Czesc. Pamietacie mnie jeszcze? Jestem Kuba i prowadzilem kiedys bloga o lalkach.
Kurcze, nie wiem nawet co napisac.
Wogole przepraszam za ten blog, za jego zawartosc- za marne zdj, za emotke co zdanie, za okropny charakter pisma XD.
Ja nie wierze w to, ze tak kiedys pisalem. Matko bosko, czuje sie jak pokemon xd.
Chcialbym rowniez przeprosic za brak powrotu. To nie jest tak, ze zaniedbalem lalki od tak. Nie wiem jak to wyjasnic nawet. Pasja, szycie, chec kupna kolejnej lalki czy zrobienia zdj z kazdym dniem malala. Az pewnego dnia calkiem odstawilem moje panny. Siedza teraz na polce. Niezmiennie od dwoch lat. I czekaja na lelsze chwile w ich zyciu. Smutne ale prawdziwe.
Nawet nie wiecie jak bardzo chcialbym robic to co robilem. Tylko nie ma w tym juz pasji. Sprawdzilem to w pewien sposob:
Na rynku kupilem trupka Migde halpy family. Szczesliwy wrocilem do domu. Ubralem, umylem, ogarnalem ja do b. Dobrego stanu. I postawilem do innych panien :").
Jakbym mial pasje taka jak kiedys skakalbym wokol niej, jaral sie, whatever. Szkoda mi troche, jednak nic na to nie poradze.
Teraz opowiem wam troche o mnie :v. Chodze teraz do 2 klasy gim. Zyje sobie w mojej malej miescinie bez wiekszego sensu. Szkola, dom, szkola, dom, szkola i znowu dom :').
Nie robie nic poza nauka i bezsensowego gapienia sie w ekran. Nie moge sobie znalesc zajecia, choc chce :x
Przejrzalem wasze blogi. Wasze kolekcje sie rozrastaja. ZazdrosZczę wam hobby. Ze mnie juz wszystko wyplynelo.
Nawet nie wiecie ile czasu zajelo mi przypominanie hasla do bloggera- zmienialem numer, nie mialem emaila pomocniczego i nie znalem odpowiedzi na pytanie xD. Jednak udalo mi sie znalesc. Ciesze sie, ze moglem ogarnac bloga. Te widgety, dodatki to byla porazka xd. Ale postow nie usune- za duzy sentyment.
Koncze post. Na telefonie wydaje sie mega dlugi :/. Na koniec niespodzianka- ujawnie sie :D.
Za pare dni trzecia rocznica bloga. Dodam post, w ktorym przedstawie moje lalki i podsumuje troche bloga c:.
Co u Was? Piszcie w komentarzach i wyczekujcie postu z okazji trzecich urodzin. Mam nadzieje ze ktos tu wejdzie i przeczyta ten pist, choc watpie. Do napisania :)
P.s. sory za brak polskich znakow- pisanie ich na telefonie to meka :").
Świetnie znowu zobaczyć Twój post! Co jakiś czas zostawiałam Ci komentarz -szturchniecie, z pytaniem o powrót :P
OdpowiedzUsuńSzkoda, że minęła Ci pasja, niestety tak często bywa. Gdybym cały czas nie szyła ubranek i nie robiła miniatur dla lalek to też pewnie by mi się znudziły lalki.
Dom-szkoła-dom mówisz? Poczekaj jak zaczniesz pracować, często bywa, że wtedy jest dom, praca, dom....Masz teraz jakieś inne hobby, poza komputerem oczywiście? Może spróbuj od czasu do czasu uszyć coś dla swoich lalek, może wtedy znowu nabiorą życia?
chyba jednak tak ostatecznie nie minęła Ci chętka
OdpowiedzUsuńna blogowanie, skoro coś postukałeś w telefonie ;D
pewnie to samo usłyszałaby moja córa - hobby ma
być przyjemnością nie przymusem czy nawet jakimś
rytuałem na zasadzie rutyny i spełniania cudzych
oczekiwań - trzy lata to kawał czasu - trzymam kciuki!
Kuba, post brzmi tragicznie, ale mam nadzieję, że pasja się w Tobie obudzi na nowo, tylko teraz po prostu śpi sobie gdzieś tam w Tobie :-) Mi też ktoś przy okazji któregoś postu napisał, że nie da się bez przerwy zajmować się swoją pasją, czasem trzeba sobie dać na wstrzymanie, nawet jeśli to będzie dłużej trwało. Musisz po prostu trafić na lalkę, która będzie Cię inspirować do działania bardziej niż inne. Fajnie, że się odezwałeś!
OdpowiedzUsuńTy po prostu ..pewnie potrzebujesz żywej lalki ..towarzyszki życia ,bratniej duszy ...teraz coś innego się dzieje w Twojej głowie ..:-) Trzymam kciuki .Będzie ok ...Normalne w życiu ,,głowa do góry !!! :-)
OdpowiedzUsuńAle fajnie, że się odezwałeś! :) Tak, jak pisze Ania- czasem trzeba się wyłączyć i podładować baterie. Pasja wróci, albo i nie, daj sobie czas i obserwuj :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Anią;) Mnie teraz niestarcza czasu na blogowanie, ale kiedy mogę coś napisać, to piszę;)
OdpowiedzUsuńMiło cię znowu widzieć ;)
Czekam na kolejny post;)
o jaaaa, ja ciągle miałem przed oczami zdjęcie tej małej dziewczynki, twojej siostry... a tu taki chłop!
OdpowiedzUsuńRozumię cię bardzo dobrze, bo sam mam takie dni... nawet teraz! Powodzenia i pisz jak najczęściej!
No proszę jaki kawaler z Kuby wyrósł, do tego Superman :) będą się dziewczyny biły by serce zdobyć :) A co do pasji... hmmm w tym wieku pasja jednego dnia jest, drugiego jej nie ma, tak już jest. Pewnie za jakiś czas wrócisz z większą aktywnością, bo fanem zapasów, czy kopania piłki, to ty chyba nie jesteś :) Tak czy inaczej czekamy, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń