Jakiś czas temu uszyłam torbę zakupową na Dzień Matki. Dotarła do mej Rodzicielki, to pokażę. Nie ma się za bardzo czym chwalić, ale żeby zachować zdjęcie dla potomnych, wkleję ją i tu :)
Materiał z sh, podszewka i aplikacja z bawełny ikeowskiej, koraliki z pasmanterii, przyszyte ręcznie (tym razem nie było tak strasznie, jak z poszewką w ustowej torebce :) ) i przestrzenne dno. Sprawdza się w życiu codziennym, a o to właśnie chodziło. Można prać i korzystać do woli.
Dziękuję za wszystkie komentarze pod ustową torebką, chrześnicy też się podoba, więc cel osiągnięty. Czy będą kolejne efekty naszej współpracy, czas pokaże :)