Skorzystaj z okazji, by uczyć się na błędach:
znajdź przyczynę swojego problemu i wyeliminuj ją.
Nie staraj się być doskonały:
po prostu bądź doskonałym przykładem bycia człowiekiem.
(Tony Robbins)
Katastroficzna powódź, w ostatnich dniach nawiedziła południowo-zachodną Polskę... Sprawcą obfitych i intensywnych opadów deszczu był niż genueński Boris, wyjątkowo niebezpieczny układ, jeśli nie najgroźniejszy, jaki mógł znaleźć się nad naszym krajem... Niesamowity żywioł sieje spustoszenia niszcząc miasta, miasteczka, wioski, tamy, zabiera domy... Małe rzeki stawały się potwornymi, wielkimi, rwącymi strumieniami, zalewającymi wszystko co spotkały na swojej drodze... Cały czas widzimy potęgę żywiołu, przerażające widoki i niemoc ludzką ale i heroiczną walkę mieszkańców o swoje miasta... Fala powodziowa niszczyła miasta w województwach: dolnośląskim, opolskim, lubuskim, śląskim, małopolskim... Zwały gruzu, asfaltu, śmieci, szlamu, tak wygląda krajobraz po przejściu wielkiej wody... Jednym z wielu miast, które ucierpiały podczas tej potwornej powodzi jest - Kłodzko...
W czasie weekendu majowego odwiedziłam Kłodzko, jedno z najpiękniejszych miast Dolnego Śląska, przez którego środek malowniczo płynie Nysa Kłodzka... Przepięknie położone miasto okalają skalne labirynty Gór Stołowych... Miasto zachwyciło mnie piękną starą architekturą i swoim klimatem... Na każdym kroku mogłam się tu natchnąć ślady gotyku, renesansu, baroku, klasycyzmu, secesji czy eklektyzmu...
Miasto jest bardzo stare... Pierwsze wzmianki historyczne z 981 roku pochodzą z kroniki czeskiego dziejopisa Kosmasa... Mówią, że w X wieku, w miejscu górującej obecnie nad miastem potężnej pruskiej twierdzy, istniał gród Kladsko, należący do czeskiego władcy, pana na Libicach, Sławnika... Był on ojcem biskupa praskiego i pierwszego patrona Polski, świętego Wojciecha...
Gród miał duże znaczenie militarne bowiem kontrolował szlak handlowy wiodący na Pomorze, tzw. bursztynowy szlak... Najprawdopodobniej była to drewniana budowla otoczona palisadą, bo w takiej formie spalił ją w 114 roku czeski książę Sobiesław...
Kłodzkie Stare Miasto to doskonale zachowane zabytki świeckie i sakralne, z których niemal każdy jest charakterystycznym elementem miejskiego krajobrazu...
Poznawanie Kłodzka zaczęłam od kościoła oo. Franciszkanów... Z ulicy Grottgera weszłam na Plac Franciszkański, przy klasztorze i kościele zakonnym... Kościół pw. Matki Bożej Różańcowej powstał w latach 1628 -1631 na miejscu starszej, już zniszczonej świątyni świętego Wacława... Dwie wysokie wieże flankują jasną, murowaną fasadę... Kościół jest orientowany i posiada układ trójnawowej bazyliki... Po wejściu do kościoła, zaskoczyło mnie jego wnętrze spowite półmrokiem... Przysiadam w jednej z ławek na chwilę kontemplacji...
Barokowe wnętrze urzeka bogactwem dekoracji sztukatorskich, rzeźb i malowideł, zdobią je też liczne ołtarze... Prezbiterium nakryte jest zdobionym polichromią sklepieniem kolebkowym z lunetami i gurtami ozdobionymi plafonami... Jest niewiele mniejsze od nawy głównej... Ołtarz główny z obrazem Ukoronowania Matki Bożej Różańcowej, patronki świątyni...
Wszystkie ołtarze i malowidła pochodzą z okresu eklektyzmu z XIX wieku... Ołtarze boczne są pod wezwaniami: świętego Antoniego z Padwy, świętego Jana Nepomucena, świętego Franciszka z Asyżu, świętej Rodziny, świętego Józefa Robotnika, świętej Rodziny, Matki Bożej Różańcowej, ołtarz z Pietą, ołtarz ze świętą Anną... Jednym z najcenniejszych elementów wyposażenia kościoła jest ambona z 1672 roku... Jest to dzieło Michaela Klahra Starszego, jednego z najwybitniejszych rzeźbiarzy epoki baroku...
