Witajcie moi Kochani.
Zgodnie z obietnicą dziś chciałam zaproponować Wam coś wielkanocnego. W pierwszym momencie pomyślałam o serwetce richelieu, ale ostatecznie uznałam, że może to być zbyt duże wyzwanie na początek. W związku z powyższym w ramach kolejnej techniki hafciarskiej wykonamy sobie małą podkładkę. Motyw zajączka z kwiatkami, który wykorzystałam w swoim projekcie jest elementem wyciągniętym z serwetki richelieu jednego ze starszych wydań czasopisma "Kram z robótkami". Haft richelieu nie jest wcale taki trudny jakby się wydawało. Wymaga jednak bardzo dużej dokładności, staranności i cierpliwości. Jeśli wykonujemy to w kolorze musimy pamiętać o równym ułożeniu ściegu dzierganego, żeby nie było prześwitów. Wykorzystujemy w nim tak naprawdę ścieg dziergany (bardzo gęsto ułożony), ścieg fastrygowy (do zabezpieczenia konturów), ściegi płaskie (jeśli wypełniamy jakieś małe elementy oraz ścieg sznureczkowy (do wykonania linii). Bardzo często (szczególnie gdy haftujemy wszystko w kolorze białym) stosuje się ścieg łańcuszkowy,
który nie tylko zabezpiecza kontury, ale również w efekcie ostatecznym ładnie podniesie i uwypukli nam ścieg dziergany.
Tyle o teorii czas zatem zabrać się za pracę.