

      Aniu – zwerbalizowaÅ‚aÅ› moje myÅ›li:)

    • comment-avatar
      Hanna 10 kwietnia 2017 (15:50)

      Anna, nic dodać, nic ująć. Jednak do tego trzeba dorosnąć!

  • comment-avatar
    Barbara 29 marca 2017 (14:21)

    Mam takie powiedzenie ( może nawet motto życiowe) : „każda skrajność jest szkodliwa” .
    A to, co pomiÄ™dzy tym – zależy od nas.
    Owszem, z wiekiem wyzbyÅ‚am siÄ™ pewnych „chÄ™ci” czyli coÅ› mi siÄ™ podoba,ale nie muszÄ™ tego koniecznie mieć w u siebie w domu czy szafie. Nie lubiÄ™ gromadzić, nie lubiÄ™ kupować ciuchów, wiÄ™c jak już na coÅ› siÄ™ decydujÄ™ to musi to być w dobrym gatunku. Jak kupujÄ™ meble – mam nadziejÄ™ je dÅ‚ugo użytkować, itd.
    Ale jednak nie wyobrażam sobie żyć typowo minimalistycznie, bo uważam,że to … brzydkie życie, nieestetyczne, szare w dosÅ‚ownym tego sÅ‚owa znaczeniu. Bo jak bÄ™dzie wyglÄ…daÅ‚ po roku użytkowania jeden z dwóch noszonych na zmianÄ™ podkoszulków czy rÄ™cznik w Å‚azience? Te same buty, ta sama poÅ›ciel itd.
    Tak można żyć krótko, na dorobku, na wyprawie, w podróży z plecakiem. Jako styl docelowy – nie bardzo. Chociaż rozumiem przesÅ‚anki i szanujÄ™ ludzi, którzy tak żyjÄ…, może nawet bardziej od tych, którzy muszÄ… gromadzić, mieć ponad miarÄ™.
    Chyba plasujÄ™ siÄ™ gdzieÅ› poÅ›rodku …

    Dziękuję za te przemyślenia, bardzo trafne i mądre :)

    • comment-avatar
      Green Canoe 29 marca 2017 (15:25)

      Basiu – mam takie same przemyÅ›lenia. 3 ubrania/rÄ™czniki/bielizna – rzeczy na krzyż, prane bardzo czÄ™sto – po niedÅ‚ugim czasie sÄ… po prostu bardzo zniszczone. Moje rzeczy ( a nie jest ich aż tak wiele, jednak nie kilka) sÄ… noszone na zmianÄ™, sÄ… w Å›wietnym stanie i dobrze wyglÄ…dajÄ…. Co do niektórych cech typu – utrzymywanie kontaktów z takimi ludźmi na którym nam zależy, a nie ze wszystkimi – bo tak trzeba, to moja babcia już dziesiÄ…t lat temu tak żyÅ‚a, nie nazywajÄ…c tego minimalizmem :):):) – to dla mnie mÄ…drość życiowa po prostu.

  • comment-avatar
    Kasia 29 marca 2017 (09:33)

    Asiu, bardzo mądry wpis:)) Mam bardzo podobne przemyślenia i cieszę się, czytając komentarze, że jest więcej osób, które nie popadają w skrajności:)) Pozdrawiam serdecznie:))

    • comment-avatar
      Green Canoe 29 marca 2017 (09:49)

      Kasiu – dziÄ™kujÄ™. Mam nadziejÄ™, że wÅ›ród wszechobecnych minimal achów – moje tak maÅ‚o modne wyznanie sprawi, że ktoÅ› kto nie do koÅ„ca sam siebie zna, i wÅ‚asne potrzeby wÅ‚aÅ›nie, zanim zacznie żyć wg czyichÅ› poradników – najpierw zajrzy w gÅ‚Ä…b wÅ‚asnej duszy. Minimalizm gÅ‚osi szereg prawd, które sÄ… mi nawet bliskie i je od wielu lat stosujÄ™ – nie nazywajÄ…c tego minimalizmem, a po prostu mÄ…droÅ›ciÄ… życiowÄ…. Ale nie ma we mnie zgody na to, że posiadanie dosÅ‚ownie kilku naczyÅ„ w domu, rÄ™czników czy sztuk ubraÅ„ coraz częściej promowane jest jako standard dobrego życia – bo np. dla mnie i dla mojej rodziny dobrym życiem to na pewno nie bÄ™dzie. MYÅšLMY, i dziaÅ‚ajmy tak, jak my czujemy, że powinniÅ›my żyć, a nie tak – jak siÄ™ nam mówi że jest dla nas dobre:)

  • comment-avatar
    ula 29 marca 2017 (08:48)