Obchodząc kościół od strony ulicy Grottgera, dostrzegłam stojącą w niszy absydy figurę świętego Krzysztofa niosącego na ramieniu małego Jezusa, wspartego na grubym kosturze...
Dolna część Starego Miasta zajmuje środkowy obszar Wyspy Piaskowej, którą od wschodu opływa Nysa kłodzka, a od zachodu kanał zwany Młynówką... Spacerując widzę tu jeszcze ślady zniszczeń, spowodowanych powodzią w 1997 roku... Na wielu domach daje się dostrzec linia, do której sięgała woda, a część kamienic wciąż stoi opuszczona z zamurowanymi oknami... Mimo to jest tu kilka ładnych domów, między innymi dwie urocze, miniaturowe kamieniczki... Na jednej z fasad ciekawa płaskorzeźba wilka ze zwieszonym czerwonym jęzorem...
Tuż obok wschodniej absydy kościoła Franciszkanów jest wejście na jeden z nielicznych zachowanych w Polsce, a na pewno najpiękniejszy, most gotycki...
Kamienny most nad kanałem Młynówka nazywany jest Gotyckim, św. Jana lub Wita Stwosza został wybudowany prawdopodobnie między 1281 a 1390 rokiem... Ma on cztery arkady z wykuszami ponad filarami... W XVIII wieku został ozdobiony pięknymi rzeźbami upodobniającymi zabytek do sławnego mostu Karola w Pradze... Jest on starszy od mostu praskiego...
Posiadał dwie bramy... Brama Górna pełniła funkcję baszty i tworzyła całość z murami obronnymi miasta... Brama Dolna nie pełniła funkcji obronnych i była raczej rogatką zamykaną na czas nocy... Most gotycki zbudowany jest z kamienia, częściowo ciosanego oraz barokowej cegły...
Sześć figur wotywnych ozdabia most gotycki... Zostały ufundowane przez mieszkańców Kłodzka i okoliczną szlachtę... Pierwszą figurą ustawioną na balustradzie moście była Pieta... Fundatorem rzeźby był ówczesny starosta Kłodzka oraz jego małżonka... Pozostałe figury to: Chrystus na Krzyżu i Święta Maria Magdalena, Święty Wacław, Święty Jan Nepomucen, Święty Franciszek Ksawery, Trójca Święta i Ukoronowanie Najświętszej Marii Panny...
Prawdopodobnie przy budowie mostu św. Jan zastosowano spoiwo wapienne z dodatkiem kurzych białek... Jak podaje kronikarz z XVII wieku Georg Promnitz - W roku 1286 musiały wszystkie wsie należące do Kłodzka oddawać jaja i białka były dodawane do wapna... W ciągu wielu wieków most był narażony na powodzie i zawsze im opierał... Był wielokrotnie wzmacniany i przebudowywany, ale nadal cieszy oczy pięknem architektury...
Od mostu gotyckiego stroma ulica Wita Stwosza wspina się pomiędzy secesyjnymi kamienicami z wysokimi na kilka kondygnacji narożnymi wykuszami aż do rynku... Jego środek zajmuje okazały, neorenesansowy ratusz...W tym miejscu stał średniowieczny budynek, który został częściowo rozebrany po pożarze w XVIII wieku... Obecny ratusz pochodzi z 1886 roku.... Nad wejściem do gmachu znajduje się charakterystyczna ozdoba: dwóch chłopców wysypujących z pończochy pieniądze do kasy miejskiej... Jest to swoiste życzenie miastu dobrobytu, a zarazem reklama oszczędności...
