Ziołowo mi...

Witajcie:)

Cieszę się bardzo, że odwiedzacie Różaną Ławeczkę.
DZIĘKUJĘ:)

Cieszę się również, że tak pozytywnie odebrałyście ostatni różany post...
czasami smutek przynosi ulgę i sprawa beznadziejna przybiera jaśniejsze barwy...
Pamiętajcie Każda z nas przeżyła lub jest w smutku...i trudno o tym mówić, dlatego
dziękuję Wam, że podzieliłyście się swoimi troskami...
...
a teraz żeby rozwiać smutki, opowiem Wam historię mojego Różanego Zielnika...

wszystko zaczęło się już od piątku...

Jakiś czas temu zakupiłam u Oli z przydasiowa, stojak...
wspominałam Wam o nim...

początkowo królował w domu, ale wiedziałam, że długo tam nie zagości...

postanowiłam plan pierwotny wcielić w życie i ...

...i stoi na dworze obok schodów do domu, by każdy mógł go widzieć i cieszyć nim oczy:)...

nawet moje zwierzaki na nim leżakowały...:)

ale ...

kiedy wróciłam z zakupów ziołowych musiałam je przeprosić i zrobić miejsce na :

 szybka przesada w stare donice, które czekały na swój anturaż...

koniecznie tabliczki z nazwami ziół, by było tak profesjonalnie...

i
Różana Ławeczka ma swój ogródek zielarski...

mam nadzieję, że i u Was już ziołowo i pachnąco...

posiadacie jakiś przepis na ziołowe co nie co...?

ja uwielbiam wodę z miętą, kawałkiem cytrynki i dużo, dużo lodu...

na upalne dni jak znalazł...

szybko i kojąco...

...

i tak już na koniec ...
szybki kurs na Przydasiowo, gdzie Ola organizuje Wyzwanie nr 6



moja propozycja to
Pamiątka Komunii Świętej...
może nie oryginalna, ale pełna  miłości i czystości...

baza jako tło 

scrapki

motylki

stemple 

sznurek

wszystko razem z Przydasiowo.pl

trzymajcie kciuki, może tym razem mi się uda:)

Buziaki :)

Stojak, czy Drabina?

Witajcie :)

pogoda za oknem iście jesienna...brrr
tak to jest w Marcu jak  w garncu...

dzisiaj ciąg dalszy moich niespodzianek, które ostatnio mile przylatują do mnie...

STOJAK  od Oli z Frankowy Zakątek

wykonany przez Męża Oli...

paczka skrupulatnie zapakowana

śrubeczki opisane, bez problemu można złożyć:)

POLECAM:)

mój stojak miał za zadanie stać na dworze i zdobić moje wejście w kierunku domu...

nawet napis dostał GARDEN...

przetarłam go suchym pędzlem tak dla smaczku...

i .....

szkoda mi się go zrobiło, bo taki deszcz i wiatr i został z nami w domku...:)

stoi na podeście klatki schodowej i służy jako stojak-półka...

same zobaczcie...

świetna stara decha nadała iście rustykalnego klimatu...

pobielona Drabina stoi na razie w domu i myślę, że tak już zostanie:)

a teraz Różane ogłoszenia ...

Chciałabym dzisiaj uroczyście przywitać w świecie blogowym

 naszą NOWĄ koleżankę Renię z Dogonić Własne Marzenia

Dziewczyna marzyła o własnym świecie i już go ma...

to blog o nowinkach, które zmieniają jej mieszkanie...

dawniej-dziś

przyjmijcie Ją  proszę do naszego grona, bo i Ona siedzi z nami

 na Różanej Ławeczce:)

Witaj :)

Dziękuję za wszystkie komentarze i za to, że zaglądacie na Różaną Ławeczkę...

Buziaki:)

Drabinką do Nieba...:)

Witajcie moje Kochane Duszyczki:)

Bardzo się cieszę, że moje Różane Tabliczki tak bardzo Wam się spodobały...

cieszę się również, że niektóre z Was nawet takowe sobie sprawią...

Różana Ławeczka jest prze- szczęśliwa...

pamiętacie moje serce z drewienek dla Przystojniaka?

poszłam dalej i stworzyłam drabinkę...

(netowe inspiracje nie znają granic:))

wykonana jest z kilku listewek i sznura...

serce przetarte, by pięknie łączyło się z całością...

taka drabinka do nieba

to bardzo przydatna rzecz, bo może służyć jako ramka na zdjęcia, 

podkład pod kalendarz, 

może służyć jako podkład do planu zajęć...

tematyka dowolna...

nie mogłam zapomnieć o jednym z moich ulubionych cytatów z Małego Księcia:

"Prawdziwa Miłość nie wyczerpuje się nigdy.

Im więcej dajesz, tym więcej Ci jej zostaje"

tematyka miłosna, bo to taki miłosny czas...

już niebawem pokarzę Wam 

 drabinkę marynarską, gdzie 

zamiast serca będzie widniała gwiazda, no i kolory marynistyczne:)

na dzisiaj wszystko, "czytamy" się już niebawem...

a żeby miło się z Wami rozstać, posłuchajcie...

piękna ballada...

Buziaki:)