    Mój jest specyficzny :) przeczytaÅ‚am obie książki Marie Kondo, wyÅ‚Ä…cznie po to by dowiedzieć siÄ™ jak utrzymać „czystÄ… i uporzÄ…dkowanÄ…” przestrzeÅ„ wokół siebie, bo niestety jesteÅ›my rodzinÄ… … burdelarzy tak tak moja miÅ‚a, baÅ‚aganiarze z nas ale z wielkim zamiÅ‚owaniem do porzÄ…dku który zrobiony w pocie czoÅ‚a po 24godzinach znowu staje siÄ™ artystycznym baÅ‚aganem a po tygodniu klasycznym burdelem. DowiedziaÅ‚am siÄ™ co robimy źle, gdzie jest problem, i zaczÄ™liÅ›my wcielać to w życie oczywiÅ›cie na swojÄ… miarÄ™, bo jak piszesz, trudno mieć trzy rÄ™czniki jak siÄ™ ma tyle osób w rodzinie i notorycznie goÅ›ci ;). Ale na przykÅ‚ad odkÄ…d wywaliÅ‚am 3/4 rzeczy z garderoby, które nie wywoÅ‚ywaÅ‚y w moim odczuciu żadnych miÅ‚ych emocji zwiÄ…zanych z ich noszeniem, nie mam problemu z tym, że nie wiem co zaÅ‚ożyć, bo mam wyÅ‚Ä…cznie ubrania które lubiÄ™ a do tego mam tam porzÄ…dek jakiego nigdy nie miaÅ‚am :) Także pewne zmiany w kwestii rzeczy można wprowadzać ale wyÅ‚Ä…cznie na swoja miarÄ™ i upodobania, bo jak sÅ‚usznie piszesz, każdy jest inny i ma inne preferencje co do wystroju i rzeczy, które tworzÄ… klimat w domu. nic na siÅ‚Ä™ i nic podÅ‚ug jedynie sÅ‚usznej mody, bo Å›wiat po pewnym czasie staÅ‚by siÄ™ nudy i jakże monotonny… a do tego wypeÅ‚niony nieszczęśliwymi ludźmi, którzy po zmianach w swoim otoczeniu dostajÄ… Å›wira z rozpaczy :) uÅ›ciski!

    • comment-avatar
      Green Canoe 29 marca 2017 (08:53)

      Ula – no to robimy podobne czystki. Ja przynajmniej raz w roku pozbywam siÄ™ ubraÅ„ – i swoich i PawÅ‚a i Leona. Zazwyczaj oddajemy je innym ludziom, dzieciom. Od bardzo dawna nie kupujÄ™ ubraÅ„, które mnie nie zachwycÄ… – tak, nie zachwycÄ…. I wÅ‚aÅ›ciwie mam same takie:) WÅ‚aÅ›nie tak, jak piszesz- takie, które bardzo lubiÄ™ i w których siÄ™ Å›wietnie czujÄ™. Ale mam ich jednak sporo – bo LUBIĘ:) A z tym utrzymywaniem porzÄ…dku…nawet nie podejmÄ™ tematu. Już nie raz pisaÅ‚am, że uwielbiam wokół siebie porzÄ…dek i harmonie, a z dwoma facetami w domu….no cóż – marzenie Å›ciÄ™te gÅ‚owy:) UÅšCISKI!

  • comment-avatar
    Karolina 28 marca 2017 (22:47)

    Pewnie, że nie jestes minimalistką. No bo niby w jaki sposób hedonistka mogła być minimalistką :)
    Ja też nie jestem i ani przez sekundÄ™ nie zamierzaÅ‚am. Ba jestem zaprzeczeniem minimalistki, zarówno w ubiorze, jak i wnetrzach, czyli w domu. Otaczam siÄ™ caÅ‚ym mnóstwem przedmiotów. PamiÄ…tkami z podróży, rodzinnymi bibelotami z dÅ‚ugÄ… historiÄ… i wszystkim co mi wpadnie w oko. Mój dom jest nie minimalistyczny, a eklaktyczny. Stare stoi koÅ‚o nowego. Mebel z IKEI obok przedwojennego stoliczka. Na Å›cianach mam obrazy, stare zdjÄ™cia. Jest tego dużo. Ale jak tak lubiÄ™, ja tak czujÄ™. Ja taka jestem. Za to mam trochÄ™ dość różnych znajomych wnÄ™trz urzÄ…dzonych wedÅ‚ug najnowszych trendów – wszystkie sÄ… do siebie podobne. PrzypominajÄ… mi czasy sÅ‚usznie minione, gdzie w każdym „salonie” staÅ‚ taki sam segment na wysoki poÅ‚ysk, a każdy przedpokój byÅ‚ zabudowany w dokÅ‚adnie taki sam sposób. Teraz jest nieco bardziej ekskluzywnie, ale tak naprawdÄ™ wciąż tak samo. Brak indywidualnoÅ›ci. Mnie jej nie brak.
    Całuję Asieńko

    • comment-avatar
      Green Canoe 29 marca 2017 (08:59)

      hedonizm i minimalizm razem???? Å‚oj:)
      buziaki Karola!