Dookoła pochyłego rynku stoją różnowiekowe i różnostylowe kamienice... Podobne, choć skromniejsze, wznoszą się przy bocznych ulicach... Obok ratusza stoi barokowa fontanna z lwem czeskimi czterema delfinami wspierającymi misę... Kłodzko wchodziło w skład państwa czeskiego od XII wieku, aż do jego upadku w XVII wieku... w niedalekiej odległości od fontanny, stał niegdyś pręgierz miejski... Był on symbolem praworządności w Kłodzku... Został usunięty na początku XIX wieku... W 2011 pojawił się ponownie w tym samym miejscu co w średniowieczu. Na jego szczycie znajduje się złodziejaszek z workiem pełnym łupów na plecach...
Nad centrum Kłodzka góruje twierdza, najcenniejszy zespół fortyfikacyjny w Polsce... Pochodzi z przełomu XVII i XVIII wieku... Położona jest na Górze Fortecznej, wcześniej zwaną Zamkową... Pomimo upływającego czasu miejsce to jest w dobrej kondycji technicznej... Do zwiedzania jest udostępniony fragment Bastionu Wysokiego...
W obrębie Starego Miasta wiele kamienic zasługuje na uwagę... Mają efektowne fasady, przykuwające uwagę wykusze wraz z nimi ciekawe godła... Przy ulicy Kościelnej możemy zobaczyć kamienicę wzniesioną w XVI wieku w stylu gotyckim... Przy tej ulicy jest też piękna kamienica w stylu barokowym, a na ulicy Tumskiej z narożną figurą Madonny z Dzieciątkiem...
Najcenniejszym sakralnym zabytkiem Kłodzka jest kościół Wniebowzięcia NMP... Ta monumentalna gotycka świątynia powstała w XIV wieku kamiennych ciosów... Jej fundatorem jest Arnoszt z Pardubic w podzięce za nominację - urodzony w Kłodzku pierwszy arcybiskup Pragi... W XVI wieku gospodarzami świątyni zostali jezuici i wtedy kościół został przebudowany... Wewnątrz zachował się bogaty barokowy wystrój: przepiękne ołtarze, rzeźby i obrazy... Ściany świątyni ozdobiono freskami i stiukami... Ogromny, rokokowy ołtarz główny został wykonany na początku XVIII wieku... Umieszczono w nim figurkę Madonny z Dzieciątkiem z XV wieku... Z tego samego okresu pochodzą ambona i pozostałe ołtarze...
Kłodzko było niezwykle urokliwym miastem, które zachwyciło mnie nie tylko zabytkowym rynkiem, wspaniałymi kamienicami, starymi kościołami z różnych epok ale przede wszystkim słynną twierdzą i pięknym gotyckim mostem wyglądającym niczym miniaturka mostu Karola w Pradze...
W lipcu 1997 roku tragiczna powódź zniszczyła dużą część miasta, czego skutki widoczne były do tego roku... Kłodzko odrodziło się i wypiękniało... Było idealnym miejscem na weekend czy dłuższy urlop... Oprócz atrakcji w mieście, w Kotlinie Kłodzkiej do zwiedzania czekało wiele atrakcyjnych miejsc...
Wrześniowa powódź na ziemi kłodzkiej to prawdziwy Armagedon... Wielka woda zabierała domy, cały życiowy dobytek, mosty, ulice, samochody, drzewa... Wielu zabrała też nadzieję... Zostawiła krajobraz jak po wojnie...
Mocno w to wierzę i taką mam nadzieję, że determinacja i zaangażowanie mieszkańców pozwoli odbudować swoje piękne miasto... Mocno trzymam kciuki za powodzenie i szczerze wspieram!!!
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Amazing!
OdpowiedzUsuńThe stone dog is disturbing. It looks too real! 😳
I like the red roof.
The spiral columns are so unusual. How did they do that???
Thank you for the glorious photos, Łucja-Maria.
The Old Town of Kłodzko is a perfectly preserved secular and religious monument, almost each of which is a characteristic element of the urban landscape. This city was very beautiful. Now it has been destroyed by a terrible flood.
UsuńHugs and greetings:)
Piękny jest mos gotycki.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za to piękne miasto w tych trudnych chwilach.
