Wiosenne zestawy do kuchni

     W kuchni od  czasu do czasu też przyda się coś nowego.
Uszyłam ostatnio wiosenne zestawy, w skład których wchodził fartuszek, rękawica kuchenna i łapka.
     Wszystko uszyłam oczywiście z kolorowej bawełny. Rękawicę i łapkę uszyłam
z trzech warstw, wewnątrz z ociepliną i przepikowałam.
     Pierwszy zestaw:

     Drugi zestaw:

Dziękuję za uwagę i pozdrawiam:)

Zestaw tipi, workoplecak i szydełkowy miś

     Jakiś czas temu poproszono mnie o uszycie tipi wraz z dodatkami dla Lenki, pieszczotliwie w domu nazywanej Lenusią.
     Oprócz zestawu tipi miałam jeszcze uszyć workoplecak z króliczymi uszami
i wydziergać na szydełku misia.
     Kolorystyka tego dużego projektu miała być szaro - różowo -biała.
     Powstał więc namiot z okienkiem i roletą, gruba mata w szachownicę, wiązanie do kijków oraz cztery poduszki - przytulanki.

     Uszyłam też workoplecak z króliczymi uszami, ogonkiem i imieniem Lenusia.

 
     Powstał także szydełkowy miś:

     A tak prezentuje się cały projekt:

     I to byłoby na tyle w tym poście. Dziękuję za Waszą obecność na moim blogu
i pozostawiane komentarze.

Pozdrawiam serdecznie:)

Poduszki z różyczką i świąteczne życzenia

     Witam serdecznie!
Chciałabym dzisiaj zaprezentować poduszki, które niedawno uszyłam. Wykonałam je wyłącznie z tkanin bawełnianych. Wierzch poszewek jest patchworkowy, trójwarstwowy, pikowany wokół aplikacji i po szwach.
Tył zapinany jest na zamek.

Na koniec pragnę Wam złożyć życzenia zdrowych, spokojnych 

i radosnych Świąt Wielkanocnych, 

pełnych nadziei i wiary w lepsze jutro. 

Wesołego Alleluja!

Pozdrawiam gorąco!

Palma wielkanocna 2020

     Dziś jest Niedziela Palmowa. Zgodnie z tradycją zrobiłam palmę wielkanocną.  Nie będzie w tym roku niestety zaniesiona do kościoła i poświęcona uroczyście,
ale w domu musi być.
     Do zrobienia palmy wykorzystałam bazie, zielone gałązki bukszpanu, cisu, trzmieliny oraz własnoręcznie zrobione kwiatki z krepiny.

Pozdrawiam serdecznie:)

Konwalie z krepiny

     Bardzo lubię konwalie majowe, ich delikatne dzwonkowate kwiatuszki,
a zwłaszcza ich zapach.
     Zanim jednak zakwitną te prawdziwe, pachnące to niech oczy cieszą krepinowe.
     Robiło się je bardzo przyjemnie, chociaż drobnica to straszna i wymagała sporo cierpliwości. Zobaczcie, jakie mi wyszły:

 Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia w tym trudnym czasie.