  • comment-avatar
    Krysia 28 marca 2017 (21:43)

    PosÅ‚użę siÄ™ alegoriÄ…, mówiÄ…c, że minimalizm – niezależnie jak go nazwiemy – teoriÄ…, filozofiÄ…, trendem – dla mnie jest drogÄ…, a wiÄ™c – przygodÄ… i poznawaniem, ale drogÄ… tÄ… kroczÄ™ po swojemu. Owszem, stanowi inspiracjÄ™ w sferze – wÅ‚aÅ›nie jakoÅ›ci, stylu, także w innych dziedzinach, ale nie sÄ…dzÄ™, że wyzbywanie siÄ™ wszystkiego i tworzenie w swoim otoczeniu pustki gwarantuje harmoniÄ™ i szczęście. PrzemyÅ›lenia, zaÅ‚ożenia, doÅ›wiadczenia (jak zwaÅ‚ tak zwaÅ‚) minimalistów pomogÅ‚y mi sprecyzować różne sprawy, także spojrzeć z dystansu, ale fakt, iż każdy jest inny to prawda niezmienna, zatem i moda i wszelkie nurty, podejmowane przez ludzi od zawsze sÅ‚użą czÅ‚owiekowi, nie zaÅ› na odwrót.
    Pozdrawiam, Asiu, wiosennie i również dziękuję za inspiracje

    • comment-avatar
      Green Canoe 28 marca 2017 (22:17)

      Ale pięknie napisałaś:) To ja dziękuję:)

  • comment-avatar
    Inka 28 marca 2017 (20:12)

    Nareszcie, dziÄ™kujÄ™ za podjÄ™cie tematu. PrawdÄ™ mówiÄ…c próbowaÅ‚am „stać siÄ™” minimalistkÄ…, ale nie umiem i nie chcÄ™… PotrzebujÄ™ kilku swterów w różnych kolorach i nie uważam za wygodne chodzenie przez kilka lat w dwóch biaÅ‚ych t-shirtach… I to dotyczy wszystkich dziedzin życia, nie tylko ubraÅ„.
    Chcę, żeby wokół mnie było ładnie, wygodnie, ale oczywiście nie mam zamiaru przesadzać z zakupami. Pozdrawiam ?

    • comment-avatar
      Green Canoe 28 marca 2017 (20:21)

      Dziękuję i odbijam pozdrowienia:)

  • comment-avatar
    El. 28 marca 2017 (19:32)

    I ja powiem – mÄ…drze zapisaÅ‚aÅ› tutaj moje obserwacje, przemyÅ›lenia i refleksje :)

    Może ze wzglÄ™du na ilość przeżytych lat nie dajÄ™ siÄ™ zmanipulować wszelkiego rodzaju poradnikom, modom i „przymusom” – po latach przeżytych w szarzyźnie realnego socjalizmu jestem odporna na reklamÄ™ i marketing.
    Tylko (wbrew wszystkim obrzydzającym nam ten miniony ustrój) moje wspomnienia z tamtych lat są właśnie kolorowe, bo tymi kolorami było nasze szczęśliwe dzieciństwo, młodość i miłość.

    Wszystkie przedmioty, których nie jestem w stanie wyrzucić majÄ… dla mnie wartość emocjonalnÄ…, wspomnieniowÄ… … bo sÄ… pamiÄ…tkami rodzinnymi (również przedmioty codziennego użytku, niby bez wiÄ™kszej wartoÅ›ci materialnej, ale używaÅ‚y ich moja Mama, babcie, ciocie)… bo sami je kupowaliÅ›my wraz mężem przez wszystkie lata wspólnego życia. One tworzyÅ‚y nasz dom.

    Jedynym minusem jest zbyt małe mieszkanie przez co rzeczywiście przedmioty nas mocno oblepiają (jak to trafnie ujęłaś). Ale nie pozbędę się ręczników, pościeli lub niemodnych nawet ubrań, czy talerzyków tylko dlatego, że są mniej lub bardziej zużyte, bo po prostu nie stać mnie na to finansowo.
    Gdy mamy do dyspozycji skromniutką emeryturę nie jest to czas zakupowych szaleństw, czy modnych eksperymentów z wyrzucaniem rzeczy. Ten aspekt finansowy chyba nie dociera do niektórych.

    Dodam jeszcze, że również pod komentarzami do tego posta mogę się podpisać całkowicie :)

    Å»yjmy w takiej oprawie, w jakiej czujemy siÄ™ dobrze, najlepiej. Twórzmy ten nasz „intymny maÅ‚y Å›wiat” wedÅ‚ug wÅ‚asnych zachcianek – wcale nie muszÄ… to być reguÅ‚y i zasady.

    Pozdrawiam serdecznie :)

    • comment-avatar
      Green Canoe 28 marca 2017 (20:22)

      El. ja również Ciebie serdecznie pozdrawiam i dziękuję za tak ciekawy wpis:)

  • comment-avatar
    Matylda 28 marca 2017 (18:40)

    Nie ulegam zadnym modom, jakos mnie one ani nie interesuja ani nie obchodza, i moj dom i moje zycie to mieszanka minimalizmu i maximalizmu – np moj gabinet jest minimalistyczny, ale juz salon wrecz przeciwnie, lista przyjaciol jest minimalistyczna, ale lista poznanych ludzi czy miejsc juz wcale taka nie jest…

  • comment-avatar
    Teresa 28 marca 2017 (18:26)

    Moj dom to jasne kolory scian-czytaj golebi kolor- ale meble, bardzo ale to bardzo tradycyjne, niemodne..mieszczanskie chcialoby sie powiedziec, prawie nie z tej epoki. I co, nie wymienilabym ich na inne, pojemnosc kazdej polki przepastna, nie do „zapchania” przydasiami, porcelana, itd. itp. A mam tego bez liku :)
    Minimalizm, wg mnie, to moda dla ludzi zagubionych, szukajach u innych sposobu na zycie. Niby mieszkaja u siebie, ale ciagle jakby na walizkach, jak w hotelu…za chwile trend sie zmieni, a oni jak dzieci, zagubieni w tych modowych wymyslach, gotowi do nastepnej podrozy w nieznane.