Serdecznie pozdrawiam :)
Most św. Jana. z racji swojej formy i wystroju porównywany bywa do mostu Karola w Pradze, i choć mniejszy, to jest od niego starszy – jedna z inskrypcji podaje rok 1281, jako rok rozpoczęcia budowy mostu. Moje oczy i serce niemal przez 24 godziny na dobę, zwrócone są na Głuchołazy, Nysę, Stronie Śląskie, Lądek Zdrój, Brzeg Dolny. Tak bardzo współczuję ofiarom powodzi. Mocno wierzę, że podniesie się z tego upadku.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Kłodzko to piękne miasto. Odnowione po kataklizmie z 1997 roku, i oto znowu. Ile znowu lat będzie trzeba, aby przywrócić to co było jeszcze latem tego roku. Czy wszystko da się przywrócić. Myślę, że nie teraz czas, aby rozważać co by było, gdyby... pobudowano wały, tak jak były plany. Gdyby nie protesty tych co mieli być wysiedleni. Czytałam takie artykuły z tamtego czasu, z 2019 roku. Dyskusje wracają, ale czasu się nie wróci i konsekwencji tamtych decyzji też nie. A swoją drogą, należałoby się zapytać tamtych protestujących, co oni teraz powiedzą. Nic tylko płakać nad tragedią i nad postawami ludzi.
OdpowiedzUsuńTo co się stało to straszna rzecz. Wierzę, zniszczone miasta zostaną odbudowane. trzymam mocno kciuki.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Kochana ! Bardzo dziękuję Ci za ten wpis. Kłodzko to piękne miasto. Byłam w nim wiele lat temu, na koloniach letnich jako dzieciak. Teraz na zdjęciach rozpoznałam tylko Sklep Pod Aniołem, który zobaczyłam w Wiadomościach TV - podczas obecnej powodzi. Przykro patrzeć na te zniszczenia. Serce pęka...
OdpowiedzUsuńTrochę czasu upłynęło od Twojej wizyty w tym mieście. Majową pora przepięknie się prezentowało. Z resztą jak większość polskich miast i miasteczek. Ja też uroniłam wiele łez nad mieszkańcami i nad miastem.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Dobrze iż pokazałaś jak tam było i będzie pięknie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSerce mi pęka gdy widzę co ten straszny żywioł zrobił z naszymi, pięknymi miastami, miasteczkami. Widzę jeszcze jak bardzo zjednoczyła mieszańców, w pięknym wysiłku obrony swoich miast przed wielką falą. Kłodzko było przepięknym miastem, wierzę, że zostanie szybko odbudowane i będzie cieszyć zarówno mieszkańców jak i turystów.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
All these fabulous architecture and church scenes are exquisite
OdpowiedzUsuńIn my country almost all churches are beautiful, charming, well-kept, and are given special care.
UsuńGreetings:)
Piękne miasto. Na pewno się podniesie ✌️
OdpowiedzUsuńJa też mocno wierzę, że zostanie odbudowane bo jak każde na to zasługuje.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Hi Lucja-Maria! Really beautiful buildings. Have a nice weekend.
OdpowiedzUsuńThe refined, beautifully decorated tenement houses create a complex of WONDERFUL architecture. I could describe each of the facades because they are very beautiful and make a huge impression.
UsuńGreetings:)
An other beautiful city to visit on a weekend !
OdpowiedzUsuńEnjoy your !
Anna
Another beautiful city destroyed by the September flood.
UsuńHave a nice weekend:)
To przepiękne miasto. Smutno patrzeć jak znowu z powodu powodzi ucierpiało.
OdpowiedzUsuńByłam w nim kiedyś. Na pewno się podniesie, tylko, że to będzie trochę trwało.
Pozdrawiam:)*
To było takie piękne miasto, które w czasie II wojny światowej nie ucierpiało, bowiem oddziały Armii Czerwonej wkroczyły tu już po kapitulacji Niemiec hitlerowskich. A teraz w tak niedługim czasie zostało zniszczone przez straszną powódź. Ja tez mocno wierzę, ze zostanie odbudowane.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Byłam tam wielokrotnie. Ostatnie wydarzenia to coś strasznego, niewyobrażalnego i niezwykle bolesnego. Oby nadchodząca jesień przyniosła nam wszystkim dużo ciepła, spokoju, bezpieczeństwa.
