Czy w dzisiejszych czasach warto wywoływać zdjęcia? Myślę , że jednak lepiej je wywołać, przecież to nie taki majątek. Ja zdjęcia wywołuję, wolę oglądać albumy niż pliki w komputerze - zupełnie inny klimat. Przez całe swoje życie zebrałam kilkadziesiąt albumów i często wracam do tych czasów z fotografii. Mój syn uwielbia robić zdjęcia, ale wszystkie ma na kompie, a ja boję się, że może je stracić. Ma teraz Kogoś, kto go przypilnuje, więc aby ich zmobilizować kupiłam album i zrobiłam okładkę ze znanym Wam haftem.
Szyjąc okładkę skorzystałam z tego kursu .
Piękny, niepowtarzalny album. Zdjęcia trzeba wywoływać,zwłaszcza te udane, bo jak się ich dużo zgromadzi na dysku, to komputer sam starsze pliki usuwa, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny prezent! Wzór na okładkę przepiękny. Ja też wolę zdjęcia wywołane.:)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszedł ten album! To naprawdę wyjątkowy prezent:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam Cię do mojej zabawy. Pozwoliłam sobie nominować Twój blog. Pozdrawiam Iza
OdpowiedzUsuńPrzepięna okładka na album!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Super pomysł.
OdpowiedzUsuńŚliczna okładka :) hafcik rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńOsobiście, także wolę wywołane zdjęcia :)
Super pomysł na ten hafcik, też lubię zdjęcia i mam ich całe mnóstwo, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOkładka wyszła świetnie! Jedno jest pewne, czas na oglądanie zdjęć bardzo się skróci, a to za sprawą okładki :))
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł ;o)
OdpowiedzUsuńAlbum cudo! Zamarzyl mi sie taki! Ja tez lubie zdjecia!
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł na prezent :)
OdpowiedzUsuń