    Uwielbiam kolory, dekorki…staram sie utrzymac porzadek, ale jak wiemy i „kurz jest po to zeby lezal”
    Pozdrawiam, Teresa

    • comment-avatar
      Green Canoe 28 marca 2017 (20:25)

      Wisz, samo zaÅ‚ożenie minimalizmu ma wÅ‚aÅ›nie na celu pomoc tym zagubionym – pomoc w odnalezieniu siÄ™, poukÅ‚adania życia, Å›wiata wokół siebie. Moim skromnym zdaniem żaden nurt jednak tego nie uczyni dopóki owi zagubieni ludzie nie przepracujÄ… swojego zagubienia i nie dowiedzÄ… siÄ™ skÄ…d ono wynika, dlaczego tak siÄ™ źle czujÄ… sami ze sobÄ…. Do mnie niektóre zaÅ‚ożenia minimalizmu nie przemawiajÄ… wcale – a niektóre stosujÄ™ od lat i wcale nie nazywam tego minimalizmem:)

  • comment-avatar
    Monika 28 marca 2017 (17:13)

    Joasiu, zgadzam sie z TobÄ… w dużej części – głównie w tym, że każdy z nas jest inny, czego innego potrzebuje, co innego go uszczęśliwia. A bezmyÅ›lne naÅ›ladowanie jest bez sensu. BezmyÅ›lne -kluczowe sÅ‚owo. :)
    Interesuje mnie minimalizm. Czytam trochÄ™ na ten temat. Zastanawiam siÄ™ nad tym, jak maÅ‚o niektórzy potrzebujÄ…. Pewnie niejedna osoba stwierdziÅ‚aby, że daleko mi do minimalizmu. Z drugie strony znajoma zapytaÅ‚a mnie, jak ja mogÄ™ pomieÅ›cić siÄ™ w tak maÅ‚ej iloÅ›ci szafek. A to proste – mam dużo mniej ubraÅ„ niż ona. :) Mniej kosmetyków, mniej torebek, butów i w zasadzie wszystkiego. Moje „mniej”zaczęło siÄ™ od braku miejsca. Bo na 37m2 dla 2, a później 3 osób miejsca za wiele nie ma. I okazaÅ‚o siÄ™, że nie potrzebujemy aż tyle. Bo najczęściej nosimy kilka ulubionych strojów. Część ubraÅ„ wisi w szafie latami nieużywana. Å»e stale noszÄ™ jednÄ… dużą torebkÄ™, czasem zmieniam na maÅ‚Ä…. Reszta i tak leży na dnie szafy. Podobnie z innymi rzeczami.
    Do minimalizu we wnętrzach mi dalej. Uwielbiam patrzeć np. na fotografie na Twoim blogu, ale u siebie nie czułabym się dobrze w takich białych wnętrzach. Są piękne, ale nie dla mnie. A już wnętrza bardzo minimalistyczne, w takim industrialnym czy modernistycznym stylu, to coś nie do życia. Mojego życia. :)
    I o to chodzi – każdy jest inny. Warto poznawać inne podejÅ›cie do życia, inspirować siÄ™ i podpatrywać. Poznawać. Czasem spróbować innego sposobu. Może nam podpasuje. Może można lepiej, a nie wiedzieliÅ›my o tym. Warto być otwartym, ale równoczeÅ›nie wiernym sobie. Nie naÅ›ladować Å›lepo i bezkrytycznie.
    I tu znowy spotykamy siÄ™ w poglÄ…dach. Pozdrawiam. :)

    • comment-avatar
      Green Canoe 28 marca 2017 (20:19)

      LubiÄ™ takie podejÅ›cie do życia jak Twoje:) – że pozwalamy innym ludziom żyć inaczej niż my, wyglÄ…dać inaczej niż my i mieć inne dążenia niż my. Pozdrawiam CiÄ™ bardzo serdecznie!

    • comment-avatar
      Green Canoe 28 marca 2017 (20:28)

      To teraz już wiesz, czemu wiele osób nas postrzega jako minimalistów – bo zazwyczaj oceniamy innych za pomocÄ… schematów i skojarzeÅ„. BiaÅ‚e wnÄ™trze, maÅ‚o ozdób na wierzchu = minimalistka:):):) I mysle tak jak TY – trzeba być wiernym sobie i wÅ‚asnym potrzebom. wtedy po prostu Å‚atwiej żyć:) uÅ›ciski!