OdpowiedzUsuńTo co się dzieje obecnie w przyrodzie, to coś niesamowitego. Południe Polski zmaga się z dramatycznymi skutkami gwałtownych powodzi, które dotknęły województwa dolnośląskie, opolskie i śląskie. Ja mam nadzieję, że tegoroczna jesień nie przyniesie już nam żadnych ciężkich przeżyć.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
He podido disfrutar de la ciudad, a través del buen reportaje que ha hecho y de las bellas imágenes que nos ha facilitado.
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
This beautiful city suffered during the September flood.
UsuńHugs and greetings.
COMPLIMENTI! Favoloso reportage di una bella località.
OdpowiedzUsuńFelice weekend, un abbraccio.
enrico
Grazie mille, Enrico:)
UsuńPodczas naszych licznych wyjazdów w Kotlinę Kłodzką często zaglądaliśmy też do Kłodzka. Piękne miasto z licznymi zabytkami o niesamowitym klimacie. To co mogliśmy oglądać ostatnimi czasy jest przerażające. Tyle sił i determinacji potrzeba było by wróciło do normalności po jednej powodzi a tu następna nie wiadomo czy nie gorsza. Znowu potrzebne będą lata pracy, by odzyskało swoje piękno a ludzie spokój i bezpieczeństwo. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńByłam pewna, że Kłodzko odwiedziłeś wiele razy. Wielka szkoda, że nie zaprezentowałeś go na swoim blogu. Przypuszczam, że w swoim archiwum masz wiele bardzo pięknych zdjęć. Tak. Upłynie znowu wiele lat gdy to miasto znowu stanie się piękne a nawet piękniejsze.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Piękne miasto. Byłam kila lat temu na twierdzy w Kłodzku. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękna jest Twoja relacja.
UsuńPozdrawiam:)
Spoglądałam też z góry na to piękne miasto. Zdjęcia na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńTak. Czytałam Twój post.
UsuńPozdrawiam:)
Jestem Kłodzkiem zachwycona, na wielu zdjęciach kojarzy mi się z Pragą, Paryżem i Alzacją. Piękne kamienice, bogate zdobienia i detale nadają Kłodzku fantastyczny klimat. Jestem pewna, że oprócz tego co widać miasto ma też to, co można jedynie poczuć: wyjątkowy I niepowtarzalny klimat miasta z długą historią.
OdpowiedzUsuńWierzę w to, że po tej okrutnej powodzi miasto odzyska swój blask, serce się kraja na widok zniszczeń wyrządzonych przez niedający się zatrzymać żywioł.
Pozdrawiam Cię cieplutko.
Mnie też kłodzka architektura przypomina zabytki wiedeńskie, praskie. Miałam w planach, ze odwiedzę go jeszcze jesienią a tu taka straszna powódź, która przesunęła plany. Ja też mocno wierzę, że odzyska swój dawny blask i piękno.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Witam!
OdpowiedzUsuńDobrze, że wspominasz właśnie w tym czasie to przepiękne miasto na Dolnym Śląsku. Pierwszy raz byłam tam z wycieczką szkolną w 1986 lub 87 a od 2000 roku odwiedzałam Kłodzko i okolice bardzo często.
Kolejne nieszczęście i ludzka tragedia - trzeba wspierać powodzian i dalej nieustawać w zwiedzaniu tych pięknych okolic aby wesprzeć miejscowych.
Pozdrawiam serdecznie - Małgorzata N.
Myślę podobnie, że w najbliższym czasie jest taka potrzeba aby odwiedzić nie zniszczone powodzią miasta i tym samym pomóc finansowo tamtym mieszkańcom. Troszeczkę zazdroszczę, ze znasz tak dobrze to piękne miasto.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Odwiedziłam to przepiękne miasto kilkanaście lat temu, więc z wielką uwagę przeczytałam Łucjo Twój post i boleję nad tym nieszczęściem powodzi. Jesteśmy tacy bezsilni wobec żywiołu. A mimo tego, człowiek nie może się wyzbyć wszechobecnej pychy...
OdpowiedzUsuńMasz rację , Basiu. Jesteśmy tacy bezsilni wobec żywiołu. Byłaś kilkanaście lat temu? domyślam się, ze jeszcze nie było odbudowane po poprzedniej powodzi.
