Witajcie
Upracie będę Was przekonywać,że promarkery są warte ich posiadania.
Oprócz tego,że oczywiście pięknie pokrywają stmpelki do kolorowania,mają jeszcze inne zastosowania.
Zastosowania,które non stop odkrywam...
dlatego podzielę się dziś z Wami moimi małymi odkryciami :)
Lekcja Old School nr.11
"Proste triki z promarkerami"
Wszytsko zaczęło się od tego,że miałam wykonać karteczki z podziękowaniami dla nauczycielek.
Na karteczkach miały być sówki,które siedzą na gałązkach.
Gałązki miałam z wykrojnika...ale takie białe dać?
Nie !!!
2.Odcinamy ptaszka
3.Teraz w ruch idą promarkery,malujemy naszą gałązkę na brązowo a listki na zielono
4.I mamy nasze śliczne gałązki,na których zasiądą sówki
****************
Gałązki mamy,teraz potrzebowałam kwiatków w określonych kolorach,odpowiedniego papieru brak,więc i tym razem z pomocą przychodzą promarkery
1.Wycinamy kwiatuszki z wykrojnika ( u mnie są to "Peonies" Magnolii) lub dziurkacza
2.I malujemy promarkerami,polecam malować grubszą końcówką mazaka
3.Kwiatuszki gotowe...w takich kolorach,jakich potrzebujemy :)
Są to proste wskazówki ale czasami proste rzeczy są najlepsze.
Mam nadzieję,że komuś się przyda :)
*********
A tutaj efekt końcowy-karteczki-ołówki z sówkami jako podziękowania dla Pań nauczycielek
Sówki oczywiście też pokolorowane promarkerami.
Mam nadzieję,że choć troszkę przekonałam Was do tych niezastąpionych mazaków.
Jeśli nie,to dalej będę próbowała :)
Pozdrawiam
Basia