  • comment-avatar
    magdalena 28 marca 2017 (14:18)

    PodpisujÄ™ siÄ™ caÅ‚Ä… sobÄ…!!! Daleko mi do minimalizmu lubiÄ™ piÄ™kne przedmioty, mój dom, ubrania, kocham swoje hobby -lubiÄ™ mieć co nie przeszkadza mi w byciu tu i teraz wrÄ™cz pomaga w celebrowaniu codziennoÅ›ci. Herbata pita w piÄ™knej filiżance, goraca czekolada w stylowym kubku, ulubiona filiżanka do espresso – dlaczego mam z tego rezygnować w imiÄ™ minimalizmu? Posiadanie przedmiotów daje komfort i radość i choć podczytuje i przygladam siÄ™ trendowi minimalizmu daleko mi do niego. No może wspólny mianownik znajdziemy w kwestii porzÄ…dku i organizacji przestrzeni, ale na pewno nie pozbywaniu siÄ™ rzeczy ;)

  • comment-avatar
    Ania 28 marca 2017 (13:17)

    Ja mam mieszane uczucia co do minimalizmu. Z jednej strony przemawia do mnie idea posiadania tylko tego co potrzebne, z drugiej nie umiem pozbyć siÄ™ przechowywania „przydasiów”. W urzÄ…dzaniu domu unikam nadmiaru: mebli, dekoracji i innych elementów wyposażenia. Irytuje mnie ilość gadżetów wszelkiego rodzaju jakimi zarzucajÄ… nas sklepy. NaprawdÄ™ nie muszÄ™ mieć niezliczonej iloÅ›ci patelni(osobnej do jajek, innej do naleÅ›ników itd.), specjalnych urzÄ…dzeÅ„ do krojenia arbuza, ananasa itp. albo maszyny do pieczenia muffinek czy minipÄ…czków. Tu skÅ‚aniam siÄ™ do minimalizmu:) KupujÄ™ to, co rzeczywiÅ›cie jest mi potrzebne. Natomiast zupeÅ‚nie nie przeszkadza mi dokupowanie przecudnej urody kubeczków czy filiżanek (tylko miejsca w szafkach brak:) Do Å‚adnych naczyÅ„ mam nieodpartÄ… sÅ‚abość. PodsumowujÄ…c: dobrze jest wsÅ‚uchać siÄ™ w siebie i żyć zgodnie z tym co mu w duszy gra. Pozdrawiam serdecznie:)

    • comment-avatar
      Green Canoe 28 marca 2017 (13:32)

      Aniu – ja swoje kubki już wyprowadzam z domu – za dużo ich mieliÅ›my:) A że na planach zdjÄ™ciowych mam ciÄ…gÅ‚y kontakt z porcelanÄ… czy dekoracjami – coraz mniej ich w domu:)

  • comment-avatar
    Kasia K. 28 marca 2017 (13:06)