UsuńPozdrawiam serdecznei:)
Nigdy nie byłam w Kłodzku, jednak dwa lata temu ogladałam na kanale Planete program Jerzego Majewskiego "Miasta rytm" wasnie o tym mieście i byłam od oromnym wrazeniem jego urody, tym bardziej, że od razu skojarzyło mi się z Pragą. Ponieważ w Kotlinie Kłodzkiej jes o wiele więcej do zobacenia plnowałam, że wybiorę się tam jeśli bedę się czuła na siłach. niesety zycie zweryfikowało moje plany w niezwykle brutalny sposób bo zanim miasto stanie na nogi pewnie minie sporo czasu. Jest to tragedia ze względu na architekturę miasta i na los ludzi których dotknęła powódź. Cała nadzieja że bedzie wystarczająca ilość pieniędzy, żeby pokryć koszty prac jednak w przypadku budowli zabytkowych jest to długi proces decyzyjny. Wiem coś o tym, bo mieszkam w zabytkowej kamienicy i mieliśmy spory kłopot z uzyskaniem pozwolenia na remont i mało brakowało a wszystko zakończyło by się niepowodzeniem. Trzymam kciuki za to, żeby w Kłodzku poszło to szybko a ludzie mogli wrócic do swoich domów. Szkoda, że niektóre Twoje piękne zdjęcia są w tej chwili jedynie wspomnieniem tego co było...Lusiu, pozdrawiam najserdeczniej!
OdpowiedzUsuńW Kotlinie Kłodzkiej jest bardzo wiele ciekawych miejsc, naprawdę wartych odwiedzenia. Elu, masz rację. Jest to straszna tragedia ze względu na architekturę miasta i na los ludzi których dotknęła powódź. Proces odbudowy jest długo trwający. Ja też trzymam kciuki za mieszkańców, tym bardziej, że idzie jesień i zima.
UsuńSerdecznie psychodrama:)
Obiecałam sobie, że w przyszłym roku wybiorę się do miast dotkniętych powodzią, aby choć w ten sposób nieco wesprzeć ich mieszkańców, nawet jeśli wiele zabytków ucierpiało to myślę, że i tak będzie co oglądać, a liczy się też klimat miejsca. Gdyby nie dość zaawansowane plany wyjazdowe może i w tym roku bym pojechała w miejsca które tak bardzo nie ucierpiały, ale ucierpią właśnie z powodu odwoływania rezerwacji, bo są gdzieś w pobliżu.
OdpowiedzUsuńJuż w maju planowaliśmy pojechać jesienią do Kłodzka. Skoro plany wzięły w łeb, to bardzo chcemy pojechać w przyszłym roku i odwiedzić miasta dotknięte powodzią, aby choć w ten sposób nieco wesprzeć ich mieszkańców.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Przepiękne miasto z niezliczoną ilością wspaniałych zabytków, aż wierzyć się nie chce że w tych dniach to miasto może wyglądać inaczej, zniszczone, sponiewierane, oszpecone do granic możliwości. Trochę wiem na ten temat co znaczy taka powódź i taka woda, w 2001 roku moja miejscowość również była zalana wielką wodą i wiem co potrafi taki żywioł, do dziś mam okropne wspomnienia. Wierze że z pomocą nas wszystkich ludzi dobrej woli z czasem uda się to wszystko doprowadzić co najmniej do stanu z przed kataklizmu a ludziom przywrócić wiarę w lepsze jutro.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. Wspaniałe zdjęcia i piękny reportaż, jak zawsze zresztą.
Ja też bardzo wierzę, że z pomocą nas wszystkich ludzi dobrej woli z czasem uda się uzyskać wszystko, co najmniej do stanu z przed kataklizmem. Mam nadzieję, że będzie jeszcze piękniejsze. Jednak bardzo współczuję jego mieszkańcom bo zostały zniszczone ich domostwa, miejsca pracy i przede wszystkim miasto.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Cudownie spędzony weekend :D
OdpowiedzUsuńW czasie tego weekendu poznałam i odwiedziłam wiele ciekawych miejsc.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dzięki Lusia, że ten wpis wstawiłaś właśnie teraz i mam nadzieję, że odbudowane będzie jeszcze ładniejsze, bo nie ma innej opcji. Miasto zwiedzałam kilka lat temu i wolę je pamiętać takie jak wtedy było. Też życzę temu pięknemu miastu, oby się odrodziło jak najszybciej!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dzięki, kochana:)))
Usiu!
