Interpolacja jest często stosowana w naukach doświadczalnych, gdzie dysponuje się zazwyczaj skończoną liczbą danych określających badane zależności.
Zgodnie z twierdzeniem Weierstrassa dowolną funkcję ciągłą na przedziale domkniętym można dowolnie przybliżyć za pomocą wielomianu odpowiednio wysokiego stopnia[2].
Taka interpolacja jest szczególnym, najprostszym przypadkiem interpolacji wielomianowej dla dwóch punktów pomiarowych i dla których można utworzyć funkcję liniową, której wykres przechodzi przez te punkty (rys. obok).
wybraniu punktów (węzłów interpolacji) należących do dziedziny dla których znane są wartości
zbudowaniu wielomianu stopnia co najwyżej takiego, że
Interpretacja geometryczna – dla danych rzędnych funkcji szuka się wielomianu stopnia co najwyżej którego wykres przechodzi przez te rzędne (rys. obok).
Uogólniony wielomian interpolacyjny
Skorzystamy z wielomianu o postaci ogólnej
(1)
utworzonej z pewnego zbioru funkcji które są liniowo niezależne i tworzą bazę interpolacji
(2)
Współczynniki dobierzemy w taki sposób, aby spełnione były warunki
(3)
w których oznaczają współrzędne danych węzłów interpolacji funkcji Po uwzględnieniu (1) otrzymujemy układ równań
Najprostszą bazę interpolacji można utworzyć z jednomianów
(7)
W tym przypadku otrzymuje się macierz
(8)
o strukturze Vandermonda[1] i dzięki temu zawsze istnieje rozwiązanie problemu jeżeli tylko gdy
Korzystając ze wzoru (6) i bazy (7), możemy utworzyć taką funkcję która spełnia warunki Wystarczy obliczyć współczynniki rozwiązując układ równań (4) z prawą stroną
Wielomian Lagrange’a to szczególna postać wielomianu, wykorzystywana często w zagadnieniach interpolacji. Dla wielomianu stopnia wybiera się punktów – i wielomian ma postać:
Ponieważ
Dzięki temu interpolowaną funkcję można przedstawić w postaci wielomianu
Zakłada się, że istnieją dwa różne wielomiany i stopnia przyjmujące w węzłach takie same wartości.
Niech
jest wielomianem stopnia co najwyżej (co wynika z własności odejmowania wielomianów).
Ponieważ i w węzłach interpolują tę samą funkcję, to a więc (węzły interpolacji są pierwiastkami (*)
Ale każdy niezerowy wielomian stopnia ma co najwyżej pierwiastków rzeczywistych, a ponieważ z (*) wiadomo, że ma pierwiastków, to musi być wielomianem tożsamościowo równym zeru, a ponieważ:
Dość naturalne wydaje się przyjęcie, że zwiększenie liczby węzłów interpolacji (lub stopnia wielomianu interpolacyjnego) pociąga za sobą coraz lepsze przybliżenie funkcji wielomianem Idealna byłaby zależność:
tj. dla coraz większej liczby węzłów wielomian interpolacyjny staje się „coraz bardziej podobny” do interpolowanej funkcji.
Dla węzłów równo odległych tak być nie musi → efekt Rungego.
Można dowieść, że dla każdego wielomianu interpolacyjnego stopnia przybliżającego funkcję w przedziale na podstawie węzłów, istnieje taka liczba zależna od że dla reszty interpolacji
gdzie a jest liczbą zależną od
Do oszacowania z góry wartości można posłużyć się wielomianami Czebyszewa stopnia do oszacowania wartości dla Dla przedziału wystarczy dokonać przeskalowania wielomianu
Interpolacje funkcji za pomocą wielomianów n-tego stopnia, w tym również wielomianów Lagrange’a, mają istotną wadę. Polega ona na tym, że ze wzrostem liczby węzłów interpolacji, przybliżanie wartości funkcji, pomiędzy jej kolejnymi węzłami, odbywa się przez tworzenie kombinacji liniowej z fragmentów kolejnych wielomianów, które to fragmenty wraz ze wzrostem liczby upodabniają się do siebie i niewiele się różnią. Sytuację pogarsza złożoność obliczania wartości tych wielomianów. W sumie powoduje to wzrost niestabilności algorytmów obliczeniowych. Można generalnie stwierdzić, że przyczyną tego stanu rzeczy jest fakt, że nośnikiem funkcji aproksymujących jest cały przedział
Złożoności obliczeniowej można uniknąć w bardzo prosty sposób, budując sklejane funkcje aproksymujące o jak najkrótszych nośnikach. Przy czym nie ma potrzeby posługiwania się wielomianami wysokich stopni.
W przypadku, gdy funkcja interpolująca nie musi być różniczkowalna, można ją zbudować przez „sklejenie” odcinków prostoliniowych. W tym przypadku baza interpolacji składa się z prostych funkcji
(a)
W każdym przedziale międzywęzłowym funkcja jest interpolowana przez dwie funkcje
Funkcje te przez odwzorowanie przedziału na przedział przyjmują postać standardową
Różniczkowalność funkcji interpolującej można uzyskać budując przykładowo bazę sklejoną z wielomianów 3-go stopnia
Dzięki wprowadzeniu dodatkowych członów z mnożnikami wielomian interpolujący
nie tylko spełnia warunki
ale również przybliża średnie wartości pochodnych we wszystkich węzłach interpolacji. Pominięcie tych członów daje interpolację co prawda różniczkowalną, ale taką, że
Stosowanie baz zbudowanych z uogólnionych wielomianów sklejanych o krótkich nośnikach, złożonych tylko z dwu sąsiednich przedziałów, w sposób zdecydowany poprawia stabilność obliczeń interpolacyjnych.
Opisana koncepcja tworzenia baz sklejanych daje się bez trudu uogólnić na interpolację dwu- i trójwymiarową co stanowi podstawę metody elementów skończonych[3].