    Asiu ale ty masz minimalizm ujarzmiony :) Pani, o której pisaÅ‚aÅ›, że pozbyÅ‚a siÄ™ prawie wszystkich rzeczy to już jest dla mnie ascetyzm. To samo dom Pana architekta, wspomniany przez PaniÄ… w komentarzach. Minimalizm, przynajmniej ja tak rozumiem, to posiadanie iloÅ›ci rzeczy jakie sÄ… mi niezbÄ™dne do życia i nieobrastanie w nie. Czyli nie gromadzÄ™ rzeczy, ciuchów na potÄ™gÄ™, tylko posiadam ich tyle ile potrzebujÄ™. Mam Asiu tak samo jak ty, robiÄ™ co jakiÅ› czas czystki. Jesli nie chodzÄ™ w jakimÅ› ciuchu lub nie używam czegoÅ› od 2-3 lat to siÄ™ tego pozbywam. To akurat zapamiÄ™taÅ‚am z kultowego programu Anthea Turner, brytyjskiej Pani domu. DziÄ™ki temu mam miejsce na nowy ciuch, który chce np. zmienić na wiosnÄ™. Ciuchy, w których już nie chodzÄ™ od dÅ‚uższego czasu oraz za maÅ‚e już ubrania po synku przekazujÄ™ potrzebujÄ…cym. Coraz częściej „wietrzÄ™” dom z niepotrzebnych, gromadzonych latami rzeczy. DoszÅ‚am do Å›ciany, kiedy poczuÅ‚am, że nadmiar rzeczy „wylewajÄ…cych” siÄ™ z każdego kÄ…ta mnie przytÅ‚acza. Å»e jestem już tym zmÄ™czona. Ha! PamiÄ™tam Asiu, jak jakiÅ› czas temu, chyba przy remoncie salonu napisaÅ‚aÅ› w odpowiedzi na czyjÅ› pytanie: dlaczego teraz macie tak maÅ‚o dekoracji w pokoju? – że byliÅ›cie zmÄ™czeni ich nadmiarem. I to jest wÅ‚asnie minimalizm. Ograniczanie, nie obrastanie w nadmiarze, i nie pozbywanie siÄ™ wszystkiego bo to juz ascetyzm. Obecnie jestem w trakcie urzÄ…dzania nowego mieszkania i oboje z mężem jednogÅ‚oÅ›nie podjÄ™liÅ›my decyzje, że część rzeczy ze starego mieszkania, które sÄ… już nam zbÄ™dne, przekażemy potrzebujÄ…cym ludziom. Zabieramy tylko to co jest dla nas niezbÄ™dne i piÄ™kne. Kocham książki, piÄ™kne ramki, lampiony, Å›wieczniki, Å›wiece, filiżanki. Takimi rzeczami siÄ™ otaczam. Uwielbiam zdjÄ™cia w ramkach, obrazy, mam sÅ‚abość do starych mebli. Takie też bÄ™dÄ™ mieć w nowym mieszkaniu i nie jest to podyktowane żadnÄ… modÄ…, tylko sercem. Ograniczenie rzeczy natomiast nie byÅ‚o podyktowane trendem minimalizmu, ale zmÄ™czeniem nadmiarem. O sprzÄ…taniu tych kurzoÅ‚apów już nie wspomnÄ™, bo to też spÄ™dzaÅ‚o mi sen z powiek. Mysle, że ten caÅ‚y minimalizm nie wziÄ…Å‚ siÄ™ z niczego. My Polacy, po latach octu i musztardy na półkach sklepowych, przez 20 lat po obaleniu komunizmu zachÅ‚ystaliÅ›my siÄ™ wszechobecnymi rzeczami, które nagle mogliÅ›my mieć od wyboru do koloru. I tak siÄ™ kupowaÅ‚o na potÄ™gÄ™, na zapas. Aż szafy i szafki pÄ™kaÅ‚y w szwach. Nowe auto? Pomimo, że mnie nie stać? Zaden problem. Bach kredyt. Nowy dom, pomimo, że zarabiam za maÅ‚o. kolejny kredyt. Az przyszedÅ‚ krach i Å›wiatowy kryzys. A z kryzysem trend minimalizmu, by kupować mniej, otaczać siÄ™ mniejszÄ… iloÅ›ciÄ… rzeczy, oszczÄ™dzać. Nie wspomnÄ™ już o tonach Å›mieci jakie generuje kupowanie wszystkiego w nadmiarze. Potem to pÅ‚ywa u wybrzeży Azji i Afryki, przyczyniajÄ…c siÄ™ do zanieczyszczenia i degradacji ziemi. Także minimalizmowi ujarzmionemu mówiÄ™ tak. Otaczajmy siÄ™ piÄ™knymi rzeczami, pamiatkami. temu co cieszy nasze oko, ale nie gromadźmy bez opamiÄ™tania jak wiewiórka orzechy na zimÄ™. Pozdrawiam w ten piekny wiosenny dzieÅ„ :)

  • comment-avatar
    Asia op. 28 marca 2017 (12:27)

    MyÅ›lÄ™ sobie tak jak wiÄ™kszość tu obecnych, że nie można żyć zgodnie z poradnikiem, trendem, modÄ… trzeba zgodnie ze swoim sercem, emocjami, tym co w nas . Nie mam przestrzeni biaÅ‚ej caÅ‚kowicie, bo mój mąż nie czuje siÄ™ dobrze w takich wnÄ™trzach i dlatego u nas bÄ™dÄ… ciepÅ‚e niemodne kolory ale dla nas wspaniaÅ‚e. Z minimalizmu chÄ™tnie skorzystam w części, ponieważ mam zbyt dużo rzeczy i tak też siÄ™ staram robić chociaż nie zawsze mi siÄ™ to udaje. To zjawisko pod tytuÅ‚em : bo może siÄ™ jeszcze do czegoÅ› przyda. ByÅ‚am ostatnio w bardzo modnym wnÄ™trzu w szaroÅ›ciach i bieli , tam byÅ‚o strasznie smutno…Kuchnia byÅ‚a nie dla mnie nic bym tam nie ugotowaÅ‚a. Mimo, że modnie i minimalistycznie. Jak sÅ‚yszÄ™ wyrzućcie zmywarki ograniczcie ilość naczyÅ„ to siÄ™ uÅ›miecham, bo to absolutnie nie jest komfortowa sytuacja, kiedy po uszkodzeniu zmywarki próbowalismy sobie radzić bardzo dzielnie ale… To iloÅ›c umytych i czystych naczyÅ„ nas przytÅ‚oczyÅ‚a, bo nie byÅ‚o czasu na chowanie w szafkach. Zatem zgodnie z maksymÄ… „Najważniejszy jest zÅ‚oty Å›rodek” żyć i dziaÅ‚ać Asia

  • comment-avatar
    Joanna 28 marca 2017 (12:12)

    Bardzo dobrze napisałaś. Ja nie jestem minimalistką napewno książki ? i porcelana zajmuje u mnie większość półek i szaf? a mając dość duży dom, z dwoma kuchniami i trzema łazienkami, więc w tekstyliach też mnogość. Minimalizm to nie dla mnie. Dom ? musi mieć duszę i charakter porostu dla mnie musi być ciepły. Staram się ograniczać jedynie w jedzeniu bo idzie w boczki?. A moda dzisiaj jest jutro przemija, więc i zwolenników będzie coraz mniej, ponieważ poczują się tak jak dziewczyna, której przykład przytoczyłaś.
    Pozdrawiam serdecznie i wiosennie Joanna

    • comment-avatar
      Green Canoe 28 marca 2017 (13:30)

      no wÅ‚aÅ›nie Joasiu – dusza…mam wrażenie, że coraz częściej nasze wnÄ™trza nie majÄ… duszy wÅ‚aÅ›nie..

