Deszcz pada...

" O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny

I pluszcze jednaki, 

miarowy, niezmienny (...) "

Cały dzisiejszy dzień u nas 

pada deszcz.

Nie zbyt ciekawe zakończenie 

wakacji :/

Jutro już się zacznie szkoła,

przedszkole i obowiązki.

Mimo paskudnej pogody moje 

lalki wcale się nie nudzą :)

Starają się jak najlepiej 

spędzić ten ostatni dzień 

wakacji.

Lizzy zaczytuje się w 

Harrym Potterze ;)

Lizzy co robisz ?

Czytam :)

A poczytasz mi ?

Jasne :)

Wiesz, bo ja juro idę do jakiegoś przedszkola.

Nie wiem co to jest przedszkol i trochę się

boję :/

Dziubku, nie przedszkol tylko przedszkole :)

Przedszkole to miejsce w, którym

małe dzieci miło spędzają czas ;)

Będziesz tam miała dużo koleżanek i kolegów.

Będziesz miała się z kim bawić :)

To co, dzisiaj Pippi ?

Może być...

...myślisz, że mi się TAM spodoba ?

Oj na pewno :) ta mała co tu 

się kręci i chce się nami bawić, 

wiesz która ?

Ta co wybiła zęba ?

Tak, Ona jest bardzo nieśmiała, a nie może 

się już doczekać kiedy w końcu 

pójdzie do przedszkola :)

Jak Jej się tam podoba to Ty

też będziesz zadowolona :)

 Wszystkim uczniom i przedszkolakom

życzymy udanego nowego

roku szkolnego :)

Ostatnie dni wakacji.

Ostatnie dni wakacji niestety nas nie rozpieszczają,

 ładnej pogody brak :/

Dzisiaj było w miarę , ale tylko do popołudnia,

teraz pada deszcz...

Wczoraj Lizzy postanowiła spędzić troszkę czasu na 

świeżym powietrzu ;)

Wybrała się na piknik nad jezioro i do lasu.

Przekąski do dietetycznych nie 

należą, ale Lizzy nie musi liczyć kalorii ;)

Cały czas coś mi w niej nie pasuje :/

Zamówiłam już nowego wiga,

rudego :)

Kanapkę z nutellą ? :) 

A teraz parę zdjęć z lasu :)

Ten róż na powiekach i ustach

doprowadza mnie do szału :(

 Wakacje, wakacje no i po wakacjach :/

Pozdrawiam cieplutko

i spokojnego wieczoru

Wam życzę :)

Nowe Zoo :)

W trakcie pobytu w Poznaniu

zwiedziliśmy też, Nowe Zoo :)

Moje córki były zachwycone ja zresztą też :)

Zeszłyśmy zoo wzdłuż  i w szerz  :)

Cleo dzielnie dotrzymywała nam kroku :)

Przerwa na kawę i herbatę :D

Dziękuję bardzo za uwagę :)

Pozdrawiam cieplutko

i miłego poniedziałku Wam życzę :)

Nowe tuniczki :)

Jesień już tuż, tuż :)

dlatego powstały nowe tuniczki,

na przyszłe, chłodne, jesienne dni :)

Tuniczki bardzo fajnie się robi, niestety

wszywanie rękawków już nie jest tak przyjemne.

Mam zamiar zrobić więcej tych wdzianek, bo bardzo

mi się podobają :)

Powstaną też na dal i pullip :)

Lilka też dostała ciepłą tunikę 

i od razu wybrała się 

z psem na spacer :)

Różowa i zielona 

jest już nie dostępna :)

Pozostałe dwie szukają domu ;)

Gdyby ktoś chciał różową lub

zieloną to mogę takie zrobić.

Dziękuję za uwagę :)

Pozdrawiam cieplutko

i spokojnego wieczoru Wam 

życzę :D

Jesienna tunika :)

Tak, tak jesienna tunika...

u mnie pogoda raczej nie rozpieszcza, zimno, wietrznie

i pochmurno. Stwierdziłam, że czas coś przygotować na jesienne chłody,

zrobiłam tuniczkę dla Cleo. 

Tuniczka to prototyp i jest jaka jest,

 jestem w trakcie dłubania 

następnej i ta już wygląda o niebo lepiej :D

Najgorsze było wszywanie rękawów :/

 nie znoszę szycia,mam uczulenie na igłę i nici ;)

 ale skoro wymyśliłam sobie taki model

to nie miałam innego wyjścia jak wziąć tabletkę na alergię 

i wszyć te rękawy ;) 

odpowiednim miejscem na zaprezentowanie

nowego wdzianka był  las...

Zapraszam na zdjęcia :)

Ktoś tu zdarł kolano wdrapując się 

na drzewo ;)

                                                 

Dziękuję za uwagę.

Pozdrawiam cieplutko :)

Poznań.

Długie weekend spędziliśmy w Poznaniu :)

Jestem zachwycona tym miastem :)

Piękna architektura, masa zieleni 

i przemili  ludzie.

Zwiedziliśmy tylko cztery

miejsca, bo na więcej niestety nie

wystarczyło nam czasu :(

Byliśmy w Starym Zoo, Palmiarni,

Nowym Zoo i na Starym Rynku.

Udało mi się też troszkę zwiedzić miasto,

a właściwie okolice miejsca w, którym mieszkaliśmy.

Na szczęście mieszkaliśmy w centrum :)

Dzisiaj zapraszam na parę zdjęć

ze Starego Zoo :)

Na zwiedzanie wybrała się

z nami Cleo :)

Wstęp do Zoo był wolny ?

Co mnie bardzo zdziwiło,

ostatni raz w tym Zoo byłam siedem lat temu 

i za wejście się płaciło ;)

Tego ptaszka bardzo zaciekawiły 

włosy Cleo, próbował ją

wciągnąć przez siatkę ;)

W pawilonie dla zmiennocieplnych :)

Z foczką...

Z krokodylem w tle ;)

Żabki im bardziej kolorowe,

tym bardziej niebezpieczne.

Te wyglądały jakby były

zrobione z plasteliny...

 Cleo dziarskim krokiem ruszyła w stronę

Palmiarni...

Zdjęć z Poznania mam jeszcze mnóstwo :)

Postaram się je szybciutko Wam pokazać :)

Bardzo dziękuje za słowa otuchy pod ostatnim

postem :)

Jestem Wam za nie bardzo wdzięczna :)

Zrobię tak jak radzicie,

schowam lalki.

Mam nadzieję, że to pomoże.

Czasami mam wrażenie, że moja mini kolekcja

zmierza nie w tym kierunku

co bym chciała.

Dziękuję za uwagę :)

Pozdrawiam cieplutko :)