Uszyłam ją z myślą o spacerówce, która takowej nie posiada. I wcale nie było z górki..
Pierwsza, którą uszyłam była duża. Nie! ona była ogromna!! I choć sprawdziła się podczas podróży samochodem (wszystko się do niej zmieściło), to.. wózek okazał się mniejszy,niż go zapamiętałam ;) Musiałam zmienić wykrój, uszyć na nowo. I teraz jestem zadowolona!! Uszyta jest z wodoodpornego materiału, usztywniona, całkiem ładnie trzyma kształt, co widać na poniższym zdjęciu- torebka jest pusta. Może mogłam bardziej usztywnić górę, ale dopiero podczas spaceru wyszło, że się zapada. Jednak mi to w ogóle nie przeszkadza!!
Zadowolenie jest tym większe, że szyjąc ją sama mogłam dopasować ją do swoich potrzeb. Kieszonka z przodu zapinana na suwak jest duża, więc w środku sobie ją darowałam. Z resztą, taka kieszonka w torbie do wózka sprawdza się u mnie tylko wtedy, gdy mam wizytę u lekarza i kolejna torebka (z książeczkami zdrowia, tel. itp.) tylko mi przeszkadza.
W środku ma 4 duże kieszonki+ 1 kieszonkę na butelkę. I mimo, że na zdjęciu tego nie widać, to torba w środku jest przestronna i sporo zmieści.
Spacerówka nie ma zawieszek na torbę, ale z torby korzystam, przy obecnym wózku - jest o niebo lepsza niż "fabryczna". Dlatego tymczasowo używam karabińczyków. W planach mam kolejną :)
Pozdrawiam