  • comment-avatar
    Halina 28 marca 2017 (11:49)

    Tak jak odchudzanie jest wÅ‚aÅ›ciwÄ… modÄ… dla grubych, tak minimalizm jest wÅ‚aÅ›ciwÄ… kuracjÄ… dla chomików, i zgadzam siÄ™ – wiele jest w tym ruchu przesady. Ilość ubraÅ„ musi być dostosowana do : pogody, wielkoÅ›ci pralki, wielkoÅ›ci suszarki, i samopoczucia osoby stosujÄ…cej dany trend. Chce chodzìć w jednej rzeczy caÅ‚y tydzieÅ„, może mieć tylko dwie tego rodzaju. Zmienia jÄ… codziennie – musi mieć tyle, żeby uzyskać wÅ‚aÅ›ciwy przepÅ‚yw. MogÄ… to być jednakowe rzeczy (metoda Kaczora Sknerusa z dzieciÄ™cej bajki). I trzeba też mieć Å›wiadimość siebie – tak jak napisaÅ‚aÅ›, przewidzieć, jak siÄ™ w takim Å›rodowisku bÄ™dzie czuÅ‚o.

    • comment-avatar
      Green Canoe 28 marca 2017 (13:31)

      czyli dopasować życie do wÅ‚asnych potrzeb i chodzić w „ubraniu skrojonym na miarÄ™” :)

  • comment-avatar
    Iryda 28 marca 2017 (11:49)

    Zgadzam siÄ™, gdyby wszyscy na Å›wiecie byli tacy sami to Å›wiat byÅ‚by przeraźliwie nudny. Ważne, żeby próbować wszystkiego, ale z gÅ‚owÄ……

  • comment-avatar
    Avrea 28 marca 2017 (11:36)

    no ja do minimalistek nie należę i dobrze mi z tym ;) nie potrafiÄ™ …choć kiedyÅ› chciaÅ‚am spróbować,ale…. kocham starÄ… porcelanÄ™ i zbieram namietnie ;p mam wiÄ™cej niż jeden komplet talerzy … ;p i w ogóle lubiÄ™ otaczać siÄ™ przedmiotami , zwÅ‚aszcza z duszÄ…… a w minimalistycznych wnetrzach choć u kogoÅ› mi siÄ™ podoba ,że panuje wizualny Å‚ad i porzÄ…dek, to jakoÅ› tak jak napisaÅ‚aÅ› „hotelowo” pusto i maÅ‚o przytulnie… i nie chciaÅ‚abym tak mieszkać i nie mieszkam ;)… ach wolÄ™ być sobÄ… i mieszkaćjak mieszkam , a nie podÄ…rzać Å›lepo za trendami wszak jedno życie mam… ;)

    • comment-avatar
      Green Canoe 28 marca 2017 (11:42)

      moje życiowe motto: MASZ JEDNO ŻYCIE :)

  • comment-avatar
    Magda 28 marca 2017 (11:25)

    Myślę, że ludzie którzy kierują się tylko trendami w projektowaniu własnego życia są po prostu zagubieni i szukają pomysłu na siebie i na polepszenie swojego życia. Dotyczy to ślepego podążania za modą czy określonym stylem życia: tych wszystkich hygge, minimalizmów i określonego stylu wnętrz. Z drugiej strony, czasami warto spróbować czegoś nowego i innego, kto wie, może dozna się olśnienia i odkryje zupełnie nową ścieżkę życiową :) W życiu wszystko jest dobre, pod warunkiem że stosowane jest z umiarem i rozsądkiem, uważając na zwykłe chwyty marketingowe (które, swoją drogą, próbują czasami sprzedać bubel wykorzystując i przekręcając czasami naprawdę wartościowe idee). Mi osobiście parę zagranicznych artykułów o minimalizmie, przeczytanych parę lat temu, pozwoliło zrobić i utrzymać porządek w mojej szafie. Natomiast nic, nigdy nie skłoni mnie do pozbycia się książek czy sterty zdjęć i pamiątek. Nie lubię zagraconej przestrzeni i o wiele lepiej myśli mi się i działa w otoczeniu uporządkowanym i przestronnym i jasnym, co nie przeszkadza mi zachwycać się zupełnie innymi wnętrzami, pełnymi ciężkich mebli i masy dekoracji.