UsuńPamiętam Twój post o Kłodzku. Ja też mam taką nadzieję, że po odbudowie będzie ładniejsze i nie opędzi się od turystów. To trochę potrwa i właśnie z powodu tej trudnej sytuacji bardzo współczuję jego mieszkańców.
Serdecznie pozdrawiam:)
Śliczne miasto, przepiękne. Szkoda że powódź je dotknęła. Bardzo klimatyczne i pełne cudownej sztuki. Żałuję że nie udało mi się go zobaczyć wcześniej.
OdpowiedzUsuńKasiu!
UsuńW naszym kraju jest tak wiele niezwykłych miejsc, które chciałoby się zobaczyć ale przecież nie wszędzie możemy być. A co do Kłodzka? to było przepiękne miasto ale mam nadzieję, ze zostanie odbudowane.
Serdecznie pozdrawiam:)
Dzień dobry Łucjo :) Nigdy nie bylam w Kłodzku i aż trudno uwierzyć, jak wielka i piękna historia tego miejsca kontrastuje z tym, co się teraz dzieje... Strasznie smutno patrzeć na tak potężny żywioł, ale z Twojego opisu bije nadzieja, że Kłodzko i jego mieszkańcy dadzą radę podnieść się po tej tragedii. Trzymam mocno kciuki za to piękne miasto i jego ludzi! Oby udało się szybko odbudować to, co zabrała wielka woda. Pięknie pokazałaś Łucjo to miasto :) pozdrawiam serdecznie...
OdpowiedzUsuńJa też mocno wierzę, że to miasto szybko zostanie odbudowane. Nie dopuścimy aby jego mieszkańcy nie pozostali sami z tą straszną, trudną sytuacją po powodziową. Mam nadzieję, że będą pieniądze aby miasto było jeszcze piękniejsze i zabezpieczone aby już nigdy nie powtórzyło się takie zdarzenie.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:).
A wonderful and interesting city. Thanks for the great photos.
OdpowiedzUsuńThank you very much, Sami:)
UsuńW Kłodzku byłam na wycieczce z liceum. Niestety, niewiele z niej pamiętam. Zastanawia mnie, czy to nie ten kościół franciszkanów widziałam całkowicie zalany. Fotografie były z góry, a więc z zupełnie innej perspektywy. Mnie serce ścisnęło, kiedy zobaczyłam Lądek-Zdrój po powodzi. Tym bardziej, że byłam w nim w końcówce lipca na biegach. Codziennie mijałam większość z tamtych kamienic, codziennie przechodziłam przez piękny zabytkowy most i mijałam rzekę, która okazała się zdradziecka. Tak przykro jest teraz na to wszystko patrzeć. Myśmy wtedy walczyli w Wadowicach ze Skawą, na szczęście sytuacja nie była aż tak tragiczna jak na Dolnym Śląsku. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidziałaś zalany kościół franciszkanów. Jego wnętrze naprawdę mnie zachwyciło. W pobliżu Wadowic masz rodzinę i tam zmagałaś się z powiodzią?
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Mój tata pochodzi spod Wadowic. I w tamtym tygodniu jakoś tak się złożyło, że tam wylądowałam. Worków z piachem nie nosiłam, ale coś tam podyrygowałam. Na szczęście zbiornik w Świnnej Porębie przejął swoją rolę.
UsuńLucía, siento tristeza por lo ocurrido y espero que poco a poco todo se vaya recuperando. Se ve una ciudad preciosa y creo que volverá a serlo muy pronto. Abrazos y ánimo para todos.
OdpowiedzUsuńThank you very much, Teresa. This flood is a huge tragedy. I hope the houses will be rebuilt. The worst thing is that winter is coming and so many people are without homes.
UsuńPiękne miasto, to już nie będzie to samo. Woda to potężny żywioł, wiara jednak jest, że wszystko się odbuduje.
OdpowiedzUsuńAgatko, ja też mocno wierzę, że mieszkańcy zalanych miast będą mieli zapewnione miejsca pobytu przed nadejściem zimy. Trzymajmy mocno kciuki.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)