Na ostatnie urodziny mój syn poprosił mnie o zorganizowanie zabawy w figloparku, a motywem przewodnim miał być Minecraft. Specjalnie dla niego stworzyłam zaproszenia i etykietki (food cards), a potem wydrukowałam je w punkcie ksero. Oczywiście musiałam zrobić parę fotek na pamiątkę, którymi dzisiaj się z Wami dzielę. Dodatkowo niespodzianka dla małych maniaków tej gry - jeśli są tutaj mamy, które chciałyby zorganizować przyjęcie dla swoich pociech, na dole strony umieściłam link do pobrania projektów.
Jeśli chodzi o tort - jest to biały biszkopt przełożony masą czekoladową na bazie kremówki oraz dżemem porzeczkowym. Kwadraciki wykonałam z masy cukrowej własnoręcznie robionej, zabarwionej barwnikami spożywczymi - pracy jest z tym całe mnóstwo i w dodatku barwnik potrafi nieźle zabarwić dłonie i paznokcie (i pod paznokciami), ale w rękawiczkach nie byłam w stanie tego zrobić. Na torcie została rozłożona cieniutka warstwa białej masy cukrowej, a pojedyncze kwadraciki przyklejałam lukrem. Prawda jest taka, że masa cukrowa służy jedynie do dekoracji, nie trzeba jej jeść, zresztą jest zbyt słodka nawet dla dzieciaków, które uwielbiają słodycze. Tutaj liczy się efekt, satysfakcja i przede wszystkim radość solenizanta. A mój synuś był zachwycony!
Co do majnkraftowego żarcia musiałam się trochę nagłowić, poszperać w necie i odwiedzić parę sklepów spożywczych. Oto co wymyśliłam:
TNT - laski cukrowe "kable"
Trapdoor - krakersy (miał być Przysmak Świętokrzyski, czyli takie coś, co się smaży na oleju, ale moje dzieciaki wolały krakersy)
Coal - ciasteczka Oreo, mogą być też własnoręcznie robione "szyszki" z ryżu preparowanego
Carrots - chrupki paprykowe
Sticks - paluszki
Slime balls - winogrona
Cookies - wiadomo ;-)
Ghast tears - pianki
Gold - cukierki
Cave spiders - mini-lizaki stworzone z kawałków czarnej folii do pakowania i drucików kreatywnych
Największą furorę robiły pająki i TNT ;-)
Jeśli macie w domu małych maniaków Minecrafta, na pewno sprawicie im ogromną przyjemność organizując takie urodzinki. Zachęcam!