    • comment-avatar
      Green Canoe 28 marca 2017 (11:42)

      Pewnie dlatego sporo osób posÄ…dza mnie o minimalizm – bo mamy tu wÅ‚aÅ›nie jasno, wszystko poukÅ‚adane, i harmonijnie dobrane. :):):)

  • comment-avatar
    Kasia 28 marca 2017 (10:59)

    Wczoraj ogladalam pewien program w ktorym pokazano dom architekta bryÅ‚a budynku oczywiÅ›cie nietuzinkowa jak to na architekta przystaÅ‚o ale wnÄ™trze tak jak pani napisaÅ‚a wydaÅ‚o mi sie nijakie owszem czyste nowoczesne i utrzymane w wysokim standardzie.Pomyslalam sobie tu jest za szaro -sypialnia w ktorej stoi tylko łóżko a na nia narzucona szara narzuta- wiem,wiem sa zwolennicy takiego ascetyzmu ale ja miÅ‚oÅ›niczka barw i bibelotow pomyÅ›laÅ‚am piekny ma pan dom ale brak w nim życia…bo dla mnie to wÅ‚aÅ›nie jakaÅ› kolorowa narzutka ladny kubeczek daja takiej swiezosci w domu. Nie każdy potrzebuje mieć w domu bibeloty dla niektórych jest to tylko miejsce wypoczynku i przerwy miedzy praca a praca wola spedzac czas poza domem i nie skupiaja sie na nim …ja podobnie jak w artykule lubie otaczac sie drobiazgami sprawiaja mi radość:)

    • comment-avatar
      Green Canoe 28 marca 2017 (11:05)

      Kasiu, w wiÄ™kszoÅ›ci domów znanych mi architektów jest wÅ‚aÅ›nie raczej ascetycznie. Być może dlatego, że majÄ…c kontakt dzieÅ„ w dzieÅ„ z formami, wnÄ™trzami, kolorami – chcÄ… wrócić do ascetycznego, spokojnego wnÄ™trza. Z tego samego powodu – zdecydowaliÅ›my siÄ™ z mężem na biaÅ‚y w Å›rodku dom. Bibelotów zbyt dużo nie mam, ale nie przeszkadzajÄ… mi u innych:). Natomiast puste smutne Å›ciany już tak – lubiÄ™ np. patrzeć na sztukÄ™, lubiÄ™ gdy ludzie majÄ… w domach obrazy, które wymieniajÄ…, gdy wnÄ™trza dużo o nich mówiÄ…:) I gdybym miaÅ‚a wybrać wypicie goÅ›cinnej kawy w bardzo ascetycznym wnÄ™trzu bez duszy, a takim nawet zbyt wypeÅ‚nionym bibelotami – ale z charakterem, to wybraÅ‚abym to drugie:) Pozdrawiam CiÄ™ serdecznie.

  • comment-avatar
    Monika 28 marca 2017 (10:54)

    Joasiu, caÅ‚y tekst wyrwany mi z gÅ‚owy i z serca :). Nie tylko odnoÅ›nie minimalizmu, ale nowych trendów w ogóle. Nawet wczoraj o tym pisaÅ‚am, po przeczytaniu kolejnego tekstu, gdzie ktoÅ› próbowaÅ‚ w nim przekonać innych, że ci inni muszÄ… to czy tamto, żeby być szczęśliwymi. I naprawdÄ™ zauważam od jakiegoÅ› czasu wÅ›ród znajomych, że ten minimalizm szczególnie niszczy im życie. A raczej nie minimalizm, ale próbowanie dopasowania wÅ‚asnego życia do ramek, które ktoÅ› inny wyznacza. A minimalizm jest aktualnie bardzo trendy ;) Ale tak siÄ™ nie da, o ile te ramki nie sÄ… takie same jak nasze. Nie można żyć trendem, nie można żyć cudzym życiem, gdzie w tym wszystkim jest miejsce na „moje”, na „ja”? :). Zamiast dbać o siebie, o kreowanie wÅ‚asnego życia, wÅ‚asnej przestrzeni bardzo Å‚atwo jest wpaść w puÅ‚apkÄ™ „muszÄ™”. MuszÄ™ bo ktoÅ› powiedziaÅ‚, że tak trzeba, bo to modne, bo to uczyni mnie szczęśliwÄ….
    Ten fragment o znajomej, która pozbyła się rzeczy a mimo wszystko nie była przez to szczęśliwa to naprawdę idealne podsumowanie :).
    Ja tam kocham rzeczy, dekoracje, przebrać pościel co weekend ;). Co prawda niezbyt dobrze czuję się już w wizualnym bałaganie, dlatego dla mnie podstawą jest mądre przechowywanie.
    No i kocham naturÄ™, a jeÅ›li przyjrzymy siÄ™ jej nie to nie ma w niej miejsca na minimalizm – jest przepych, masa gatunków, kolorów; wszystko tam, gdzie to potrzebne :).
    Pozdrawiam ciepło, dziękuję za ten wpis i życzę pięknego, słonecznego dnia :)***

    • comment-avatar
      Green Canoe 28 marca 2017 (11:01)

      No widzisz jak siÄ™ rozumiemy:) W PUNKT:) I nie bez powodu daÅ‚am zdjÄ™cia natury dziÅ›:) Monia – Å›ciskam CiÄ™ bardzo mocno!

Skomentuj

Szanuję Twoją prywatność, Twój adres mailowy nie będzie widoczny.